Mam chyba dobre wieści: udało mi się namówić panią, która dokarmia Sówka i jego rodzinę (jest ich w sumie 8 ) żeby go wzięła na tymczas. Zabierze go w piątek, bo trochę boi się reakacji swojego kota, więc przez weekend będzie miała więcej czasu, żeby się nimi zająć. Na początku nie chciała, bo "jej kot nie lubi innych kotów", wiecie... Ale ruszyło ją sumienie jak powiedziałam, że tyle osób się nim zachwyca i chciałoby go przygarnąć gdyby nie fakt że wszyscy są na maksa zakoceni. Myślę, żę będzie dobrze, może nawet zostanie u niej na stałe jak zaprzyjażni się z rezydentem?

A jak nie to znajdziemy mu dobry domek, prawda?
Ostatnio edytowano Śro gru 09, 2009 17:07 przez
Efcia1, łącznie edytowano 1 raz