
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
iga5 pisze:Filutka żyje, jestem w kontakcie z opiekunka ona ładnie dość je i sie zalatwia. bardzo dużo spi i jest chudziutka.
rana na nosku okropna.
postaram sie ja odwiedzić w najbliższym czasie.
przypomina mi sie kicia kolezanki to było rok temu; chora na raka której rak wyżerał kości, miała ogromne rany na łapce a potem coraz wyżej, do końca się dośc dobrze trzymała i odchodziła spokojnie i powolutku jak Filutka...
iga5 pisze:. Ona większość czasu śpi. Wstaje tylko czasem do jedzenia lub kuwety. Nie jęczy ani nie piszczy. Załatwia sie i je. Opiekunka jest bardzo z nią związana i jest przy niej, głaszcze ją i mówi do niej. Filutka to czuje. Widać że choróbsko wżera sie głebiej. Ustaliłyśmy z opiekunką , że dopóki kicia je nie pomagamy jej w odejściu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 97 gości