Serducho jest już w domku :)))) tymczasowym

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 24, 2009 20:24

dzonss pisze:Mam złą wiadomość. Filet jest FIV+ :(
Musimy znależć mu nowy dom :cry:


Filet też???
I Długouchy???

Mogą iść do jednego domu razem.

Można się zdenerwować...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto mar 24, 2009 20:30

matko, mam nadzieję, że z resztą kotów będzie ok; kiedy robicie wszystkim testy?

ja myślałam, że dzonoss chce adoptować Długouchego, a nie że adoptował Filecika...wszystko mi się pokręciło :roll:
Ostatnio edytowano Wto mar 24, 2009 20:33 przez KarolinaS, łącznie edytowano 1 raz
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 24, 2009 20:30

dzonss pisze:Na razie został zamknięty w łazience. Nie mamy innego pomieszczenia w którym można by go odseparować. To strasznie przygnębiające dziś juz był bardziej śmiały wyciągał się na kanapie- teraz został zamknięty na 2metrach kwadratowych, nie wie co się dzieje, położył się w kuwecie na własnym sioo :(
Jutro znow mamy wizyte- będzie dokładnie zbadany, jest przy nim dużo do wyremontowania, ma paszczę w okropnym stanie, coś z paruzkami, o oczy nawet juz nie spytalismy. Nerki wyszly w porzadku z krwi.
Niestety w łazience nie może siedzieć za długo, to jest regres dla niego, miał mieć swoją kanape cholera


Cholerny los! :evil: Taka informacja podcina skrzydła :cry: :cry: :cry:
Kochany Filecik.... nie wie co się dzieje :cry: Co dalej? Czy uda się znaleźć dla Długouchego i Filecika inne domki? ... los jest niesprawiedliwy!

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 24, 2009 20:34

kristinbb pisze:Czy leukocytoza jest wysoka???
Jeżeli tak , nie może przebywać z innymi kotami.
Jak spadnie , może przebywać.
No i wiadomo , nie może zachowywać się agresywnie
i gryźć innych kotów.

Czy w pyszczku ma nadżerki, ranki?

Niech wet zbada wszystkie węzły chłonne ,
czy są powiększone i jak mocno.

Współczuje Ci bardzo.
Ja też na wiadomość ,
że Cesar jest FIV+ byłam przez parę dni w szoku.
Ale musiałam jakoś to kocie życie poukladać.


Filecik ma okropny kamien na zebach straszne deformacje, widac ze go boli przeszkadza w jedzeniu. Poza tym mial zapalenie skory i ma strupki na ciele. Jutro ma miec usg żeby spradzic czy w środku nie ma żadnych problemów, nowotworów, jeśli sa to..
Nie jest agresywny, ale nie zdecydujemy się na trzymanie go z Gederem. Geder nie jest zdrowym kotem, ma problemy neurologiczne, chroniczny koci katar- jego odpornosc jest raczej marna

Boże, jak pomyślę co z innymi kotami w schronisku 8O

dzonss

 
Posty: 886
Od: Wto lis 18, 2008 23:02
Lokalizacja: wroc

Post » Wto mar 24, 2009 20:43

Co za zycie :(

Mam nadzieje, ze pozostale koty sa zdrowe i ze ten + na testach Dlugouszka i Fileta, to pomylka, wynik spadku odpornosci w schronisku...

Prosze o kciuki za negatywne testy Minki !

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Wto mar 24, 2009 20:46

:ok: :ok: :ok:
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 24, 2009 21:03

dzonss pisze:
kristinbb pisze:Czy leukocytoza jest wysoka???
Jeżeli tak , nie może przebywać z innymi kotami.
Jak spadnie , może przebywać.
No i wiadomo , nie może zachowywać się agresywnie
i gryźć innych kotów.

Czy w pyszczku ma nadżerki, ranki?

Niech wet zbada wszystkie węzły chłonne ,
czy są powiększone i jak mocno.

Współczuje Ci bardzo.
Ja też na wiadomość ,
że Cesar jest FIV+ byłam przez parę dni w szoku.
Ale musiałam jakoś to kocie życie poukladać.


Filecik ma okropny kamien na zebach straszne deformacje, widac ze go boli przeszkadza w jedzeniu. Poza tym mial zapalenie skory i ma strupki na ciele. Jutro ma miec usg żeby spradzic czy w środku nie ma żadnych problemów, nowotworów, jeśli sa to..
Nie jest agresywny, ale nie zdecydujemy się na trzymanie go z Gederem. Geder nie jest zdrowym kotem, ma problemy neurologiczne, chroniczny koci katar- jego odpornosc jest raczej marna

Boże, jak pomyślę co z innymi kotami w schronisku 8O


Nie ma co panikować.Na ponad 40 kotów wyciągniętych ze schronu dopiero te dwa miały pecha.Poza tym 2 koty wyciągnięte w dużego wybiegu miały też ujemne wyniki.Nie można generalizować.Nasze domowe wychuchane mruczki też mogą być FIV + niestety.Jest szansa,że Filet pojedzie z Długim,ale jeszcze na 100% nie wiem.Potem będziemy miały kilka tygodni na szukanie im DS.Przeniesiemy ich na osobny wątek,żeby na tym dalej ratować koty.Każdy kolejny wyciągany przez nas kot będzie miał testy.Nie mamy takich możliwości,aby z góry przebadać każdego.Testy kosztują,więc wsparcie też będzie potrzebne.
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 24, 2009 21:11

No wychuchane mruczki maja robione testy i jesli nie sa wychodzące to chyba nie mogą być fiv+?
Testy są kosztowne, nie ma mozliwości zrobić ich w schronie wszystkim, wiadomo.

dzonss

 
Posty: 886
Od: Wto lis 18, 2008 23:02
Lokalizacja: wroc

Post » Wto mar 24, 2009 21:13

Nie wiem tak dokładnie dużo o tej chorobie,ale czasem nawet na ubraniu podobno można to przenieść.Postaram się dowiedzieć więcej i mam nadzieję,że ta choroba przestanie nas tak przerażać i prześladować.
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 24, 2009 21:22

Tak mi przykro z powodu Długouchego! :cry: :cry: :cry: Byłam jego cicha wielbicielka, bardzo sie ucieszyłam na wieśc, że będzie miał stały domek, a tu nie dośc, że z domku nici, to jeszcze fiv :cry: Filecika tez mi żal. Biedne te wszystkie koty, tyle kociego nieszczęścia :cry: Dobrze, że chociaż tymczas mają.

A Kacperek nadal kicha, może trochę mniej. Nie zjadł tabletki, choc próbowałam na rózne sposoby - w wyperfumowanej karmie, w maśle i na łapkę, w masle do polizania z ręki (o dziwo, to szło najlepiej - on jest taki grzeczny, że troche polizał, gdy go poprosiłam :love: , ale nie smakowało mu), próbowałam nawet włożyc mu do pyszczka tę masę maslano-tebletkową, ale nie chciał współpracowac. Dostał więc dziś drugi zastrzyk i maśc do uszu.

A, PcimOlki, rozmawiałam jeszcze dzis z wetem na temat leczenia Kacpra i pan dr powiedział, że ten Stronghold jest jeszcze droższy, a ten zastrzyk, który Kacper od niego dostaje, działa nie tylko na świerzb, ale i na robaki, a poza tym lepsze są leki w zastrzyku niż w kropelkach na skórę. I ja mu wierzę. Poza tym Kicia i Mruczeńka mówiły, że dr już wyleczył im _skutecznie_ schroniskowca, a to ważne.
Obrazek

La.heureuse.chatte

 
Posty: 529
Od: Pon mar 16, 2009 18:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 24, 2009 21:23

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 24, 2009 21:24

Mruczeńka1981 pisze:Nie wiem tak dokładnie dużo o tej chorobie,ale czasem nawet na ubraniu podobno można to przenieść.Postaram się dowiedzieć więcej i mam nadzieję,że ta choroba przestanie nas tak przerażać i prześladować.


Na ubraniu 8O Czy Kacper może miec fiv? Bo ja mam kontakt z kotką moich rodziców i kotką kolegi.
Obrazek

La.heureuse.chatte

 
Posty: 529
Od: Pon mar 16, 2009 18:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 24, 2009 21:25

Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 24, 2009 21:30

Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 24, 2009 21:43

La.heureuse.chatte pisze:
Mruczeńka1981 pisze:Nie wiem tak dokładnie dużo o tej chorobie,ale czasem nawet na ubraniu podobno można to przenieść.Postaram się dowiedzieć więcej i mam nadzieję,że ta choroba przestanie nas tak przerażać i prześladować.


Na ubraniu 8O Czy Kacper może miec fiv? Bo ja mam kontakt z kotką moich rodziców i kotką kolegi.


Z ubraniem to akurat bzdura! Sporo czytałam o FAIDS / FIV jak moja kotka chorowała i nie wiedzieliśmy co jej jest ( to chyba była na 99% PP )

"Wirus ten atakuje jedynie zwierzęta z rodziny kotowatych, nie jest niebezpieczny dla innych zwierząt i ludzi. Jest bardzo wrażliwy na działanie promieni słonecznych, niskiej i wysokiej temperatury, detergentów i powszechnie używanych środków dezynfekujących. Poza organizmem kota nie jest w stanie przeżyć kilku minut, dlatego też niemożliwe jest zakażenie się nim poprzez kontakt z rzeczami, które wcześniej miały styczność z zarażonym kotem (buty, koce, ubrania, itp.)"

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, MruczkiRządzą i 55 gości