MalkolmX pisze:Ale to i tak nic bo ja to wszystko wytrzymywałam jakoś jeszcze nerwowo, i Tajfuna oddawałam z ciężkim serduszkiem i ciągłymi wyrzutami sumienia , ale niestety wszystkiego się nie da w życiu przewidzieć i tajfunika musiałam oddac z powodu allergii na koty mojego rocznego bratanka, który ze mną bedzie mieszkał.
czy wymieniłaś dywany, wykładziny, obicia foteli, zasłony itd, bo samo wyrzucenie kota nic nie ma. Alergeny są w mieszkaniu jeszcze wiele miesięcy!
MalkolmX pisze: Może ktos z usmiechem przywita swojego kota jak mu będzie przez tydzień szczał na dywan za 400 zł na którego czyszczenie wydałam kolejne 100 zł.
ja wydałam na kota nie mojego, znajdę już prawie 700 zł, bo wymaga opieki i pomocy. i gdyby nie pomoc innych forumowiczów to nie wiem co bym zrobiła. A to nie koniec wydatków.
A za 700 zł to miałabym jeszcze fajniejszy dywan niż Ty masz
i Q%^%(UU - Berni pisała Ci, że szczepienia są konieczne. Jeżeli XXX osób tak twierdzi to chyba ten jeden wet nie ma racji, tak? - dla mnie logiczne !
Jak mam durnego weta koło siebie to go zmieniam.
Chodzenie o parapecie

Bo nic się nie stało ? Może sobie na rolkach pojeździsz po autostradzie. Może Ci się nic nie stanie. Sorry, ale takie postępowanie to skrajna nieodpowiedzialność. Więc dobrze się stało, że kota oddałaś. nie jestem osobą, która zasługuje na opiekę nad żywym stworzeniem !. A Kot sika, bo ma problemy z pęcherze. Ma wysokie pH moczu. No tak, ale jak się nie przewidziało ,że żywe stworzenie może mieć problemy zdrowotne to jego poziom IQ chyba wysoko nie sięga. Takie osoby to powinny co najwyżej pluszaki mieć w swoim domu, bo tamagotchi też zamordują.