No i znów nie widzę wieści
A Charlutek (w końcu) został zaszczepiony po raz drugi
Nie bardzo mógł być zaszczepiony, ze względu na oczko
Nie poznałabym chłopców, gdybym nie wiedziała, ze to oni
Piękni są
Dostojni
WIEEELCYYYY (o matko, jake to wielke koty, Mmya chyba karmi je jakimiś sterydowanymi kurczakami

)
I jacy słodcy
Charlutek znów zapakował mi się do kaptura (tym razem tylko głowa się zmieściła, ale co tam)
A Elmo... AHHH... zrobi FURORĘ na wystawach
Mmya, czas odwścieklić i pojechać ze mną do związku i zapisać Elmonda na wystawy
Kolejna pewnie będzie w połowie roku, lub później, więc akurat chłopiec już będzie gotów
No i zdjęcia poprosimy
