Niewidoma Lotka zaczyna nowe życie - rozbrykana :) ZDJECIA!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 30, 2008 9:01

Julka, przesłałam Ci wiadomość na pw

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 30, 2008 9:42

majka2006 chciałaby poznać Loteczkę bliżej :oops:

dla mnie to świetna wiadomość oprócz żalu i ewentualnej tesknoty za Loteczką :). boje sie tylko o jedno...majka2006 ma już trzy koty i choć sama Loteczka nie jest prowoderką bójek, wobec kotów jest zdystansowana (wspomnienia po działkach, walka o jedzenie etc. :( )

majka2006 wysłałam Ci priv :)

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw paź 30, 2008 9:49

Julka, ciesz się dziewczyno :D
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw paź 30, 2008 11:25

Julka ma obawy, bo Julka kocha koty i chce dla Lotki jak najlepiej.
Ja to absolutnie rozumiem.
I zaakceptuję każdą podjętą przez tę mądrą kobietę decyzję.

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 30, 2008 11:33

w związku z tym, że w przyszłym tyg. jade na urlop i wracam dopiero 19-tego listopada podjęłyśmy z majką2006 decyzję, że spotkamy się dopiero po moim powrocie.

Tym bardziej, że Lotka została wczoraj trochę zraniona w oczko (to, które jej jeszcze zostało :( ) przez moją Toskę. Do końca przyszłego tygodnia musi dostawać antybiotyki do oczka, a potem kontrola. Żeby uniknąć w tym czasie stresów Lotka zostanie wykurowana i najwyżej do adopcji pójdzie pod koniec listopada :)

:P

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw paź 30, 2008 11:56

Czyżby dla Lotki szykował się stały domek? :D :dance: :dance2:

Mocne kciuki, żeby Lotka dogadała się z rezydentami majki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw paź 30, 2008 12:38

O kurde:))) To się szykuje ochlajparty!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw paź 30, 2008 12:48

Satoru, u kogo? :)

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 30, 2008 16:00

Satoru chce widze wreszcie wyegzekwowac obiecaną kawę, ale zamienia ją nagle na party i jeszcze ochlajparty :P

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lis 03, 2008 11:08

Julka, co u Lotki? jak jej oczko? proszę pomiziać ode mnie Loteczkę

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 03, 2008 12:22

dzis idziemy do weta. oczko niby lepiej ale nie podoba mi sie zgrubienie, ktore powstalo na tym oczku. Ona miala cale je zabliznione po chorobie. to znaczy rogówka w ten sposób sie uksztaltowala i zabliznila.

Gdy pazurkiem zadarla ja Toska, prawdopodobnie mogla naruszyc jedna z takich blizn i sciagnac ja nieco. teraz powstalo tam takie zgrubienie. martwie sie czy Lotce to nie przeszkadza, czy jej nie boli etc. (choc nic na to nie wskazuje) i dlatego wole nie czekac do czwartku z kontrola.

Poza tym jakby ktos nie wiedzial, ze Lotka ma cos z oczkiem to by sie nie domyslil. Mala rozrabia, bawi sie i apetyt tez jej dopisuje ;)

Sobote spedzila na wciaganiu sie (doslownie!!!) po drapaczku na pierwsze pieterko i schodzeniu z niego oraz na okrecaniu sie wokol tej drapakowej nozki ;)

Lotka jest stale miziana! szczegolnie teraz jak 4 razy dziennie dostaje do oczka antybiotyki. biore ja na kolanka zapuszczam, a potem tak sobie drzemie u mnie. oczywiscie bedac glaskana ;)

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lis 03, 2008 12:37

Julka, wiadomości super!!! :dance:
wierzę, że infekcja w oczku szybko zostanie zwalczona. Lotka jest przecież pod wspaniałą opieką. i wierzę, że Lotka jest naprawdę szczęśliwa.
boje się, że nie bedziesz chciała nikomu innemu tego skarba oddać :-( :( :(

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 03, 2008 14:08

majeczko spokojnie, jesli tylko wszystko dobrze pojdzie a mala bedzie chciala wspolpracowac bedziemy podejmowac decyzje adopcyjne. Lotka jest bardzo u nas kochana. byla jednak przyjmowana pod nasz dach z mysla o jej wyadoptowaniu dobrym ludziom. wiedzielismy, ze to moze troche potrwac, a potem bedzie ciezko sie nam z nia rozstawac.
jesli tylko bedzie kochana i bezpieczna, na pewno nie bedziemy nic odwlekac.

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lis 03, 2008 15:58

proszę daj znać przed urlopem, co wet powiedział na temat oczka.

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 03, 2008 16:06

Mysle ze to normalne, ze Julka chce dla kotki krolewskiego domu i ze rozwaza godzinami wszystkie za i przeciw:)

zapytaj moze weta, czy jest mozliwosc Cepanu na te blizny?
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości