Dawno nic nie pisałam, ale tez nic specjalnego się nie działo. Zima. Kociaste grzeja dupki na kaloryferach albo jak Amber pod kołdrą. Kolejne tymczasy pojawiają się, sa leczone, odchuchane i wydawane do domków. Misiek był u nas, miał operację oczu i juz jest w swoim domku. Teraz mieszka z nami Bajeczka, która ma złe nerkowe wyniki i guzki na sutkach. Zbijamy mocznik i trzeba będzie ją zoperować. Moje koty ją bardzo polubiły, szaleja, brykaja razem. Bajka to taka gosposia pilnuje ich bardzo, jak sie tłuka to wpada miedzy nich, każdy dostaje łapa na opamietanie i juz jest spokój

Amber próbuje zdominowac Kajtka ale ten się nie poddaje więc od czasu do czasu robia sobie probę sił, ale bez pazurów, jedynie troche pobiegaja i poskaczą. Dobrze to na nich wpływa bo trochę kalorii stracą

A wszystki uwielbiaja jeść i gdybym im dawała tyle ile chcą to by sie toczyli jak beczki. Ale twarda jestem
