Smutno nam...Oliwka odeszła za TM [*]

» Śro gru 17, 2008 10:45

Wiem, jak bardzo ją pokochałaś, jaka była dla Ciebie wyjątkowa
nawet nie potrafię wyrazić jak bardzo mi przykro :cry:

uratowałaś tyle kotów, a nie mogłaś pomóc własnemu, najukochańszemu
to takie niesprawiedliwe :cry:

» Śro gru 17, 2008 10:52

Oliwko [*]

» Śro gru 17, 2008 10:56

Aniu, dopiero przeczytałam. Tak bardzo współczuję :cry:

Dałaś jej kilka miesięcy, ale to były najlepsze miesiące jej życia. I to jest najważniejsze.
Oliwko[']['][']

» Śro gru 17, 2008 10:59

Współczuję bardzo

Może po drugiej stronie Oliwka spotka grubiutkiego, przemiłego kocurka Mikesza-Kothleta - on się nią zaopiekuje...

» Śro gru 17, 2008 11:35

Gacior pisze:Współczuję bardzo

Może po drugiej stronie Oliwka spotka grubiutkiego, przemiłego kocurka Mikesza-Kothleta - on się nią zaopiekuje...

ojej........Mikesz...tak..........na pewno Go Oliwka spotka, na pewno.........

» Śro gru 17, 2008 11:38

Serdecznie wspolczuje... :cry:

[']

» Śro gru 17, 2008 19:45

[']['][']

» Śro gru 17, 2008 19:50

Dopiero wróciłam i przeczytałam
nie chcę w to uwierzyć
to nie do zniesienia
dlaczego te słodkie, kochane istotki
muszą od nas odchodzić
dlaczego tak wcześnie
to jest takie niesprawiedliwe

Aniu bardzo przytulam..

» Śro gru 17, 2008 19:54

Oliwko. [*] :cry:

» Śro gru 17, 2008 20:44

Aniu... bardzo Ci współczuję, ryczę jak goopia czytając

ale pomyśl, że Oliwka miała najcudowniejszych i najwspanialszych ludzi choć przez ten tak krótki czas życia z Tobą, najwspanialszy z możliwych domków, największą miłość, którą mogła odwzajemnić

wierzę, że teraz dziękuje Bogu za ten wspaniały czas, który spędziła w kochającej sie rodzinie

Oliwko... ['] ... śpij kochanie w spokoju