S.K.NIEKOCHANE VII-nowy wątek i nowy ''prowadzący'

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 30, 2008 16:12

halbina pisze:już się wybieramy! ale podstaw do paniki nie ma...

sie cieszę :D , ale dziewczyny wiedza ,ze ja słynna panikara jestem :oops: :wink:

M<_o-jasne ,ze rozwolnienie moze byc po odrobaczeniu, jakos nie skumałam ,ze nusia była odrobaczana.
Ciesze sie ,ze z oczkiem lepiej :D

no i trzymam za brak piany :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon cze 30, 2008 16:34

no nie wiem. i jeszcze mam mu nie dawac nic do jedzenia do jutra:( a on tak chce jesc:(

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon cze 30, 2008 16:49

jesc mu nie dawaj :wink: , to tez dobrze robi na rozwolnienie czasem.

Własnie rozmawiałm z Lidką-wracała do domu autobusem z dziewczyna, która własnie adoptowała maluszka z naszego schronu.
Rano nie było maluchów.
Teraz juz sa, ponoc kilka,domowe :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon cze 30, 2008 17:11

Wracalam dzis z pracy autobusem, zeby byc wczesniej w domu bo mam maluskiego biedalka z urazem nozki. Nie wiem czy zlamanieczy wyrwanie. Ale to potem.
W pewnym momencie uslyszalam kocikowe miaukniecie. No to musialam sprowdzic o co chodiz. Przysiadlam sie do sympatycznej dziewczyny i okazalo sie, ze byla w naszym schronisku (Milowice? tak mówiła) no i wiozla slodka kruszynke, taka ze 2 miesiace. Podobno w klatce byly cztery. Mialy mleko. Wygladalo, ze dom fajny, przygotowany, czekajacy. Tak w kazdym razie mowila. A kociakslodki, zero stresu, spal caly czas albo troszeczke ogladal.Generalnie nie byl zainteresowany tym co sie wokol dzieje. Ewidentnie domowy:( :twisted:
Podobno byli ludzie po zwierzaki.

Przed chwila dzwonilam do weta w Chorzowie Batorym. Ma ktos doswaidczenie w ortopedii?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon cze 30, 2008 17:21

Ze schroniskami jest zamieszanie
sosnowieckie schronisko jest w dzielnicy Milowice
a katowickie na ulicy Milowickiej
Moze dziewczyna miala jednak kociaka z Sosnowca, bo to mleko mi nie pasuje :wink:
w Katowicach maluszki nie dostaja mleka ze wzgledu na ryzyko biegunki.

Tak czy inaczej trzeba sie liczyc z tym, ze klatki szybko zapełnia sie nowymi maluszkami :evil:
Nie znosze tego okresu :evil: .
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon cze 30, 2008 17:33

Jechalysmy autobusem 109, ale ja wiem tylko jak on jedzie od Bogucic.
Ale chyba jednak nasze schronisko jest po drodze, bo 109 do Janowa jedzie.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon cze 30, 2008 17:41

mogły byc u nas, mamy tam z 3 puszki kociego mleka, a moze ktos z domu przyniosł to co piły

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon cze 30, 2008 18:30

iwona_35 nie ma dostepu do netu, ale dała mi znac.
Dostała smsa od Ewaa6 :( cytuję
......
Iwona jeslki mozesz wstaw na forum prosbe o kciuki.
Teodor ma duszności i biegunkę. Podbarwiony krwią wycuiek
Jesteśmy u dr.Schnaider.czekamy.Ewa
.......

trzymajmy kciuki, to starszy kot, cudem umknał smierci :(
Ewaa6 -jak tylko dasz rade napisz jak jest.
Teodorku :ok:


( przyszło mi rozliczenie konta, przyszły pieniazki, ale powklejamy dopiero jutro albo pojutrze, jak iwona bedzie miec czas)( M_o-to za ksiazke jest, i wiele jeszcze cudnych Mikołajów :1luvu: )

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon cze 30, 2008 18:38

To ja moze kupie w zooexpressie. Betty chcesz te 10 felixow?
czyli zamowilabym tak:

Bettysolo - 10 feliksow
ja- 15 animondy
Karee - 10 animondy
Koda - 7 animondy

animondy wszystkie 400 gramowe i feliks tez 400g?

tak? ;)
Ostatnio edytowano Pon cze 30, 2008 18:40 przez mika_xx, łącznie edytowano 1 raz

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon cze 30, 2008 18:40

Teodorku kochany,proszę Cię nie choruj :(
:ok: :ok: :ok:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pon cze 30, 2008 18:58

mika_xx pisze:To ja moze kupie w zooexpressie. Betty chcesz te 10 felixow?
czyli zamowilabym tak:

Bettysolo - 10 feliksow
ja- 15 animondy
Karee - 10 animondy
Koda - 7 animondy

animondy wszystkie 400 gramowe i feliks tez 400g?

tak? ;)


tak tak chcę :D oczywiście 400 g
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon cze 30, 2008 19:02

Byliśmy u Formicy (weta), maluchy zostały obejrzane, dostały środek odrobaczający, ten mniejszy z biegunką i napuchniętym tyłeczkiem dostał zastrzyk, oba będą dostawały antybiotyk w tabletce... ponadto zostały obfocone przez Anię_w, ale zdjęcia dopiero jutro, bo nie ma dziś netu, dostały też Convalescence, 5 saszetek... teraz jeden łązikuje, a mniejszy śpi na Byronie...
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon cze 30, 2008 19:16

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :1luvu:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon cze 30, 2008 20:13

No, to będziemy jeździć do doktora codziennie :? Nie umiemy jej dać tej tabletki. Ponoć gorzka jest i Nusia po lekkim choćby z nią zetknięciu toczy pianę jak wściekłe zwierzę :(

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Pon cze 30, 2008 20:28 Tabletki

Znam te tabletki, Piotruś je brał zimą, koszmar, jeśli nie udało sie wepchnąć głęboko do gardła wszędzie była piana.
Przestraszyła mnie ta groźb jakiegoś wirusa u kociąt ze schronu bardzo. Malutka w dobrej formie, daję Scanemune, mam nadzieję, że nic się nie stanie. Odrobaczona była w sobiotę Strongholdem, załatwia się ładnie, urosła. Trzymam kciuki za inne.
Ja ciągle szukam pracy :?

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, irissibirica i 538 gości