Come back Klemensa, w towarzystwie Sashy i Zuzy :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie wrz 10, 2006 21:13

Selma ode mnie przyjechała.

ravikaja jak ona pięnie wygląda na tych zdjęciach :1luvu: Aż oczu oderwać nie mogę!!!! Cieszę, się, że aklimatyzacja przebiega pomyślnie :D
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie wrz 10, 2006 21:19

ravikaja pisze:Tych zdjątek też chyba jeszcze nie pokazywałem...
Takie sobie szybkie fotki podczas zabaw z Adą (młodszą siostrzyczką Kachny):

1.
Obrazek

2.
Obrazek

3. Buźka dla miśka :twisted:
Obrazek


Świetnie sie razem prezentują :D , widać że się uwielbiają, zwłaszcza Ada Klemcia :lol:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie wrz 10, 2006 22:09

Ada :arrow: Klemcia, to by sie zgadzalo...Tylko Klemcio nie tak bardzo Ade :wink: Bawia sie itp, ale on nie jest skory do pieszczot, ktore ona mu funduje. I tylko slychac : "ała, ale mnie udrapnął" Zero nauczki, i mozna powtarzac: Ada to nie jest kot do noszenia i lelania.Ale nie dociera :!:
A jak czasem ma zostac z nim sama w pokoju, to sie boji :roll: Szczegolnie po popisach dzikonia :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Noooo a z Selmą to juz sie skumaly.Przytulone leżą, i ją głaszcze i tarmosi i ona to lubi, wiec panuje zgoda :)
Spacer dzisiejszy, poranny zadowolil mnie ogromnie. Selma ganiała za patyczkiem, nie zwazając na obecnosc kota, razem weszly na drzewko, itp
Nawet go zaczepila...delikatnie, tylko ze Klem odebral to inaczej i po zabawie.Ale w sumie nie bylo zadnego "halasu"
Po moim powrocie z pracy (jak nas nie ma sa "odseparowane w bezpiecznej odleglosci" ) Selma obwąchala okolice ogonkowe Klemy, dalam im po smakolyku i teraz sie obserwuja.
Klemens na poczatku niezwyczajny byl jakichkolwiek zabawek. Z czasem sie ucywilzowal wiejski chlopek i wiedzial co z czym.
Z koleji Selma jakos obojetnie reaguje na wolowinke.Lobuz wymiótl wczoraj jej porcje, bo tylko sie nia bawila...po podlodze... :roll:
Mysza mowila, ze ona to rybke, to bede musiala urozmaicic im menu, bo Klem to na rybke niebardzo .No i osobno beda musialy jadac.Pomimo ze kazdy w swoim kącie ma miche to i tak sobie zagladaja zanim podejda do swoich korytek. Moze sprawdzaja czy to samo dostaja :P
A teraz ja ide jesc, zostawiajac ich samych :!: :!: :!:
Sa posteoy, sa :!: :!: :!: hurra :!: :!: :!:
p.s A czy coronia tatusia, to napewno. Ja to jestem panikara nawet u weta, wiec wszedzie musial byc Rafal. W pierwszym starciu dzieciakow :lol: to Rafal wiodl prym, i i ch nadzorowal i ją chronil przed nim i osłaniał :wink: ale kochamy ich tak samo mocno,ze dosłownie biegiem po pracy do domu.I moge juz mowic : DZIEN DOBRY MOJE KOTY KOCHANE :!: POWIEDZCIE PANCI CO TU SIE DZIALO JAK MNIE NIE BYLO" :lol: [/b]

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Nie wrz 10, 2006 22:28

na drugim zdj. Klemens ma minę "zabierzcie mnie stąd" :ryk:

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie wrz 10, 2006 23:33

U mnie Selma uważała, że wołowina jest absolutnie niejadalna ;) Nawet nie miała możliwośći głębiej się zastanowić, czy może jednak choć jeden kawałek spróbować, bo maniacy wołowiny wszystko pożarli :lol:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon wrz 11, 2006 0:41

Mysza pisze:U mnie Selma uważała, że wołowina jest absolutnie niejadalna ;) Nawet nie miała możliwośći głębiej się zastanowić, czy może jednak choć jeden kawałek spróbować, bo maniacy wołowiny wszystko pożarli :lol:

Kasia mówi,że wspominałaś, że Ona ze smakiem zajadała się rybką- a jaką najbardziej :?:
I napisz nam jeszcze proszę co było dla Niej smakołykiem :?:
Pozdrawiam.
Rafał.

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Pon wrz 11, 2006 0:42

A tak właściwie, to jak reszta ekipy zareagowała na brak Selmy :?:
Czy Rokita tęskni :?:

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Pon wrz 11, 2006 18:04

Genralnie, to pierwszego dnia nie było za wesoło:
Obrazek

Ale Klem raczej nie okazywał agresji, wręcz chęć zabawy a Selma była nazwyczajniej w życiu przestraszona, więc byliśmy dobrej myśli ;)
Obrazek

A tutaj jeszcze pare fotek Klemcia, sprzed przybycia nowej lokatorki :lol:

1. Nie ma to jak obserwowanie wróbelków przez okno :P
http://img95.imageshack.us/img95/1043/8823bb1.jpg

2, 3. Wróbelki paluszki lizać :twisted:
http://img95.imageshack.us/img95/7359/8824wj5.jpg
http://img98.imageshack.us/img98/4130/img8815rt6.jpg

4. Klemens sprawdza PW :lol:
http://img116.imageshack.us/img116/5426/img8829hd0.jpg

5. Na monitorku.
http://img162.imageshack.us/img162/7435/img8839pk0.jpg

6, 7. A tak się komponuję z nowym dywanem 8)
Obrazek

http://img162.imageshack.us/img162/2015/8868uf9.jpg


No i jeszcze parę dowodów, na to jaka z Selmy przylepka :P :twisted:

8, 9.
http://img167.imageshack.us/img167/751/8870ec3.jpg
http://img118.imageshack.us/img118/9961/img8861rb3.jpg

Dziś Kasia miała wolne, więc calutki dzionek przebywała z Kociakami. Porobiła im superaśne zdjątka w wolierce, ale wkleję je dopiero wieczorkiem.

Aaaa no najważniejsze :!:
Między Dziećmi zapanował spokój :lol:

Pozdrawiam.
Rafał.

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Pon wrz 11, 2006 18:37

Mój ulubieniec świetnie wygląda na dywanie, bosko sie komponują :lol: :wink: .
Chyba zacznę ciotkować i Selmie, w końcu wszystko zostaje w rodzinie :D , z resztą też już wpadłam :roll: , najbardziej rozbraja mnie to charakterystyczne uszko Selmusi :1luvu: :1luvu: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon wrz 11, 2006 18:53

ravikaja pisze:A tak się komponuję z nowym dywanem 8)
http://img162.imageshack.us/img162/2015/8868uf9.jpg

Do tego dywanu to jeszcze Wam zebra potrzebna do kompozycji ;) :D

Wojtek

 
Posty: 28019
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon wrz 11, 2006 22:08

ravikaja pisze:A tak właściwie, to jak reszta ekipy zareagowała na brak Selmy :?:
Czy Rokita tęskni :?:

ja nie wiem czy oni wogóle zauważyli :oops:
Jest ich nadal trochę do gonitw i szleństw to się nie nudzą :wink:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon wrz 11, 2006 22:25

smakołyków nie stwierdzono. To nie jest kot wyjadający ludziom z miski. Żądnych takich krakersików, witaminek irtp nie chciała jeść. A rybaaa.... taaaaa.... Trudne pytania zadajecie ;) Puszki były trzy: sardynki, makrela i tuńczyk. Nie wiem która najlepsza wg Selmiątka :oops:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon wrz 11, 2006 22:52

Mysza pisze:smakołyków nie stwierdzono. To nie jest kot wyjadający ludziom z miski. Żądnych takich krakersików, witaminek irtp nie chciała jeść. A rybaaa.... taaaaa.... Trudne pytania zadajecie ;) Puszki były trzy: sardynki, makrela i tuńczyk. Nie wiem która najlepsza wg Selmiątka :oops:

sprzeciw :!: :!: :!:
mi ostatnio dopominala sie o kawalek parowki, i wcinala jak dzika.Klem nie chcial byc gorszy i tez sępil ale w efekcie nie zjadl. Jemu zawsze wystarczalo ze zobaczyl lub powachal i odchodzil ale zmieniaja mu sie nawyki przy niej :lol:
co do smakolykow zaczyna sie rozkrecac bo dzis dostala kabanoska Vitakraft i jej smakowal

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Pon wrz 11, 2006 23:08

Wojtek pisze:
ravikaja pisze:A tak się komponuję z nowym dywanem 8)
http://img162.imageshack.us/img162/2015/8868uf9.jpg

Do tego dywanu to jeszcze Wam zebra potrzebna do kompozycji ;) :D


drugi wzorek reprezentuje Selmika :lol:

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Pon wrz 11, 2006 23:25

ravikaja pisze:
Mysza pisze:smakołyków nie stwierdzono. To nie jest kot wyjadający ludziom z miski. Żądnych takich krakersików, witaminek irtp nie chciała jeść. A rybaaa.... taaaaa.... Trudne pytania zadajecie ;) Puszki były trzy: sardynki, makrela i tuńczyk. Nie wiem która najlepsza wg Selmiątka :oops:

sprzeciw :!: :!: :!:
mi ostatnio dopominala sie o kawalek parowki, i wcinala jak dzika.Klem nie chcial byc gorszy i tez sępil ale w efekcie nie zjadl. Jemu zawsze wystarczalo ze zobaczyl lub powachal i odchodzil ale zmieniaja mu sie nawyki przy niej :lol:
co do smakolykow zaczyna sie rozkrecac bo dzis dostala kabanoska Vitakraft i jej smakowal

no tak
ja parówek nie jadam :lol:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 144 gości