Fajny pomysł! Najlepiej, żeby były to kociaki jak najmniej perso czy norwegopodobne

Ja np. proponowałabym Zezika - śliczny, cudny dachowiec, ale z delikatną błonką na oku, przez co nikt go nie chce. Jakby taki koci z delikatnym kalectwem znalazł się np. na kalendarzu, myślę, że ludzie patrząc na niego przez miesiąc

oswoili się z takimi kotkami i może w przyszłości inaczej patrzyli na drobne zwierzęce niedomagania

ot taki pomysł.