Tytek wiecznygilarz Margolcia Juz Po Operacji .

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 26, 2009 10:39 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

jasne że cenie ,w ich wypadku to zupełnie co innego ,Bartek oprócz karoliny i dziecka ma jeszcze mnie ,wieczorem nigdy się nie położy ,nie przyśnie ,musi czekać na mnie...odebrać z dworca,przyjeżdzam różnie ,bywam tez przed 23 :? spać chodzimy nieraz po pierwszej ...
Jest taki poważny .
Jak wieczorem wracamy to jego koledzy też wracają rozchichotani..z kąd wracasz ..a Bartek co ...po mamę wyszedłem ,od weta wracam..sami się z tego śmiejemy .

a przecież od biedy wróciła bym sama 8O :strach: :strach: :strach:

aż się wystraszyłam tego co napisałam :oops:

Wczoraj gdzieś tak po północy zadał mi pytanie

mamo jak usiądziemy do stołu .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 26, 2009 10:51 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

To napewno będzie najtrudniejsze. Odkąd odeszła moja kochana Babcia już żadne Święta nie były takie beztroskie. Potem Tato, Siostra, Mama, Teściowie niedawno Szwagier. Nie da się tego zapomniec, wyrzucic. Trzeba swoje wypłakac.
Też miałam takie marzenie - zasnąc i obudzic sie jak już będzie po Świętach. Ale sie nie da. My z siostrą wspominamy i beczymy. I jak sie już wybeczymy to uświadamiamy sobie ile mamy wspomniń i jest się jak uśmiechnąc.
Będziesz sama ze swoim smutkiem jak każdy, ale gdziś tam z tyłu tyle będzie ludzi gotowych wesprzec Cię i posłużyc za kamizelkę do wypłakania. Pamiętaj o tym.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 26, 2009 13:23 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

Dorotko melduje sie i ja ;) Ucho opadło (jedno) - psie nie moje :) Coś czuje, że to przez te podwójne ząbki. Trzymaj sie cieplutko. Pozdrawiam
ObrazekObrazek

dakoti

 
Posty: 1541
Od: Nie wrz 09, 2007 22:04
Lokalizacja: warszawa wola

Post » Czw lis 26, 2009 14:16 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

masz racje Lidka ,tego nie da się wyrzucić ,ostatnia choinka ,nie chciałam dużej ,ale Grześ chciał ,bo u dziadków zawsze taka była ,to dla nich ,a my to już chyba nic nie chcemy ,tylko spokoju :cry:

powtarzam sobie że ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy ,ale głowa tego nie przyjmuje ,z tąd te moje codzienne łzy.
ten strach ,ta obawa ,ta straszna tęsknota.
nie musiałam martwić się o jutro
nie musiałam chora zwlekać się do pracy
nie musiałam martwić się co dać jeść ,jak zrobić opłaty
a jeżeli to było tylko przejściowe

co to wszystko warte.
za parę dni mielibyśmy rocznicę.


tak sobie obiecuje (i wam) poprawę ,ale coś mi nie wychodzi.

dakoti on i tak jest piękny 8)

lecę do wetki ze Sreberkiem .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 26, 2009 15:36 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

cud się stał i ktoś zapytał o Jopka ,spojrzałam w jego żółte ślepka i aż mnie zakuło :oops:
on już tyle jest u mnie ...
dobra ,zobaczymy czy coś z tego będzie ,a pewnie nic...kot niedotykalski dla obcych ,ba nawet nieraz nie da na siebie popatrzeć.
Facet wszystko o nim wie .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 26, 2009 15:42 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

u mnie też cud ;) fajny facet zapytał o Malinę, oby... jak nie, to trudno, Malinka ma fajne ogloszenie i ładne fotki, mam nadzieję, że się uda - jak nie teraz to wkrótce :ok:
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Czw lis 26, 2009 16:02 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

Dorciu trzymaj się. Niech zbliżający czas doda Ci sił a nie odbierze :ok:

myślę o was ciepło :)
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Czw lis 26, 2009 22:55 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

To kciuki za kociaki :ok:

Uszy czasem opadają przy niedoborach jakichś witamin... a przetrwałe mleczne usunąć :twisted:

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Czw lis 26, 2009 23:28 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

no to ja sobie też wątek zaznaczę :D

zarzaneri

 
Posty: 230
Od: Pon lip 14, 2008 10:24
Lokalizacja: częstochowa

Post » Pt lis 27, 2009 8:15 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

witam w nowym wątku :D
życzę miłego dnia

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 27, 2009 8:23 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

Witam z rana.

Irenko (zarzaneri) foty dawaj Bezy ,tu do mnie wstaw ,niech wszyscy zobaczą małego potworka :twisted: :wink:
Ania (amms) tak bardzo ją chciała ,ta mała tak ją lizała po twarzy po rękach,tak się do niej kleiła ,kto by pomyślał że to mała pirania będzie :mrgreen:

Pracuje już 6 miesięcy ,jak ten czas leci .
bywa że rzygam(przepraszam za dosadne określenie) tą pracą :oops: ale nic to.

a wczoraj dostałam sms od brygadzistki ..zdrowiej skarbie :wink: ani razu się nie zwolniłam ,nie wzięłam ani jednego wolnego dnia,całe szczęście czuje się już troszkę lepiej ,tylko taki pot mnie zalewa że jestem we własnym sosie .
nigdy nie było na mnie żadnej skargi ,żadnej uwagi ,nic....a to sie podobno nie zdarza.

dziś (lenistwo się odezwało) wpadłam na pomysł ,że wszystkie moje psy dostaną po kuwecie ,a co ja będę od świtu wstawała :smokin:

dziś wyprawa do weta, na większa skale.

Tytek z Jopkiem

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

i malutki Tytuś :wink: Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 27, 2009 13:52 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

śliczne masz te kociaki :D

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 27, 2009 14:24 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

Jopopek ma piękne oczy ,a Tytek to Tytek :1luvu: no dobra ,Jopka też lubię ,niech mu będzie :mrgreen: facet chce w łikend :wink: wpaść do Jopka z wizytą .

Wróciłam od weta ,KuliKuli została zaszczepiona ,aż się boje ,po poprzednim szczepieniu natychmiast się rozchorowała .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 27, 2009 16:42 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

Trzymam kciuki za Kuleczkę :ok: Oby się nie rozchorowała. U mnie szpital :( Chłopaki się rozłożyli. Ryszardowi i Mieciowi wypada trzecia powieka :cry: Są odrobaczeni, bawią się, jedzą ale jak na mnie spojrzą to aż się zimno robi :cry: Wetka kazała złapać kupę. A weź i złap jak ja cały dzień kibluję w pracy a wtedy kiedy jestem to im się akurat nie chce :evil: Od prawie tygodnia już tak łapię. Może jutro. A Gustav od ponad tygodnia ma s...kę :( Na nic specyfik do ryjka od wetki, na nic Smecta. Nie wiem co jest. Może przywlekłam coś z Boguszyc? A tak się chciałam dziś spotkać z Chandrą :wink: Ale nie mogę przecież narażać jej futerek. Tym bardziej, że powód wypadania powiek jest zaraźliwy - najpierw zachorował Rysio potem Mieczysław. A jak już wszystkich wyleczę to może nawet Dorcia do mnie przyjedzie Obrazek Prawda dzielna chora kobieto? :twisted:
Trzymajcie się kochani, mimo wszystko i wbrew wszystkiemu - MIŁEGO WEEKENDU! Obrazek
Obrazek Obrazek

MalgosiaD

 
Posty: 746
Od: Pt sty 11, 2008 18:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 27, 2009 17:10 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

ojej..no to zdrówka dla Was :ok:
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 156 gości