Niestety coraz bardziej jest nieznośny, złosliwy, nie grzeczny, namolny...
Juz nie wyrabiam , wspina sie po meblach, zaslonach...
Lata, pędzi , rozwala, roznosi po mieszkaniu wszystko.
W życiu takiego ancymonka nie miałam.
Niewidomy Krecik - dalej nieznośny .
Moderator: Estraven
» Pt lut 26, 2010 0:12
Re: Niewidomy Krecik - zwariowany łobuziak
Krecik juz pozbył się malutkich jajeczek.
Niestety coraz bardziej jest nieznośny, złosliwy, nie grzeczny, namolny...
Juz nie wyrabiam , wspina sie po meblach, zaslonach...
Lata, pędzi , rozwala, roznosi po mieszkaniu wszystko.
W życiu takiego ancymonka nie miałam.
Niestety coraz bardziej jest nieznośny, złosliwy, nie grzeczny, namolny...
Juz nie wyrabiam , wspina sie po meblach, zaslonach...
Lata, pędzi , rozwala, roznosi po mieszkaniu wszystko.
W życiu takiego ancymonka nie miałam.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."(z I.Krasickiego)
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."(z I.Krasickiego)
- Posty: 8752
- Od: Sob lip 07, 2007 21:16
- Lokalizacja: Warszawa-Wola
» Wto mar 02, 2010 14:37
Re: Niewidomy Krecik - dalej nieznośny i agresywny.
Mineło 3 tygodnie od kastracji, a Krecik coraz bardziej
agresywny do Cytrysi , atakuje , gwałci ja , podspiewuje arie.
Cytrynie doprowadza do takiego stanu ,że ona biedna tyłeczek wypina i nastawia sie , robi oczy maślane i pózniej się wylizuje.
U innych dotychczasowych kocurków takiego zachowania po kastarcji nie było.
Nie wiem czy mam go na siłe sciągac z Cytrysi, szkoda mi jednego i drugiego kociny.
Dokąd te chormony będa buzowac? może coś zle wykastrowany
agresywny do Cytrysi , atakuje , gwałci ja , podspiewuje arie.
Cytrynie doprowadza do takiego stanu ,że ona biedna tyłeczek wypina i nastawia sie , robi oczy maślane i pózniej się wylizuje.
U innych dotychczasowych kocurków takiego zachowania po kastarcji nie było.
Nie wiem czy mam go na siłe sciągac z Cytrysi, szkoda mi jednego i drugiego kociny.
Dokąd te chormony będa buzowac? może coś zle wykastrowany
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."(z I.Krasickiego)
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."(z I.Krasickiego)
- Posty: 8752
- Od: Sob lip 07, 2007 21:16
- Lokalizacja: Warszawa-Wola
» Wto mar 02, 2010 15:48
Re: Niewidomy Krecik - dalej nieznośny . Mały gwałciciel
Aniu, a moze Krecikowi przez pomylke dosztukowano ze dwa jajka, zamiast wyciac. 
Trzeba to sprawdzic.
Trzeba to sprawdzic.-
- Posty: 2249
- Od: Pt sie 17, 2007 21:56
- Lokalizacja: W-wa/Holandia
» Sob maja 22, 2010 20:49
Re: Niewidomy Krecik - dalej nieznośny .
Co słychać u Krecika?
- Posty: 441
- Od: Pt paź 06, 2006 22:38
» Nie maja 23, 2010 22:17
Re: Niewidomy Krecik - dalej nieznośny .
Ewa JANCZUK pisze:Co słychać u Krecika?
Ewo o wyczynach Krecika można poczytac na wątku poniżej
viewtopic.php?f=1&t=106481
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."(z I.Krasickiego)
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."(z I.Krasickiego)
- Posty: 8752
- Od: Sob lip 07, 2007 21:16
- Lokalizacja: Warszawa-Wola
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości