PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

[Revontulet]

Czyli pp

Kuba, zdrowiej szybciutko

[Revontulet]

Puszka dla Paluszka
PAŹDZIERNIK 2014

Revontulet 10pln
jamkasica 10pln 15 zł
MalgosiaZ 10pln 10 zł
MissJoas 10pln 10 zł
gaota 40pln
I&S 30pln+10pln=40pln 30 zł
JoannElle 50pln
patkazal 50pln
Marta_od_Kropeczki 15pln
bubula 20pln
EdytaB_a 10pln
ef25 30pln
basia111 10pln
Hikiko 10pln 10 zł
key_west 10pln 30 zł
maykaw 10 zł
akne 35 zł
Joako 20 zł
magoska_
Magdalena O. 40 zł
Urszula S. Sz. 300 zł
Fajerka 10 zł
Barbara B. 50 zł
Joanna M. 10 zł
Trevor 15 zł
Królik Dags
kuba.kaczor13 20 zł


Razem: 615 zł

Bardzo dziękujemy za pomoc

A gdyby jeszcze ktoś chciał dołączyć do akcji, oto dane

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt-Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok.42a
03-772 Warszawa
93 2030 0045 1110 0000 0255 7970
W TYTULE: Puszka dla Paluszka/nick

ZAPRASZAMY

[Revontulet]

Wiadomość od Ozymandias:
No to 640/14 Franio już został zwrócony .
Nie wiem co tym ludziom przyszło do głowy i skąd w ogóle taki pomysł, ale zrobili mu test na FIP . Nie wiadomo po co
Kot będzie przebadany, bo musi, ale jest w A1.
W sumie wielkie ufff!!! Kot pewnie jest zupełnie zdrowy

[magoska_]

i dobrze

szkoda kota ale lepiej teraz kiedy ma szanse większe na dom niz za rok czy dwa. Niby tacy oczytani ale nie do końca. wrrrrrrrr A tak się napalili - jak brać to tylko tego. Oj tam.

[fajerka]

A o co chodzi z tym badaniem? Bo nie rozumiem

[Szalony Kot]

Napisałam na poprzedniej stronie. Kretyństwo, mowię...

[pchełeczka]

Napisałam na poprzedniej stronie. Kretyństwo, mowię...

Tak panikuja a ciekawe czy ta ich kotka na pewno testowana....
Ciekawe ile kotów jeszcze tak załatwią. ...

[kuba.kaczor13]

wrrrrrrrr. albo miaukusyństwo . Ale z dwojga złego teraz niż za jakiś czas .

zdycham dalej , jutro wolne w pracy wziełem , może nie umrę do rana

Wiadomość od Ozymandias:
No to 640/14 Franio już został zwrócony .
Nie wiem co tym ludziom przyszło do głowy i skąd w ogóle taki pomysł, ale zrobili mu test na FIP . Nie wiadomo po co
Kot będzie przebadany, bo musi, ale jest w A1.
W sumie wielkie ufff!!! Kot pewnie jest zupełnie zdrowy

[magoska_]

następstwa imienin? Czy się przeziębiłeś? ))

Czy fiv i felv koty mają standardowo robione? Czy przy odbiorze? czy jeszcze inaczej?

[kuba.kaczor13]

przeziębiłem .Wolał bym kaca , szybciej przechodzi

[Maykaw]

przychodnie sa mocno oblozone, sezon na wirusy sie zaczal ja sama zdycham w domu oblozona kotami

[kuba.kaczor13]

nie chodzę do lekarzy mam koty , mam dla kogo żyć

[magoska_]

No to zdrowia. Mnie dzieciaki zaraziły pod koniec września. Już dawno tak nie chorowałam. Tydzień naszprycowana gripexem chodziłam - gripex na dzień gripex na noc plus rutinoscorbin.

[akne]

Jest jeszcze "test na fip", czyli koronawirusa. Tylko, że nosicielami koronawirusa jest jakieś 60-80% kociej populacji, więc taki "test" to o kant d**y potłuc, bo nic nie daje - nie każdy wirus mutuje w FIPową formę.
Nie wiem, którzy weci tak "reklamują" te testy, ale koty mają przez to przerąbane, jak widać :/

"Większość kotów, które uległy podstawowej infekcji, całkowicie zdrowieje. Czasem jednak niektóre z nich mogą na stałe zostać nosicielami wirusa. Tylko nieliczny procent zakażonych kotów zapada na śmiertelną chorobę, w ciągu wielu tygodni, miesięcy a nawet lat od pierwszej infekcji."
"Należy jednak pamiętać, że swoistość diagnostyczna testu ELISA wynosi ok 50%, co czyni go praktycznie bezużytecznym w diagnozie."
http://www.vetopedia.pl/article44-1-Zakazne_zapalenie_otrzewnej_kotow__-_FIP_.html

Czyli kot może być nosicielem ozdrowieńcem, a ryzyko zarażenia jest pomijalnie małe, a testy o kant potłuc?
Przepraszam, mam małą wiedzę, nie chce mi się czytać całego internetu, a weci to wiadomo - wiedzę mają często wybrakowaną (jeden mi oświadczył ostatnio rozbrajająco, że musi doczytać odnośnie fałszywie ujemnych i fałszywie dodatnich testów na fiv/felv).

[OKI]

Jest jeszcze "test na fip", czyli koronawirusa. Tylko, że nosicielami koronawirusa jest jakieś 60-80% kociej populacji, więc taki "test" to o kant d**y potłuc, bo nic nie daje - nie każdy wirus mutuje w FIPową formę.
Nie wiem, którzy weci tak "reklamują" te testy, ale koty mają przez to przerąbane, jak widać :/

"Większość kotów, które uległy podstawowej infekcji, całkowicie zdrowieje. Czasem jednak niektóre z nich mogą na stałe zostać nosicielami wirusa. Tylko nieliczny procent zakażonych kotów zapada na śmiertelną chorobę, w ciągu wielu tygodni, miesięcy a nawet lat od pierwszej infekcji."
"Należy jednak pamiętać, że swoistość diagnostyczna testu ELISA wynosi ok 50%, co czyni go praktycznie bezużytecznym w diagnozie."
http://www.vetopedia.pl/article44-1-Zakazne_zapalenie_otrzewnej_kotow__-_FIP_.html

Czyli kot może być nosicielem ozdrowieńcem, a ryzyko zarażenia jest pomijalnie małe, a testy o kant potłuc?
Przepraszam, mam małą wiedzę, nie chce mi się czytać całego internetu, a weci to wiadomo - wiedzę mają często wybrakowaną (jeden mi oświadczył ostatnio rozbrajająco, że musi doczytać odnośnie fałszywie ujemnych i fałszywie dodatnich testów na fiv/felv).

Spotkałam się raczej ze stwierdzeniem, że bezobjawowymi nosicielami jest większość kotów.
To zresztą mało istotne w kwestii testów, bo testy płytkowe wykrywają przeciwciała - jeśli kot miał kiedykolwiek kontakt z wirusem, to ma i przeciwciała. Niezależnie od tego czy jest nosicielem czy nie. A taki kontakt miała większość kotów - więc zdecydowana większość będzie dodatnia w teście.
Mało tego kot ujemny w teście może być właśnie w końcowym stadium FIPa (przeciwciała są związane z wirusem, więc we krwi nie ma wolnych przeciwciał). Dlatego testy na fipa to skrajne naciągactwo Nawet badanie PCR określające ilość przeciwciał rzadko jest wystarczające do potwierdzenia lub wykluczenia choroby. A testy płytkowe to chyba tylko skrajne naciągactwo

Z FeLV i FIV jest jednak inaczej.