

a ja wciaz kroczek po kroczku zmierzam do odpazurkowania Soni -
dzis juz dala sie poglaskac w duzym pokoju, przy mojej pozycji stojacej !!!
to wielkie osiagniecie, bo zwykle pozwala sie glaskac tylko na tapczanie,
kiedy ja leze i NIE ZAGRAZAM !!

Rano co prawda chwycila mnie zebami, ale to dlatego, ze bylam zbyt namolna ... i lapalam za lapki upazurzone.
zo