Pomóżcie! Szukam szaro-beżowego NIEBIESKOOKIEGO ASCHE'a Wwa

[Zowisia]

Wydaje mi sie jednak, ze to nie Asche, bo u niego pregi dosc widoczne
a tamten to kawa z mlekiem i ani slowa o pregach.
zo

Taka mała dygresja i ciekawostka:
Asche w różnych odslonach... tzn przy różnym oświetleniu...
Wersja cętkowana szara:

Aiu, nie czekaj tak goraczkowo ... moim zdaniem to inny kot;
sama przezylam wiele takich alarmow (niestety);
Daje Ci cytat z ogloszenia Magdy:

"Kotek jest biały, w łaty typu "kawa z mlekiem", przy czym obu kolorów
jest tak pół na pół. Oczy niebieskie. Chyba jakiś syjam czy inny color
point w tym łapy (lub inne części) maczał. W każdym razie zwierz
przystojny i nie całkiem typowy."

Tam jest mowa o łatach na białym, nie o pregach ... staraj sie spokojnie do tego podchodzic, ewentualnie umow sie na zobaczenie i moze sie zastanow czy go nie wziac (JESLI JUZ MOZESZ) ... ale nie naciskam.

Pozdrawiam, nie chce odbierac nadziei i trzymam kciuki !!
zo

[Aia]

Mam nadzieję , że dziś się wszystko roztrzygnie, takie czekanie mnie wykańcza,
Aiu pisz jak cokolwiek będziesz wiedzieć

Będę informować na bierząco co i jak na razie siedze na uczelni (przerwa w wykładach) nie dostałam na razie żadnej odp...

wiem, ze mam się nie nastawiać bezsensownie już teraz trochę się opanowałam i staram się nie doszukiwać na siłę podobieństw i zbierzności...

Zwycięstwo rozumu nad sercem...???????????????????????
Serce chce
rozum mówi nie...

Nie poddaję się wierzę, ale bardziej realistycznie

A buuu - wczoraj deszczowa zimna noc

Pozdrawiam i do zobaczenia wieczorem
A.

PS. Zrobię zdjęcia czy tak czy tak temu kotkowi i wstawię... ocywiście jeżeli nadal tam będzie

[Zuzia1]

nieustająco. Oby to był on .

[Anna_33]

Sliczny jest... W mailu wyslalas tej dziewczynie zdjecia koteczka?

Dostala mail od Ciebie...tzn najpierw myslalam, ze znowu nie...ale pogrzebalam i znalazlam go w folderze spamu. Nie mam pojecia dlaczego tam sie zapisal. No ale nic..Wazne, ze jest. Jutro polece z nim na xero.
Czekam na wiadomosci. Na same dobre oczywiscie.

Imie mnie jakos w blad wprowadza. Przepraszam koteczka, ze mu plec zmienilam...

[Monisek]

Aia
czekamy na wieści.

[Aia]

Skrzydelkomexico27, Kicorku, Zuzia1, Anna_33, Monisek dziękuje za tyle kciuków


Zo trzeba mi też osoby trzeźwomyślącej... Nadziei nie odbierasz w żadnym wypadku, masz całkowicie racje, aby nie stawiać wszystkiego na jeden niepewny ślad... Przykro mi, że Ty masz takie doświadczenia z "nie-tym-kotem"
Ja to zawsze przeżywam na pierwszy rzut, potem odzyskuje rozum

Asche'a niestety ciężko jest dokładnie określić
Ja nawet nie umiem odpowiedzieć jaki kolor miał mój kot
Dlatego też każda info o nietypowym umaszczeniu (moze syjam...) kojaży mi się z jednym i mam nadzieję


Anno_33 super, że dostałaś tego maila (oby nie trzeba jednak go było juz rozwieszać)
Tej osobie oczywiście wysłałam zdjęcie Asche'a, a nawet kilka z każdej strony kota... i nawet link z filmikiem

Na tą chwilę nie mam wiadomości od Niej.
Czekamy dalej niecierpliwie.

Prawdopodobne, że na pocztę wejdzie wieczorem i wtedy coś się ruszy

Pozdrawiam
A.

[Siean]

no to czekamy do wieczora...

[Aia]

Nadszedł wieczór...
I odpowiedź...

Spodziewane: raczej nie ten...

Tamto kocie ma wyraźne białe plamy (czego o Asche'u raczej powiedzieć nie można...), ale dla spokoju sumienia jeszcze dokładnie i szczegółowo Go obejrzą, poprosiłam o zdjęcia kotka, a w razie czego osobiście tam pojadę...

Całe szczęście osoba uprzejma i pomocna

Szukam dalej............

Pozdrawiam
A.

[Monisek]

Kochana Zosia przeczulona jest na wszystko i zwraca uwagę na szczegóły - pisała o tych łatkach...

Aia, nie poddawaj się , za dalsze poszukiwania

[Siean]

Za dalsze poszukiwania
Skoro już jest jeden sygnał - będą następne tylko nie trać nadziei...
Przypomniała mi się teraz historia kordonii i Horse'a-Odysa. Nie mogę tylko odszukać wątku...

[Zowisia]

Kochana Zosia przeczulona jest na wszystko i zwraca uwagę na szczegóły - pisała o tych łatkach...
Aia, nie poddawaj się :), za dalsze poszukiwania :ok:

Doczekalam sie wreszcie wiadomosci, uff ... :)
no trudno, nie ten kot, ale przynajmniej wiesci juz zaczynaja sie rozchodzic, moze ktoregos dnia, bedzie ten dobry telefon ...

ja tez czekam na ten wlasciwy. Powodzenia Aia, trzymamy stale!

Monisku dzieki za dobre slowo, ja faktycznie widze kazda szmatke,
lisc ruszajacy sie, cien pod samochodem ... juz prawie nie patrze na
swiat, tylko zawsze na ziemie, czy gdzies nie siedzi i nie czeka na mnie
cos czarnego ..
Teraz powrot zimy, wiec wyprawy odstawione, moze popieczatkuje
ulotki ?

serdecznosci, zo
PS u Buni lepiej, niedlugo rana zamieni sie w maly strupek; troche sie
martwie otaczajaca skora, ktora wciaz twarda i zgrubiala, ale wet mowila, ze to sie z czasem zluszczy. Wiec moze obejdzie sie bez wycinania
calosci i szycia skory ... ? :))

[skrzydelkomexico27]

Ehh, szkoda słów , smutek i tyle,,

Szukajmy dalej, może niedługo to będzie "ten" kotek

[tamari]

Szkoda, że to nie TEN kot...
Ale... Trzeba szukać dalej.

Ja dziś wywieszę w swoich okolicach. [Wczoraj zatrzymały mnie obowiązki.]
[Napiszę wieczorem na pw, w którym miejscu wisi ogłoszenie, żeby nie dublować.]

[skrzydelkomexico27]

Up Asche 'u

[Karolka]

Szkoda że to nie ten kotek
Aiu, skoro mówisz, ze dziewczyna, która znalazła tamtego kota jest taka życzliwa, to moze warto poprosić ją aby powysyłała maile ze zdjeciem i informacjami o Aschu do swoich znajomych? A nóż widelec z rąk do rąk, od człowieka do człowieka mail trafi do kogoś kto coś wie o kotku?

Kciuki za Ascha Znajdź sie koteczku.