Kielce-Łapek znalazł swój ukochany DS :)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 04, 2010 23:30 Re: Kielce-Łapek, bez paluszków, zacewnikowany i chory...

Prosze napiszcie cos wiecej o koteczku - czy on teraz jest w lecznicy? U Ciebie Fiona? Ile kosztowalo leczenie do tej pory? Czy mial zrobione badanie moczu, z nerkami OK ?
Puszcze jutro przelew... napiszcie ile potrzeba...

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 05, 2010 0:01 Re: Kielce-Łapek, bez paluszków, zacewnikowany i chory...

Łapek prosi o pomoc :!:

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Wto sty 05, 2010 0:09 Re: Kielce-Łapek, bez paluszków, zacewnikowany i chory...

AprilRain pisze:
Gem pisze:Aukcja cegiełkowa dla Łapka: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=875702432
Nie zapomnijcie o dopisku "koty z Kielc - dla Łapka".
Zapraszamy ;)


aukcja zaznaczona, cegielki kupione, jutro przelew pojdzie :)

Dziękujemy :)

Prosze napiszcie cos wiecej o koteczku - czy on teraz jest w lecznicy? U Ciebie Fiona? Ile kosztowalo leczenie do tej pory? Czy mial zrobione badanie moczu, z nerkami OK ?
Puszcze jutro przelew... napiszcie ile potrzeba...

Łapek przebywa w lecznicy i jakiś czas tam pozostanie. Na resztę pytań odpowie Fiona, ja odwiedzę Łapka dopiero w środę.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto sty 05, 2010 9:12 Re: Kielce-Łapek, bez paluszków, zacewnikowany i chory...

Przypominamy o Łapku. :ok:
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Wto sty 05, 2010 9:58 Re: Kielce-Łapek, bez paluszków, zacewnikowany i chory...

trzymam kciuki i poprosimy o bliższe info nt. stanu zdrowia koteczka.

Łapku, trzymaj się, teraz już będzie tylko lepiej.
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 05, 2010 11:07 Re: Kielce-Łapek, bez paluszków, zacewnikowany i chory...

Do góry kocie dasz rade :ok:
Obrazek

krzsztof

 
Posty: 1015
Od: Nie wrz 27, 2009 15:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 05, 2010 12:07 Re: Kielce-Łapek, bez paluszków, zacewnikowany i chory...

Wyslalam przelew - 200 pln - napiszcie cos wiecej o kociu...

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 05, 2010 13:26 Re: Kielce-Łapek, bez paluszków, zacewnikowany i chory...

Mały jest w lecznicy.... Niestety jak na razie schodzi z kicia sama krew :cry: Cała klatka zabrudzona :(
Pieluszki nie zdaja egzaminu :cry: Po połuniu zaniosę Łapkowi podkłady pieuchowe, przynajmniej na suchym bedzie siedział.

Jutro wetka planuje zdjąć cewnik i zobaczyć czy Łapek zrobi siku normlanie tak jak naruta wymysliła...i oby zrobił :roll: Bo jak nie to istnieje groźba przerobienia Łapka na dziewczynkę (może nie groźba a ryzyko konieczności). Nie wiem na czym ten zabieg polega ale zmienia się coś w moczowodach.

W środę planujemy badania krwi, morfologie+nerki i badanie moczu, żeby sprawdzic min co zatkało pęcherz.

Po południu wezmę ze soba aparat, może uda się zrobic nowe zdjęcia :|

Jak na razie na antybiotykach i urinary. Łapek ma apetyt, zjadł saszetke ale mimo wszystko jest obolały, bo nawet nie koniecznie chce pozycje zmieniać. Siedzi bez ruchu bo każda najmniejsza zmiana pozycji powoduje ból :cry:
Ostatnio edytowano Wto sty 05, 2010 14:00 przez fiona.22, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto sty 05, 2010 13:35 Re: Łapek po przejściach, zacewnikowany...teraz krwawy mocz :(

biedactwo, trzymam kciuki bardzo bardzo mocno!
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 05, 2010 13:38 Re: Łapek po przejściach, zacewnikowany...teraz krwawy mocz :(

Ten zabieg to zdaje sie "wyszycie cewki" - czyli ucinaja mu siusiaka i robia dziurke... ale taki zabieg to ostatecznosc, zwykle kot jest najpierw cewnikowany i nosi cewnik nawet ok.tygodnia... i chyba powinien miec najpierw zrobione usg - zeby zobaczyc czy w pecherzu jest piasek lub kamyki, ktore go zatykaja... Kocurki maja bardzo waskie usjcie cewki moczowej i stosunkowo latwo jest je zatkac :(
Krew w moczu - vetka mowila co moze to powodowac? Stan zapalny?
Dlaczego badania dopiero w piatek? Dzis wtorek...

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 05, 2010 13:44 Re: Łapek po przejściach, zacewnikowany...teraz krwawy mocz :(

też się zmartwiłam, że tak długo musi czekać :(
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 05, 2010 13:59 Re: Łapek po przejściach, zacewnikowany...teraz krwawy mocz :(

Badania w środę oczywicie :oops: po zdjęciu cewnika (zaraz przeedytuje)
w piatek będziemy juz wiedziec na czym stoimy. Czyli czy kocurek sika i czy schodzi, syf z pęcherza w jakim stanie nerki, jak stan ogólny i co za syf jest w pęcherzu.

To, ze jest piach widać jak schodzi mocz przez cewnik...tyle tego jest.
Badania maja powiedziec coś na temat ewentualnych zalegających kamieni.
Czy struwity czy cysteinowe czy jeszcze coś innego.

Przerobienie na dziewczynke to ostateczność. Wetka powiedziała o tym kiedy zapytałam co będzie jesli nie zacznie sikać, prezecież, nie moze całe zycie z cewnikiem chodzić.

Bede po południu, dopytam jeszcze raz o wszystko.
Teraz mogłam cos pokrecic bo wszystko szybko i w stresie z powodu zakrwawionej klatki...
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto sty 05, 2010 14:21 Re: Łapek po przejściach, zacewnikowany...teraz krwawy mocz :(

Mam wyszytego kota, znaczy się "dziewczynkę". Zaczęło się od zapalenia pęcherza z kamieniami, potem się zatkał, wet od razu postawił na wyszycie cewki moczowej (nasz były wet), zabrał się za to, w trakcie zabiegi poinformował mnie że "cewka strzeliła" i trzeba wyszyć pęcherz co też zrobił. Wynikła z tego cała awantura, ale mniejsza o to, dość że dzięki pomocy forum Kłaczek wylądował w Warszawie gdzie pęcherz został zasklepiony a cewka zrekonstruowana. Kłaczego doopska nie kala teraz najmniejsza fałda, ale kocisko sika bez problemu. Fakt, po zabiegu dość długo miał problem z sikaniem - był dwukrotnie cewnikowany bo "trzymał" mocz w pęcherzu. Po ściągnięciu 200ml moczu pęcherz wracał do normalnych rozmiarów, nasz nowy wet był pod wrażeniem kociej pojemności. Generalnie gdyby od razu Kłaczkiem zajął się dobry wet, jedną operacją można było pozbyć się problemu definitywnie. W każdym bądź razie jakby coś to marnym doświadczeniem służę.
W tej chwili mam dostęp do 40zł (kody do konta pamiętam po prostu, do drugiego mam w kraju) - wysyłam więc co mam.

Krew w moczu to na pewno stan zapalny pęcherza. Czy coś jeszcze? Nie wiem. Obecność piasku w moczu to zagrożenie zatkaniem cewki - kociak musi być na diecie rozpuszczającej kamienie. Dobrze by było ustalić rodzaj kamieni - my tego nie robiliśmy, po prostu Uro pet, urinarka, zakwaszanie moczu wit.C (dopyszcznie :wink: ) i tu nie polecam kropelek bo się kot niemożebnie pluje, pilnowanie żeby pił. Dużo pił - to ułatwia wypłukanie piasku z pęcherza. Z tego co mówił wet, podstawa to pozbycie się stanu zapalnego w pęcherzu. Nie wiem co jeszcze... Pytajcie jak coś - na ile wiem to się podzielę. Z moim gówniarzem zeszło nam ponad 2 miesiące ostrej walki, potem już było coraz lepiej, teraz jest normalnie. Kłak w sierpniu skończył rok.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto sty 05, 2010 15:52 Re: Łapek po przejściach, zacewnikowany...teraz krwawy mocz :(

Przypominamy o aukcji cegiełkowej dla Łapka: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=875702432
Nie zapomnijcie o dopisku "koty z Kielc - dla Łapka".
Zapraszamy ;)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto sty 05, 2010 15:55 Re: Łapek po przejściach, zacewnikowany...teraz krwawy mocz :(

kingo, tak na razie mówi wetka, że musimy się pozbyć stanu zapalnego, żeby krwi nie było...to jest na razie najwazniejsze.

Potem karmy, pasty, zakawszacz...tu juz wiemy o co chodzi. Łapek dołączy do mojego stada struwitowców...
Pod warunkiem, że nie wyjdzie nic strasznego w badaniach...

W razie czego będe gnębiła cie o rady ;)

Dziekuje najmocnej za pomoc dla Łapka :1luvu: za bazarki, za wpłaty za wszystko :1luvu:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 1217 gości