Coś wam wyznam...
Troche mi trudno... i odrobinę się boję... Ale mam nadzieje, ze mi wybaczycie, bo jestem początkującym kociarzem i nie może dlatego nie potrafię rozpoznawać wszystkich znaków, jakimi świat do mnie przemawia.
Mieszkam w tym bloku na Grochowskiej, skąd odłowiliście kicie
Nie widziałam ich ani razu
Widziałam kuny, jeże i różne inne rozmaite, ale nie zauważyłam 3 kotów, które mieszkają pod moim blokiem.
NIe moge sie jakoś otrząsnąć.
