Bonusiku [*] ... dziś mija rok ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 09, 2008 19:54

ko_da1 pisze:nie potrafie nic napisać , nie potrafie przestać płakać .........
właśnie Go pochowaliśmy ...........nie moge zrozumieć za co to wszystko......tak strasznie boli ...........
Boni wybacz mi , nic więcej nie mogłam zrobić........wybacz mi ...........

zawsze będe Cie kochać [*]


nie wierze, to niemozliwe
:crying: :crying: :crying: :crying:
co sie stało, czemu tak nagle :( :( :(
Bonusiku kochany :cry: :cry: :cry:

Natalia-tak bardzo, bardzo mi przykro
tule mocno

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro kwi 09, 2008 20:07

Natalio bardzo mi przykro :cry:

myshka

 
Posty: 2706
Od: Wto wrz 11, 2007 21:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 09, 2008 20:31

Zawsze będzie za wcześnie, gdy kogoś kochamy. :placz:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro kwi 09, 2008 20:46

[*] :(

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Śro kwi 09, 2008 20:55

:cry: [']
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Śro kwi 09, 2008 20:59

Bonusiku :cry: :crying:

Koda, tak dzielnie o niego walczyłaś :cry:
Trzymaj się, tulkam.
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 09, 2008 21:07

Nie moglam byc z Toba Ko_da, przepraszam :placz:
Nie moge uwierzyc...
Wciaz nie wiem co napisac...
Slyszalam go w sluchawce...
Bonusika...
rycze i rycze...
Bonusik lubil jesc, byl niesmialy, kochany i delikatny...
i lubil do zdjec pozowac... :placz:

Nie nacieszyl sie zyciem... ani swoim duzym... ani drapakiem... ani mysza na wedce
:placz:
to niesprawiedliwe...
Boze jakie to NIESPRAWIEDLIWE!!! :placz:

Dobrze, ze mial Ciebie Natalio, nikt lepszy mu sie w zyciu nie mógl trafic, jak Ty...



nie umiem ladnie pisac, umiem tylko ryczec


:placz: :placz: :placz:

karee

 
Posty: 1172
Od: Pon lip 02, 2007 10:40
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro kwi 09, 2008 21:44

Natalko musisz być dzielna.Ja wiem, że to bardzo boli.Bonusik miał krótkie zycie, ale szczęsliwe bo miał ciebie- osobe która go bardzo kochała.Zrobiłaś wszystko co w twojej mocy.On na pewno był stobą bardzo szcześliwy.
Śpij spokojnie kochany :placz:

dona20

 
Posty: 55
Od: Nie kwi 29, 2007 20:17

Post » Czw kwi 10, 2008 7:42

Bonusik. :cry:
Agatka
Monika
ObrazekObrazek

IkaP

 
Posty: 84
Od: Sob sty 22, 2005 22:51
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 10, 2008 7:56

Ko_da ty wiesz :( :( :( :( :( :( :( [i]
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw kwi 10, 2008 12:30

Bonus wczoraj koło 17, 30 zaczoł mieć problemy z chodzeniem i wymiotował śmietanką ktorą mu dałam z 20 minut wczesniej......starał sie przemnieszczać ale nogi dziwnie sie słaniały .........pognałam do mojej lecznicy dostał kilka zatrzyków najpierw pod kontem reakcji na śmietane ...........potem jak widac było ze na łapki juz wogole nie staje lekarz sprawdził odruchy neurologiczne .............były zerowe.......padło zdanie zakrzepica udarowa :cry: strasznie krzyczał , gryzł jakby chciał w ten sposob sie podniesc , starał sie bardzo walczyc.......zabrałam do transporterka i pojechałam do drugiej lecznicy liczyłam na cud.......ale cud nie nastąpił ..........udar postępował Boni tracił chwilami przytomność :cry: bardzo ziajał oddychał otwartą buzią i wciąż patrząc mi w oczy krzyczał ......łapki robiły sie zimne udar docierał juz do łapek przednich a on walczył ..........nie było ratunku musiałam zgodzić sie na ten cholerny zastrzyk .....dostał glupiego jasia w tylną łapke ale nie działał bo nie było juz krazenia.........po 5 minutach dostał drugi w przednią łapke bo tu jeszcze miał jakieś czucie ,tuląc Go prosiłam by zasnoł wtulił sie w dłoń ........kolejny zastrzyk zatrzymał tylko serce bo krew juz nie umiałą dostarczyc leku do mozgu .....miał drgawki jakby chciał jeszcze biec .............nie moge sie pozbierać.........nie moge przestać płakać ......mam nadzieje że On mi wybaczy że nie umiałąm pomoc .........tak bardzo bym chciała by żył ........On tak bardzo mi wierzył ......
Odszedł o 18,20 :cry: [*]
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Czw kwi 10, 2008 12:33

Przytulam Cię bardzo mocno :cry:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw kwi 10, 2008 12:38

Zrobiłaś naprawdę wszystko!

Nie wiem, jak w tych chwilach pocieszyć, ale
pomyśl, że Bonusik biega teraz po kociej łączce pełnej kociej miętki, fika na czterech łapkach, a jego serduszko bije zdrowo dla wszystkich towarzyszy jego zabaw, wszystkich za TM...
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw kwi 10, 2008 12:46

Kochana, zrobiłaś wszystko, co można było zrobić :(.

Przytulam.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw kwi 10, 2008 12:52

te zdjęcia zrobiła corka w sobote zaraz po powrocie z wystawy kotów... tak bardzo mu sie szczurek podobał ....małe zdjęcia bo robione telefonem....tak było zaledwie 4 dni wcześniej ....

Do widzenia Boni.....bardzo tęsknie.... [*]

Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Czw kwi 10, 2008 16:39 przez ko_da1, łącznie edytowano 2 razy
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, MruczkiRządzą, puszatek i 327 gości