CUDA NA DZIAłKACH W ŁOMIANKACH DT POTRZEBNE

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw sty 10, 2008 15:46

jopop pisze:na jutrzejszą łapankę nie mam żadnego chętnego do pomocy...:(
Chęci chęciami :roll:

Asia_i_PSoty

 
Posty: 338
Od: Czw maja 26, 2005 9:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 10, 2008 16:24

wątek moich tymczasów, w tym Louisa z Łomianek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=70844&highlight=
Obrazek

morisowa

 
Posty: 611
Od: Wto lut 28, 2006 9:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 10, 2008 16:45

Dałam Tamkowi Advocate dla kota do 4 kg - bo mi na więcej nie wygląda, na pewno jest lżejszy od moich spaślaków.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw sty 10, 2008 19:24

hop!

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 10, 2008 19:47

Ja mam dziś dół energetyczny, więc jak ktoś sie jednak odważy ze mną jutro do łomianek pojechać (godziny mogą być prawie dowolne, bo i tak mieliśmy "nagdryźć" nowe stado, te po drugiej stronie alejki, nic o nich nie wiadomo. No tylko pewnie fajnie by było choć zacząć jak coś widać :roll: z drguiej strony rano to one są mało aktywne. wiec pewnie optimum to 14-15 i potem do jakiejś 19-20 max, więcej nie damy rady...) to niech mi da znać ŻE mam jutro wstać. nie wiem czy znajdę w sobie jeszcze siłę na powrót przed kompa dzis...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 10, 2008 23:30

A u nas... panny już się zindywidualizowały ;)

Sześć futer i szęść charakterów i temperamentów.
Najbiedniejsza jest tri - Anulka. Jak ją wyciągam spod szafki na obrzydliwe mazanie antygrzybowe, to już nawet bardzo oporu nie stawia tylko płacze. Tymbardziej, że jeden brzydki placek ma w miejscu "chwytu". Pewnie boli, jak trzymam. :( Gdyby nie te okrucieństwa lecznicze... oswajanie byłoby bardziej efektywne... a tak... walczymy z tymi paskudnymi pieczarami. Przy pazurku też plana... ech...

Szyszka bardzo lubi jeść i się miziać. Wygina wtedy swoje smukłe ciałko i na pewno jest zadowolona. Chociaż, nie wiedzieć czemu... potrafi sobie wyszarpać dużo futra... Grzybek za uchem jakby odpuścił, ale za to na brzusiu... w okolicach szwów posterylkowych brzydko wygląda.. :evil:

Ciapka rozrabia... najchętniej w nocy. A ja w drugim pokoju się zastanawiam, co może wydawać takie dziwne odgłosy... A moja Wasylka z nerwów spać nie może.

Gienia... charakterna kobita. Niestety, po wyprawie na badania... chwyciła lekki katarek... a morfologia... paskudna. Coś mamy na nosie, to chyba efekty tłuczenia się w transporterze, ale trudno dotknąć, bo Gienia bije jak tylko coś jej nie pasuje ;) Nawet swoją córę - Ircię. Strasznie waleczny kot.

Ircia - spokojny, spłoszony leniuch. Ale... chyba znudziło jej się w kuchni, bo skacze na klamkę. Chyba zacznę przekręcać klucz w zamku, bo w czasie mojej nieobecności dojdzie do rozlewu krwi albo ataku serca rezydentki.

Kazia - bardzo nieśmiała koteczka, barankująca pod ręką, ale próba wzięcia na ręce skutkuje kotem na.. twarzy ;)

Poza tym... spokój ... ;)

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 11, 2008 10:46

Pozazdrościłam Morisowej 8)
Jedni mają sfiksy, a my:
Obrazek Obrazek

Asia_i_PSoty

 
Posty: 338
Od: Czw maja 26, 2005 9:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 11, 2008 12:04

biedny Tymek...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 11, 2008 12:38

jopop pisze:biedny Tymek...

I kto to mówi?;)
Na proces oswajania wpłynęło to następująco:
- gdy wchodzę do łazienki - syczy (czyli bez zmian)
- potem chowa się za pralką (regres)
- głaskany mruczy (bez zmian)
- oraz miauczy, że mu źle
- idzie sobie ode mnie

Poza tym
- NIE chowa się w kuwecie, tylko zatrzymuje na środku łazienki 8O
- nie płaszczy się, tylko stoi
- przy mizianiu coraz częściej pręży ogon

Mam nie zapominać, że on mnie nie lubi i sie mnie boi. I nie przerywać głaskania 8)

Asia_i_PSoty

 
Posty: 338
Od: Czw maja 26, 2005 9:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 11, 2008 12:54

Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 11, 2008 19:48

hop!
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt sty 11, 2008 21:06

Uwaga! Uwaga! Sensacja rewelacja! Komu to cudeńko?!
Obrazek

Ale boimy się jeszcze strasznie i próbujemy nawiać:
Obrazek

morisowa, co tam się u Ciebie działo, że on się rzucał z pazurami? chyba podam Cię do TOZ ;)

EDIT:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob sty 12, 2008 0:18

8O
yyy...
cóż, zwierzęta czują dobrych (i złych..) ludzi :roll:
to może jeszcze Bez-Ciapkę/Tamtamilę od Asi i PSot weźmiesz? widać dobrze Ci idzie z takimi dzikuskami :)
Obrazek

morisowa

 
Posty: 611
Od: Wto lut 28, 2006 9:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 12, 2008 0:19

zdjęcie NIE dla wrażliwych - mega szybko rozwijający sie grzyb powikłąny bakteriami: http://upload.miau.pl/3/60464.jpg


Obrazek
A ten brudas to Czesiek po ataku na miskę z morym żarciem:) ufaflunił się niesamowicie, niestety miałam tylko telefon przy sobie...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 12, 2008 0:24

Chyba się obrażę w imieniu tri-Anuli :evil:
Taka antyreklama kota adopcyjnego! :roll:

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 393 gości