Biedne wiejskie koty-minęła setka prosimy o zamknięcie wątku

» Śro lut 07, 2007 20:59

Ja też myślę i trzymam nieustająco za Kociamę i wszystkich krewnych i znajomych Kociamy :ok:

pozdrawiam
Agnieszka

» Nie lut 11, 2007 20:19

Kociamamo

Pozdrawiam Ciebie mocno, mocno
Trzymajcie sie ciepło - a szczególnie ciepłe miau od mojego ukochanego Macieja, kota mego życia.

» Nie lut 11, 2007 21:10 kociama

Dziewczyno kochana!!
jesteś w naszych myślach,w naszych sercach...
Musisz mysleć wiecej o sobie!!!!!

» Pon lut 12, 2007 16:56

:ok::ok:

» Wto lut 13, 2007 11:16

Też czekam na Kociamę

» Wto lut 13, 2007 11:50

Kociamo, nieustająco dla wszystkich :ok:

» Śro lut 14, 2007 17:16

Jestem Kochani już w domu z rodziną i kotami

Bardzo tęskniłam za Wami.Dziękuję za ciepłe słowa i pozdrowienia,Płakałam ze wzruszenia czytając.
W szpitalu nabralam siły do życia.Niestety żałoba po stracie Maciejka nigdy pewnie nie minie.Gdzie nie popatrzę to go widzę.Mamucik Maciejek też był kotem mojego życia i będzie już zawsze w moim sercu.Łatka bardzo za mną tęsknił reszta kociaków też.Teraz gdy wróciłam rozgląda się wokół i pewnie myśli że Maciuś też wróci

Bardzo mi Łateńki żal.Będę musiała go trochę porozpieszczać bo on jest nadal bardzo smutny.Dzisiaj taka słoneczna pogoda i można poszaleć na dworze,ale samemu bez Maciejka jakoś się Łatkowi nie widzi.
Moja Corka nie ma ani nowotworu ani toksoplazmozy

okazało się że jej organizm reaguje powiększeniem węzłów chłonnych nawet przy najmniejszej infekcji,zaczęliśmy kurację uodparniającą ponieważ odporność organizmu córki jest bardzo licha.Cały czas jednak jest pod opieką lekarza hematologa,tak na wszelki wypadek.
Ja zażywam leki uspokajające i jestem pod opieką psychologa.
Muszę stanąć całkowicie na nogi bo jetem potrzebna innym.
Wam zawdzięczam w dużym stopniu chęć do życia,daliście mi tak wiele że pewnie nawet o tym nie wiecie jak wiele siły.Kocham Was i pozdrawiam.
:love: