RudyPoOperacjiŁapek Jedzie Na Rehabilitacje Do Olsztyna !

bryka teraz po kuchni ,szaleje ,biega ,przewroty ćwiczy... :lol:

apetyt jakby lepszy.

mam go puszczać wolno ,luzem ,musi ćwiczyć mięśnie ale nie zabardzo

kociak jest słodki ,niesamowity mruczak ,oby tylko udało się z tymi nóżkami.

dobrej nocki.

Kciuki za zdrówko i domek dla rudzielca :ok:

dzięki ,bardzo potrzebne

Mały zaczyna lepiej jeść ,zdecydowanie ,śierść również nie sztywna i szorstak tylko taka mięciutka się robi.
Jest tak ruchliwy że nie mogę obciąć mu pazurków,a tak mnie drań drapie że aż boli.

ale jak zamruczy.. :1luvu:

Dorciu bo u Ciebie wszystkie zwierzątka rozkwitają i do tego mają super charaktery

a o tego maluszka bedą się domki bić oj będą!!!! :ok:

cudny z niego maluch :1luvu:

niestety samo zakochanie się w nim niczego nie przesądza... warunki lokalowe itp nie pozwalają na kolejnego kota

ale kciuki za wspaniały dom dla rudaska :ok:

dzięki

na razie nikt się nie intereusje biednym rudziaszkiem ,ale mamy czas ,musi dojśc do siebie ,to była ciężka i długa operacja , więc jemy ,tulkamy się ,nabieramy sił i dobrych manier ..czyli muszę obciąć mu pazurki bo strasznie drapie. :wink:

w sobotę wizyta u weta.
boje się co powie.

tyle w nim radości życia ,tak fajnie patrzec na niego .

no to

Wróciłam z pracy ,jak mnie usłyszał jak gębę wydarł to chyba i sąsiedzi usłyszeli że wróciłam :lol:

pojadł i szaleje ,ma swoje pół godzinki i znów do aresztu.

pazurki obciete ,zabardzo mnie drapał urwis ,szkoda że nie mogę fotek wstawić ,tak dokazuje że miło popatrzec.

Jest przepiękny. Kciuki za najlepszy domek

Rudy poszalał i znów do klatki ,strasznie mi żal go zamykac ,ale tak ma być inaczej nic nie będzie miało sensu.
Płacze.
świetnie bawił się w szeleszczącym tunelu ,rozbrykany dzieciak.
Nóżka lewa nadal sztywna ,nie ciągnie jej za sobą co ważne ,ale stópkę chwilami zawija do tyłu.

czuć chyba ma ,chociaż prawa nóżka lepiej reaguje od lewej...

nadal nie ma imienia :oops:

do góry małego dorciowego !

mruczy mi pięknie ,mam go za pazuchą szlafroka,jest jeszcze taki malutki .
mruży te swoje piękne oczęta i gada do mnie ,gada dużo niezły z niego bajerant jest

ma różowy nochalek :1luvu:

jak usypia w klatce mruczy na całe mieszkanie.

Temperament ma jak kolor ognisty ,żywiołowy... :lol:

jutro wizyta u chirurga.

MOże daj mu na imię Ginger (czyt. Dżindżer)? To znaczy rudy, czerwony

RudyPoOperacjiŁapek Jedzie Na Rehabilitacje Do Olsztyna !

Kto przegląda forum