SOPOT I TYMON - powrót :) s.21

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 28, 2006 15:25

Dołączam do ww. próśb... :lol:

---

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Czw wrz 28, 2006 15:35

CoToMa pisze:no właśnie, ten tytuł faktycznie taki przerażający... aż bałam się wchodzić...


Rene :strach:
cieszę się, ze nasz wakacyjny pasażer lepiej :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 29, 2006 7:58

Beliowen pisze:O Boże, Rene, zmień w tytule GAŚNIE na NIE ŚWIECI - bo o mało zawału nie dosałam :strach:


Niestety "gaśnie" skojarzyło mi się tylko z "gasnąć w oczach" czyli odchodzić.... I od razu weszłam bo przecież to koty bliskie sercu łodzian... A tu takie dobre wieści!!!!!! Jeszcze tylko jedno a propos karmy struwitowej. Jeżeli nie ma już piasku mnie mówiono, że mam ją odstawić bo będę kamienie tego drugiego rodzaju (nigdy nie wiem- szczawiany?).
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 29, 2006 8:38

Kochane kociary :) użycie słowa GAŚNIE było planowane z premedytacją :D
Po tak długiej przerwie na Forum chciałam aby trochę osób przeczytało najnowsze wieści, no i nie myliłam się, wiedziałam, że wywołam burzę i co poniektórych przestraszę (ale nie Mokkunię :D
dziękuję za tak liczne odwiedziny :D
a Tymoncio czuje się super i mam nadzieję, że dożyje kociej setki... :D
Slonko_Łódź dzięki bardzo za radę, tak mam
Sopkowi robić badanie moczu, więc ta wiedza napewno mi się przyda
ps. No dobra zmienię ten opis, niech Wam będzie 8)

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 29, 2006 9:56

Rene :lol:

ciesze sie...
a jak Rozowa Pantera?? wyglada juz bardziej jak powinna czy dalej udaje przerosnietego sfinkso-devona??
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Pt wrz 29, 2006 10:02

covu pisze:Rene :lol:

ciesze sie...
a jak Rozowa Pantera?? wyglada juz bardziej jak powinna czy dalej udaje przerosnietego sfinkso-devona??


Witaj Covu :)
Różowa Pantera jak najbardziej pokrywa się włosem, zrobię przez weekend fotki to ocenisz sama, tylko do sesji zdjęciowej muszę "abażur" mu zdjąć, pociesznie w nim wygląda i tak słodko :lol:
A jak Łacia i Lulek? muszę na wasz wątek powędrować :D

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 29, 2006 10:09

łacia i Lulek ok :D
we watku sa zdjecia zjawiskowych chorwackich kotow :D
zapraszam :D
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Pt wrz 29, 2006 20:52

Rene, foteczek to ja się już doczekać nie mogę :D Obiecaj, że będzie ich duuuużo :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie lis 19, 2006 18:41

Sopociku, Tymonku co u Was? Jak Wasze zdrówko?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon lis 20, 2006 11:53

mokkunia pisze:Sopociku, Tymonku co u Was? Jak Wasze zdrówko?


Witaj Mokkunia :), wogóle to ostatnio czasu nie mam... na zrobienie zdjęć, na pisanie, mam nadzieję, że wybaczycie...
Chłopcy zdrowi, Sopus zadomowiony na stałe, czuje się jak u siebie w domu. Największą atrakcję stanowi dla niego zlewozmywak w kuchni. Kiedy odkręcamy wodę, zjawia sie niepostrzeżenie i packa łapkami wodę. Upodobał sobie moja córkę i kładzie sie na pościeli i z nią śpi. Raniutko jak już jest głodny przychodzi i ociera się pyszczkiem głośno mrucząc jakby zdawał sie mowić "no już wstawaj, pora na male co nieco :)"
Tymon lepiej choć jeszcze bierze Lamisil, zauważyłam że drapie się i takie strupki mu się robia, czy to normalne przy końcu leczenia grzyba? W październiku miał prze 3 tygodnie założony "abażur" i ciałko było super. Przez ostatni m-c miał ściągnięty i wtedy pojawiały sie te strupki. Od ubiegłego piątku znowu założyłam mu to na szyjkę.

Czy to normalne przy grzybku? To znaczy, ze jeszcze nie wyleczone skoro swędzi?

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 20, 2006 12:23

Up :)

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 20, 2006 12:58

cześć chłopaki, a strupki widział wet?
małe te strupki? krwawe?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 20, 2006 14:18

Magija pisze:cześć chłopaki, a strupki widział wet?
małe te strupki? krwawe?


Magija to napiszę po kolei... :)
1. Abażur został założony w październiku bo Tymon się drapał i robiły siękrwiste strupki
2. Po 3 tygodniach zdjęłam bo juz ciałko było super i wtedy wetka powiedziała, żeby Lamisil dawać co 3 dzień
3. I tak od 2 tygodni "smyrając" Tymonka po futrze zauważyłam takie strupki ale zasuszone :oops: już... i troche jakby plackowate miejsca z łupieżem
4. W piątek założyłam mu abażur ponownie (Lamisil daję co 2 dzień
5. Do veta wybieram się na początku grudnia...

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 20, 2006 18:15

do góry

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 20, 2006 18:33

Kopę lat! ;)

Cieszę się, że wszystko się układa, że Sopocik zadomowił się już na dobre :) Co do Tymonka, to chyba najlepiej pokazać te strupki wetowi, bo tak opisowo to trudno stwierdzić co to. Tymon drapie się jakoś więcej teraz?
Mam nadzieję, że to nic poważnego i że leczenie zakończy się sukcesem. Trzymam mocne kciuki za Was :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Wix101 i 148 gości