ancymonka pisze:Jakoś się mijam z tymi podwórakami moimi.. żarcie znika, ale na oczy nie widziałam żadnego od piątku... wiem że nic im nie jest, ale mógłby się któryś skubaniec pokazać
w podchody sie bawią, nicponie

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ancymonka pisze:Jakoś się mijam z tymi podwórakami moimi.. żarcie znika, ale na oczy nie widziałam żadnego od piątku... wiem że nic im nie jest, ale mógłby się któryś skubaniec pokazać
iwonac pisze:Ja na chwilę. Ancymonko klatka jest do dyspozycji do soboty rano kolejki nie ma.chyba wlaściciel kota, ktory uciekl moze Ci pomoc potem przenieść kota jak już wejdzie. A oczusiem już dawno mialaś się zając razem z Panią z osiedla. Czemu znowu nie możesz dzialać zawsze coś Ci przeskadza. To co teraz z
tym kotem. A do interwencji w sprawie moich osiedlowych kotków to właśnie gadać potrzeba.
I kotce już zacznij szukać domu ogłaszaj szukaj szylkretki mają wzięcie rób zdjęcia. I co ma do tego zlapanie tego kota który uciekł.
Ja wiem ,że zaraz znajdzie się powód,ze na pewno nic nie zrobisz ale tak jest zawsze. Może poprostu spróbuj dzialać mi mo tych wszystkich przeszkód i zalatwiaj pokolei wszystkie sprawy i realizuj obietnice. Odwagi Ancymonko.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 56 gości