Jak miłosiernie pozbyć się kota...Pelasia w domu

kciuki za nowy, odpowiedzialny domek Pelasi :ok:

bemka pisze:kciuki za nowy, odpowiedzialny domek Pelasi

AnielkaG pisze:jutro przywiozę z kastracji ślicznego kocurka, wywalonego dzień przed Wigilią na działki

Tylko mi nie mów, że bierzesz tego czarnulka od M. :roll:

Dziewczyno, jesteś niemożliwa... A kocur podobno piękny :lol:

Trzymam mocno kciuki za Pelasię :ok:

bierzesz tego czarnulka od M.

hmm, taki on jej jak i mój, zgarnęłyśmy go wspólnie z działek na Odyńca, dzień po Świętach
piękny jest, faktycznie, mam nadzieję ze nie jest samcem alfa

Kciuki trzymam...

Co nowego u Pelasi ?

O, tu jest Pelasia. Czy ktokolwiek odpowiedział na jej ogłoszenia?

Czy ktokolwiek odpowiedział na jej ogłoszenia?

nie, zupełnie nikt nie dzwoni
trudno będzie, ludzie boją się brać starsze koty

Pelasia zamieszkała w pokoju mojej córki. Głównie śpi. Bardzo lubi się głaskać i lubi noszenie na rękach.
Potrzebuje domu, bo moje stado robi jej "naloty" i ona się denerwuje.

przypomnę Pelagię..

Pelasia dalej czeka na domek :!:

Spokojna i bardzo miła Pelasia nadal wypatruje swojego domu, tym razem na zawsze.

Pelasia jest kotem idealnym. Większość czasu przesypia ma swojej poduszce przy kaloryferze. Bardzo nie lubi wietrzenia, bo zimne powietrze przypomina jej czas spędzony na działce.

Ma dobry apetyt, cieszy się zabawnie jak wchodzę do pokoju, biega i zagaduje. Traci zimowe futro i trzeba ją czesać. Dostaje tabletki na odkłaczenie. Koty łaskawie toleruje, jeśli nie wchodzą do jej strefy. Wtedy warczy, ale do zadnych bójek nie dochodzi.
Byłaby idealną towarzyszką dla kogoś kto nie planuje posiadania innych zwierząt.

Jutro wielki dzień dla Pelasi- jedziemy do Domku

Ale zaskakujące, megapozytywne wieści :mrgreen:

. Skąd wziął się domek?

Jak miłosiernie pozbyć się kota...Pelasia w domu

Kto przegląda forum