
Nawet nie próbuję sobie wyobrazić co przeżyłaś

[']['][']
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agneska pisze:Moja wczorajsza radość życia zakończyła się nocą. Znalazłam zwłoki Kunegundy. W szafie, do której lubiła się chować. W ogóle lubiła się chować - w szafie, na półkach za książkami, pod kocykami. Nie widziałam jej w czasie sobotnich porządków, ale nie przejmowałam się - często dekowała się w czasie większego zamieszania w domu.
Roczna kotka, bez żadnych objawów choroby, biegająca, jedząca, bawiąca się. I następnego dnia leży nieżywa w swojej ulubionej kryjówce.![]()
Oczywiście, będzie robiona sekcja.
Za tydzień miałam ją zawieźć do jej Nowego Domu. Wspaniałego, cierpliwego, forumowego domu.
Teresa, przykro mi, że nie poznacie się z Kunegundą.
Żegnaj, puchatko.
[']
Użytkownicy przeglądający ten dział: ania0312, Google [Bot], kasiek1510 i 1147 gości