Orzeszki. Wkrótce startujemy z kociarnią.

[madziaki]

Modjeska,
podaj może, kótre koty masz na liście.
Może nie podnosmy juz tych wątków, tylko te, kótrych na liscie nie ma?

[mestudio]

Czytałam wczoraj wątki, ale każdy, do którego zajrzałam kończył się szczęśliwym domkiem, co mnie mile zaskoczyło. Pewnie przegapiłam jakieś cudne kociaki w potrzebie.

[wania71]

Nikt nie pyta o Mićkę, Krysię, Czarnulę, Mietek, Karola, Przytulaka - piękny, wielki, ogromny kocur, podobno 11-letni, oddany po śmierci swojej pani itd.
Niestety te koty nie są kolorowe - bure, czarne, białobure, zwykłe i cudowne

[ewar]

To właśnie fajne,że zwykłe.Czarnula jest piękna,wysterylizowana,buraski wielu ludziom się podobają.Po prostu ludzie z forum są tak zapchani kotami,że nie mogą już więcej pomieścić.Joako /jeśli dobrze napisałam/rozsyła linki do wszystkich znajomych.Na razie bez rezultatu.Może macie znajomych,którzy może nie chcą kota,ale nie mieliby nic przeciwko daniu jakiemuś z nich tymczasu?Nie mam zupełnie pomysłów.

[Gocha17_]

mestudio - tam jest jeszcze sporo kociakow ale nie wszystkie maja swoje watki ... jesli bys sie zdecydowala, moze zalapalby sie kociak na podwozke we czwartek?

[Gocha17_]

a'propos czarnul - na drugiej stronie jest zdjecie pewnej czarnulki bez lewego oczka to ktoras z tych wymienionych, czy jeszcze inna bidka?

[wania71]

inna

[Modjeska]

Niestety nie zabierzemy wszystkich potrzebujących. Może się też okazać na miejscu, że mimo zamówień trzeba na cito ratować zupełnie inne koty. Co wtedy? Czy domki tymczasowe, które sie zgłosiły przeżyją zmianę kota?
Przyznam się, że takiej sytuacji chyba boję się jeszcze bardziej niż tego, że nie będą chcieli nam kotów dać.

[agnes_czy]

a'propos czarnul - na drugiej stronie jest zdjecie pewnej czarnulki bez lewego oczka to ktoras z tych wymienionych, czy jeszcze inna bidka?

To ta sama Czarnula Oczko było chore, ale na szczęście sie wyleczyło.
Ktoś pytał, ile tam jeszcze jest takich Cudów..... Ano, dużo
Na 2 stronie jest jeszcze jedna przepiękna czarnula z białym żabocikiem i wibryskami- Czarna Perełka, znajoma z banerków. Też słodka i przytulasta Tylko ona ma już 6 lat, pewnie trudno będzie znaleźć dom dla takiego "starego" kotka... Jej też pewnie trudno byłoby się przyzwyczaić do nowego miejsca, bo jest już od kilku lat i żyje sobie jak kot wolny: wychodzi, kiedy chce, przychodzi, kiedy chce....






9-letni Świerzbik:



6-letni Tygrysek- w bardzo kiepskim stanie, ale nie pozwala do siebie podejść, wbił sie w półkę pod sufitem i czmyha, jak się tylko na niego dłuzej popatrzy:




Prześliczna, ale "nietykalna" dzikuska Misia:





Maciuś:



Szarotka:

[agnes_czy]

Przeurocza, zalotna, przymilna Rudzia, którą opiekunka szacuje na 4 lata... Moim zdaniem ma nie wiecej, niż 2:



Piękna, ale dzika Dymna:



I jest jeszcze takie absolutne cudo: srebrna Whiskas, niestety też dzika...





Niestety, wszystkich nie da sie wyciagnąć... Trzeba pomóc im przetrwać. Mam nadzieję, że Miastozdecyduje sie na budowę prawdziwej kociarni, jak tylko znajdzie odpowiednich i odpowiedzialnych ludzi do prowadzenia schroniska...

[madziaki]

agnes_czy - taki trochę OT: czy może wiesz, czy miasto coś robi w tym kierunku (zmiana zarządcy schroniska)?, czy to nie kwalifikuje sie do zamknięcia "od zaraz" ze względu na warunki sanitarne? Jakis sanepid czy inspekcja weterynaryjna tam bywa?
Przeciez jak Karol siedzi na linoleum pod którym jest grzyb , to trudno się dziwić, że koty nie są zdrowe.... Z reszta jak mozna w ogóle trzymać zwierzęta w takiej norze? I jeszcze nazywac to schroniskiem

[EVA2406]

A może , tak jak w Łodzi, oswajać je sposobem " na waleriankę" ?

[wania71]

Te dwie fotki zrobiłam w ostatnią sobotę i będę się upierać, że to dwa różne koty!
Chore Oko i Czarnula

[madziaki]

Te dwie fotki zrobiłam w ostatnią sobotę i będę się upierać, że to dwa różne koty!
Chore Oko i Czarnula

Co tylko dowodzi, że nie jest prowadzona ewidencja zwierzaków i pewnie nawet pani Stefa nie wie do końca, ile tam jest kotów....

[agnes_czy]

agnes_czy - taki trochę OT: czy może wiesz, czy miasto coś robi w tym kierunku (zmiana zarządcy schroniska)?, czy to nie kwalifikuje sie do zamknięcia "od zaraz" ze względu na warunki sanitarne? Jakis sanepid czy inspekcja weterynaryjna tam bywa?
Przeciez jak Karol siedzi na linoleum pod którym jest grzyb , to trudno się dziwić, że koty nie są zdrowe.... Z reszta jak mozna w ogóle trzymać zwierzęta w takiej norze? I jeszcze nazywac to schroniskiem

Schronisko rzeczywiscie kwalifikowałoby się do zamknięcia, tylko co dalej???.... Co zrobić z tą ogromna ilością zwierząt i z tymi, co zostaną znalezione jutro, pojutrze, za miesiąc?.... Rozwozić po innych schroniskach???? A są gdzies w Polsce schroniska nieprzepełnione???....
Teren tam jest piękny, rozległy, pięknie zadrzewiony, bezpieczny- gdyby tylko o niego zadbać, to mogłoby tam powstać naprawde dobre schronisko.
Z tego, co wiem, to miasto robi sporo: była państwowa inspekcja wet. i sporządziła rzetelny protokół z bardzo szczegółowymi zaleceniami. Miasto zakupiło sporo nowych, naprawdę dobrych boksów dla psów i obiecuje wyłożyć pieniądze, jak tylko znajdzie odpowiednich ludzi do prowadzenia schroniska..
A na razie...... ręce opadają

http://dogomania.pl/forum/showthread.ph ... 8&page=115