Śródborów - Jokot w lesie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 05, 2012 18:03 Re: Śródborów czyli Jokot w lesie cz. 2

Aga, współczuję i przytulam :cry:
Nawet nie próbuję sobie wyobrazić co przeżyłaś :cry:
[']['][']
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Nie sie 05, 2012 18:10 Re: Śródborów czyli Jokot w lesie cz. 2

[']

Przesyłam ciepłe myśli... straszne przeżycie... :cry:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie sie 05, 2012 18:11 Re: Śródborów czyli Jokot w lesie cz. 2

Aguś ogromnie współczuję :(
Kunegundko[*]

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 05, 2012 18:13 Re: Śródborów czyli Jokot w lesie cz. 2

Aga, przytulam...
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie sie 05, 2012 18:39 Re: Śródborów czyli Jokot w lesie cz. 2

Aga, bardzo mi przykro :(
[*] dla Kundzi :(

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 05, 2012 18:57 Re: Śródborów czyli Jokot w lesie cz. 2

Przytulam :(

Kundziu... [']

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 05, 2012 19:13 Re: Śródborów czyli Jokot w lesie cz. 2

Agneska pisze:Moja wczorajsza radość życia zakończyła się nocą. Znalazłam zwłoki Kunegundy. W szafie, do której lubiła się chować. W ogóle lubiła się chować - w szafie, na półkach za książkami, pod kocykami. Nie widziałam jej w czasie sobotnich porządków, ale nie przejmowałam się - często dekowała się w czasie większego zamieszania w domu.
Roczna kotka, bez żadnych objawów choroby, biegająca, jedząca, bawiąca się. I następnego dnia leży nieżywa w swojej ulubionej kryjówce. :(
Oczywiście, będzie robiona sekcja.

Za tydzień miałam ją zawieźć do jej Nowego Domu. Wspaniałego, cierpliwego, forumowego domu.
Teresa, przykro mi, że nie poznacie się z Kunegundą.

Obrazek
Żegnaj, puchatko.
[']

Żegnaj Kundziu [*], miałaś biegać z Lalką i Emilem...
Agnieszko, przytulam i łączę się w bólu.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Terra50

 
Posty: 927
Od: Nie sty 31, 2010 18:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 05, 2012 19:42 Re: Śródborów czyli Jokot w lesie cz. 2

bardzo mi przykro :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sie 05, 2012 20:14 Re: Śródborów czyli Jokot w lesie cz. 2

Straszne, co musiałaś przeżyć... Agnieszko, przytulam... :(
Kunegundo [']
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 05, 2012 20:28 Re: Śródborów czyli Jokot w lesie cz. 2

ech...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 05, 2012 20:31 Re: Śródborów czyli Jokot w lesie cz. 2

Agnieszko, dopiero doczytałam.
Nie znajduję mądrych słów pocieszenia. Po prostu przytulam :(
Kundziu (*)
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie sie 05, 2012 20:53 Re: Śródborów czyli Jokot w lesie cz. 2

Nie rozumiem nigdy, czemu takie rzeczy się dzieją :(
a do Lalki to Lilka, one nie obie z Wawra...?

straszne, że zdrowy, młody kot i takie coś. bez powodu, bez zapowiedzi.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon sie 06, 2012 8:35 Re: Śródborów czyli Jokot w lesie cz. 2

Kochani, dzięki za słowa wsparcia.
Śmierć Kundzi wydaje mi się taka nierzeczywista. Przecież już kilka zwierzaków umarło u mnie, ale zawsze "coś" się działo wcześniej.
Tego nie rozumiem. :cry:

Jeśli chodzi o Lilkę (tak, też jest z Wawra), to znosi coraz gorzej inne koty. Jest cudowna i kochana w stosunku do człowieka, wpatrzona, wtulona, delikatna. Koty ją denerwują, chowa się przed nimi, a chyba wszystkie czują jej słabość. Spędziła ileś tygodni praktycznie ciągle na parapecie kuchennym, zaczęła się tam załatwiać. :? Zabrałam ją do sypialni, tam jest trójka moich rezydentów. W sezonie mają do dyspozycji sypialnię i balkon. I ta moja trójka tak gnębiła i goniła Lilkę, że zaczęła załatwiać się pod łóżkiem, spod którego bała się wyjść. Wczoraj ją przeniosłam do klatki - nieciekawe rozwiązanie, powinna mieć własny dom i człowieka. Ale o nią nikt nie pyta. :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon sie 06, 2012 8:43 Re: Śródborów czyli Jokot w lesie cz. 2

U mnie Kaja ma "własny" pokój przez to, że nie dogaduje się z innymi kotami - boi się ich. Z jednym się dogada (kumplowała się ze Złotooką), ale z całą ferajną już nie... Kaja całymi dniami przebywa w łóżku, na parapecie albo na regale, zamiast szaleć i bawić się z młodziakami.
Strasznie mi szkoda takich kotów jak Lilka czy Kaja :( :( :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon sie 06, 2012 8:45 Re: Śródborów czyli Jokot w lesie cz. 2

To też kwestia zakocenia w DT niestety :( jeszcze z jednym kotem, dwoma, taki kot się dogada - ale ze stadem jest ciężej :(

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ania0312, Google [Bot], kasiek1510 i 1147 gości