Paweł&Basia pisze:Mar mam pytanie. Czy zdarzalo się ,że Happy będąc na Twoich kolanach "popuścila" mniej wiecej jednocześnie w tym samym momencie , w którym miała skurcz mięsni obok teg miejsca gdzie ma uszkodzony kręgosłup?
Bo własnie tak się stalo. są dwa wyjscia...albo jej się cos sniło i sie ruszyla i popuscila albo miala tak silny postrzał/skurcz, że aż popuściła.
W każdym razie, najpierw byl ruch spiącego kota, a potem ciepła niespodziaka;p
Nie zauważyłam tego u niej, łomatko, nie strasz mnie, że coś się z jej nerkami dzieje niedobrego
