

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mar9 pisze:Mam pomysł:
Z pieniążków otrzymanych na fundusz Uszatka zapłacę za odrobaczenie i szczepienie jakiegoś kotka a schronisko zafunduje mu kastrację/sterylizację.
Po odbyciu niezbędnej kwarantanny (7-10 dni) mógłby przyjechać do mnie na tymczas.
W ten sposób udało by się uratować jakąś bidę a nie byłaby za bardzo narażona na wirusy szalejące po mojej dziupli.
To taka moja propozycja, może nie najlepsza ale w obecnej sytuacji tylko to mogę zaoferować.
Liwia_ pisze:mar9 pisze:Mam pomysł:
Z pieniążków otrzymanych na fundusz Uszatka zapłacę za odrobaczenie i szczepienie jakiegoś kotka a schronisko zafunduje mu kastrację/sterylizację.
Po odbyciu niezbędnej kwarantanny (7-10 dni) mógłby przyjechać do mnie na tymczas.
W ten sposób udało by się uratować jakąś bidę a nie byłaby za bardzo narażona na wirusy szalejące po mojej dziupli.
To taka moja propozycja, może nie najlepsza ale w obecnej sytuacji tylko to mogę zaoferować.
Marysiu, fundusze na szczepienie i odrobaczenie by się znalazły, tylko kot chyba musiałby czekać w schronie bo po prostu nie ma TDTNo i... sama w ogóle nie wiem, czy to aktualne, biorąc pod uwagę wyniki biednego Uszatka
anita5 pisze:Marysiu, problem w tym, że najpierw kotka musiałaby być ciachnięta, więc na razie nie ma jak szczepić, a nie ma TDT w zasadzie teraz żadnego dla tych biedaków. Ja chciałam je wziąć po kolei, ale te biedaki z BB były w większej jednak potrzebie i dlatego tak zdecydowałam... I pomóc teraz nie mam jak, bo długa droga przed nimi, zanim się wykurują na tyle, by szukać im domów.
Isia83 pisze:Dopiero teraz trafiłam na wątek... a już myślałam, że u nas nie ma takich dobrych dusz jak w Bielsku czy Żywcu
Użytkownicy przeglądający ten dział: RobertWeilk, Wojtek i 91 gości