Devony, devony - trzecia setka :)

Moja devonka tylko myszki wyprawia do myszkowego raju :roll:

Sikorki nie miała okazji.

No nie tego wątku jeszcze nie widziałam

Muszę tu zaglądać, bo przecież to dzięki temu ,
że szukałam devona weszłam na miau. :lol:

Devonki są śliczne, devonki są cudne...
bardzo lubię tę rasę. :1luvu:

A zdjęcia będą ? :roll:

no może wreszcie wątek z powrotem się ożywi a ja mam pytanko do tych co mają devonki dłuższy czas jak objawia się u nich dominacja i co robić żeby nie dać się zdominować ja to jestem w sprawach dominacji ekspertem od psów ale kociaste nie mam pojęcia :?:

na razie kłopotów nie mam ale z czystej ciekawości i może zauważe wtedy jakąś dominację u mojej bestyjki :evil:

Chyba trzeba wątek podrzucić... :lol:

coś zakochani w devonach nie mają czasu na wątek pewnie miziają kociaste :lol:

Zapomniałam o tym wątku :roll:

A tu przecież zadevonionych przybyło

U mnie po bliźniakach urodził się Chico, a teraz jest Domingo, który za jakiś czas będzie szukał domu i to będzie straszne

Co do dominacji - nie zauważyłam, za to obie kocice okręciły mnie sobie wokół najmniejszego pazurka :lol:

to ja tu sobie cichutko przycupnę w kąciku.. jako ze tylko tymczasowo zadevoniona jestem.....

gosikbaum pisze:to ja tu sobie cichutko przycupnę w kąciku.. jako ze tylko tymczasowo zadevoniona jestem.....

może tylko tymczasem tymczasem

no mi chodziło wogóle u dominacje o kociastych jak to jest może ktoś mi podpowie bo jestem ciekawa jak to wygląda a ja zresztą jestem na każde zawołanie mojego kociastego :mrgreen:

Jowita pisze:
gosikbaum pisze:to ja tu sobie cichutko przycupnę w kąciku.. jako ze tylko tymczasowo zadevoniona jestem.....

może tylko tymczasem tymczasem