Jestem Szyla nie mam oczu -umarłam[*] -Fundacja Mali Bracia

Szylcia zjadła wczoraj sama nie na siłe trochę convalescenta i dziś zrobiła kupke pierwszą od 1,5 tygodnia :ryk:

Dzielna dziewczynka :ok:

Brawa za kupalka :ok:

Zarobaczona musi być potwornie

Pozdrowienia i kciuki dla Was :ok:

Dopiero dziś zauważyłam wątek.
Kasiu, jesteś Wielka :!:

Brawo za to, że podjęłaś się leczenia, a nie poszłaś na łatwiznę usypiając koteczkę.
Wierzę, że uda się małej pomóc. :ok:

kasia79 pisze:Szylcia zjadła wczoraj sama nie na siłe trochę convalescenta i dziś zrobiła kupke pierwszą od 1,5 tygodnia

super

Nie mogę się doczekać na nowe wieści o Szyli.

Pierwszy raz zrobiłam banerek, taki sobie, ale jest.

Kod: Zaznacz cały: [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=104488][img]http://images44.fotosik.pl/235/d95283ad77b09d31.gif[/img][/url]

EDIT: zmieniłam wielkość, bo tamten był za duży.

I jeszcze jeden, do wyboru:

Kod: Zaznacz cały: [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=104488][img]http://images43.fotosik.pl/235/1e5ad64db1a35b72.jpg[/img][/url]

Jak dziś czuje się Szylka?

Szyla, nie spadaj tak!!

Duszki a czy przypadkiem nie takiej szukaliście szylki :ok:

Szyla dziś bez zmian malutko zjadła i leży ,martwi mnie to że nie chodzi po klatce jak ją połoze tak leży albo siada myje sie i tp. ale w miejscu ,jedzonko muszę jej najpierw podstawić prawie do pyszczka dopiero wtedy zaczyna jeść ciężko jej się ruszyć chyba dla tego że nie widzi ?
A z dobrych wiadomości dziś zauważyłam gałkę oczną w lewym oku jest tam oko :ryk:

jeszcze chowa się za trzecią powieką ale widać mały czarny punkcik

Szukaliśmy dorosłej, ale Szyla jest pod naszą bardzo silną obserwacją

. Jak się "wyliże" będziemy pytać jakie ma usposobienie, czy pasuje do domu z dzieckiem

Myślisz, że będzie coś widziała??

chciałam jeszcze dodać że Szyla za każdym razem gdy tylko ją dotkne odrazu słodko mruczy i ociera się główką jak by chciała mi podziękować ,mruczy głośno i przytula sie jest kochana i stęskniona dotyku ale narazie siedzi w klatce w łaziece z uwagi na liczną resztę mojego kociego towarzystwa ,ale coraz bardziej mnie rozwala i mam ochotę zabrac ją do pokoju-umi zawrucić w głowie :lol:

co do widzenia to dziś pojawiła się nadzieja chociaż z tym lewym oczkiem ,co do usposobienia jest kochana

Jestem Szyla nie mam oczu -umarłam[*] -Fundacja Mali Bracia

Kto przegląda forum