TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

oki, to zamówię dla Mati z wołkiem :-)

Petka pisze:Jak się ma Bartuś?

Bez zmian

nadal go wyciskam , ale na szczęście krwi coraz mniej ...
Ale bawi sie , biega , zaczepia i nawet ma ochotę na amory i mam nadzieje ze bedzie lepiej ...

Justa&Zwierzaki pisze:
LSVC pisze:Justyna, jak coś to mamy dwupłytową kuchenkę elektryczną - używana, ale w stanie dobrym, chętnie oddamy tylko nie mamy jak do Ciebie podjechać... czy wysyłka za pomocą poczty by Cię satysfakcjonowała? Jak jutro wyślę, to w środę by już musiała być...

Już ktoś mi obiecała wysłać kuchenkę , ale jeśli Ci ona nie zawadza to proszę trzymaj ją bo nigdy nie znam dnia kiedy znów bede potrzebować ...

nie zawadza

cztery lata już leży w szafie, to może jeszcze kolejne cztery poleżeć

swoją drogą - nie lepiej by było gotować na gazie? my w mieszkaniu nie mamy podłączenia gazu, ale ja gotuję na butli z gazem - wychodzi dużo taniej, tylko najpierw trzeba kupić butlę (na BP zwrotna kaucja 100 zł). Jedna butla za 69 zł przy codziennym gotowaniu co najmniej dwóch posiłków spokojnie starcza nam na 6-8 miesięcy, więc naprawdę się opłaca. A butle nie tylko można mieć ze stacji benzynowej, ale też mogą dowieźć Ci do domu i zainstalować.

marivel pisze:oki, to zamówię dla Mati z wołkiem

Bardzo i to bardzo dziękujemy :1luvu:

Ona tak bardzo chce żyć , coraz częściej sie bawi , a wczoraj to nawet Santi-Pryja nie chciała wypuścić , wolała sie bawić , jest bardzo dzielna kotunią

LSVC pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
LSVC pisze:Justyna, jak coś to mamy dwupłytową kuchenkę elektryczną - używana, ale w stanie dobrym, chętnie oddamy tylko nie mamy jak do Ciebie podjechać... czy wysyłka za pomocą poczty by Cię satysfakcjonowała? Jak jutro wyślę, to w środę by już musiała być...

Już ktoś mi obiecała wysłać kuchenkę , ale jeśli Ci ona nie zawadza to proszę trzymaj ją bo nigdy nie znam dnia kiedy znów bede potrzebować ...

nie zawadza cztery lata już leży w szafie, to może jeszcze kolejne cztery poleżeć
swoją drogą - nie lepiej by było gotować na gazie? my w mieszkaniu nie mamy podłączenia gazu, ale ja gotuję na butli z gazem - wychodzi dużo taniej, tylko najpierw trzeba kupić butlę (na BP zwrotna kaucja 100 zł). Jedna butla za 69 zł przy codziennym gotowaniu co najmniej dwóch posiłków spokojnie starcza nam na 6-8 miesięcy, więc naprawdę się opłaca. A butle nie tylko można mieć ze stacji benzynowej, ale też mogą dowieźć Ci do domu i zainstalować.

Super że może poczekać :ok:

U mnie nie bardzo było by gdzie te butle postawić , bo ja praktycznie nie mam kuchni , to jest tylko taka wnęką a na dole mam kuwety

paczka dla Mati już wysłana - podałam kurierowi Twój telefon.

marivel pisze:paczka dla Mati już wysłana - podałam kurierowi Twój telefon.

Bardzo , bardzo dziekuje :1luvu:

Matyldzia przesyła głośne mrrrr , mrrrr , mrrrr :1luvu:

A dzis rano mi nie pozwoliła zaścielić łóżka , bo panna Mati miała ochotę na zabawę sznurkiem , oczywiście nie można sie z nia za dużo bawić bo potem rzezi i dusi sie ale tak dziś było w sam raz :ok:

Bartuś wieczorem już nie miał krwi w moczu :lol:

, choć nadal musze go wyciskać ( jutro jedziemy do weta ...

A Noemi to mnie o zawał przyprawi :twisted:

, ona myśli że jest już w 100% sprawna bo mi najpierw wlazła na szafę a z niej na meblościankę która sięga prawie do sufitu , jest tam mało miejsca, ze 30 cm miejsca , tak w sam raz na kota , na takiego jak Noemi a i Węgielek jej tam wtórował a ja truchlałam kiedy spadnie :roll:

. Nie było mowy by ją stamtąd zdjąć :roll:

, chyba sobie kupie wysięgnik do wyciągania Noemi :mrgreen:

co do musow z krolikiem: nie probowalabym podawac kotom tego, kiedy mieszkaja pod jednym dachem z krolikami. Bo jak kot zakuma, ze to krolik i to krolik, to do zywego krolika tez sie moze zechciec dobrac :ryk:

Bartek, co sie dzieje z Toba, przyjacielu?
Matyldziu :1luvu:

Kocham Cie :1luvu:

Gaja

jakas Ty piekna :love:

Wegielek z Noemcia - przeslodki widok :1luvu:

Fakt, tej malej wariatki prawie wogole nie ma na zdjeciach, bo pstrykniecie jej foty graniczy z cudem :ryk:

Jezorek Majeczki kocham :1luvu:

Moja slodka kocia kluseczka :1luvu:

Rudolf

Kurcze no... Ty coraz ladniejszy jestes

Czorcik

Bardzo fotogeniczny kocio

Emil juz w DS?

To jest super wiadomosc :ok:

za zdrowko Emila w nowym domku

Pedro... [*] ech... byles wariat, szalony... ale to bylo w Tobie najfajniejsze. Pamietam o Tobie i nie zapomne nigdy. :cry:

A tez teraz kiedys (15 marca, dobrze pamietam?) minie 1 rocznica smierci Najdzielniejszego Tyskiego Mruczka - Ozziego. [*] :crying:

Bardzo mi brakuje tej kociej chodzacej lagodnosci, tego jego nieziemsko glosnego mruczenia... :cry:

Ale Emil nie jest w DS lecz w DT u miko-bs :lol:

Miko-bs i dziś bardzo nam pomogła :1luvu:

, byłyśmy u weta z Bartusiem , Szłapkiem i Fibim ;a potem byłyśmy na długim spacerze :lol:

Bartuś miał dziś badanie moczu , niestety nadal jest brzydki

i nadal jest jest na antybiotyku

, w piątek znów jedziemy do weta ...

Szłapek dziś bardzo wymiotował , dostał leki i o ile dalej bedzie wymiotować to jutro do weta ...

A Fibi miał dziś szczepienie p/wscekliznie .