MalgWroclaw pisze:Wiesz, Chiara, to co pisze Thorkatt, jest dla mnie niejasnym potwierdzeniem tego, co myślę: może źle się pani wyraziła, źle szukała. Jak powiedziała "przygarnięty, wychodzący...", to miasto (bo finansuje miasto) nie pokrywa kosztów zabiegu. Dziękuję, Thokartt
Zgadza się, ale taka kotka osoby nieporadnej, bezdomna, ale dokarmiana urodzi kociaki, jeśli ktoś zdecydowany nie wkroczy do akcji. I z dwojga złego dobrze, że ktoś udostępnił jej piwnicę, dał jeść i znalazł domy kociakom, a teraz weźmie do weta i dopilnuje sterylizacji. Nie zrobiła tego idealnie, ale zrobiła coś ważnego dla tego kota. Ja widzę, że to skończy się nowymi kociakami, jeśli nie zadziałam. Po prostu.