Zrobiłam wczoraj zakupy w hurtowni tz. moja kol. mi zrobiła ,muszę tylko podjechać do niej ,tak że spokojnie .
Wydałam stówę którą zresztą dostałam ,za co bardzo dziękuję.
Kociaki i tak wolą jeść mięcho z kuraka ,gotuję codziennie po 6 ćwiartek ,czekam tylko jak się w sklepie zaczną dopytywać co ja z tym robię
Malutka Kulka leży ,to chyba kalici bo łapka boli

Jeszcze do wczoraj miała Biotyl bo brzuszek był chory .
Po południu Na Białobrzeską.
Chyba ze się teraz zgarnę.
Muszę tylko termofor i ocieplacz na transporter znaleźć .
Pumcia dostała Biotyl i Cerenię ,oczywiście małą kroplówkę i Catosal .
Tyle czasu był spokój ,wiedziałam że to zbyt piękne żeby było prawdziwe
Białasy nie chorowały na kalici, Pączek też nie ,Szyla 1. nie chorowała ,Szyla 2.tak ,Szyla 3. nie Hurciaki mam nadzieję ze już szczepienie je w jakimś stopniu ochroni.
Gawrosze na antybiotyku na KK.