ulvhedinn pisze:Cholera, myslałam, że sytuacja już dawno opanowana![]()
Blisko nie mieszkam, ale chwilami mogę pomóc (np cały przyszły tydzień mam czas). Jessi, Figaro- żebyśmy się nie mijały i nie dublowały- mój tel. 609 325 217. W pon ide po talony, mogę wziąć i dla nich. Ale wolałabym coś ustalić z osobami, które sprawę mają już obadaną, żeby nie tracić czasu i nie powielać działań.
Maluchy jak rozumiem DT mają już zapewniony?
dzięki za odzew!


myślę że możnaby zacząć cokolwiek robić za tydzień, jak już będzie można zabrać maluchy, kocica ma zapewniony swobodny dostęp do warsztatu aby wchodzić i wychodzić nawet pod nieobecność właściciela, istnieje obawa, ze jak zacznie się coś dziać wokół, to kotka wyniesie maluchy w nieznane
nie wiem też na ile nie pokrzyżuje nam planów i na ile będzie chciała z nami współpracować dziewczyna która zamieściła ogłoszenie - robi to "na własną rękę " bez żadnych uzgodnień z panem, który się opiekuje kotkami, napisałam do niej maila z prośbą aby usunęła ogłoszenie