soso
Cudownie, że maleńtas znalazł dom, że go odchowałaś.
Z WA jakiegokolwiek tymczasa oczywiście bardzo się ucieszę, obojętnie na które konto, mam tyle kosztów na koty i tych fakturowanych i niefakturowanych, że na pewno wszystko wykorzystam, ale powiem szczerze, że jeszcze bardziej się ucieszę jeśli wesprzesz nas jako awaryjny DT

, ja wiem, że z Adamem często wyjeżdżacie i dlatego jest to utrudnione, ale jakiegoś maluszka jednego lub dwa może mogłabyś brać a opcją, że jeśli się nie wyadoptuje np. do wyjazdu to ja przejmę.
A mój Maleńtas, ten od matki Dzikuski jest dziewczynką, wreszcie sprawdziłam, ma już około 4 tygodnie więc kocica już ciągle z nią nie siedzi wychodzi czasem sobie od małego odpocząć, wtedy ja ją biorę żeby mi nie zdziczała i powoli oswajam z człowiekiem. Malutka śliczna Kromeczka.
W sypialni mam 10 tygodniowego kotka Jurka, ma trochę problemy z kupami, był zarobaczony, i dziś w nocy coś mu się przydarzyło, i usmarował mi poduszkę kupą, tak, że niezbyt udany miałam poranek

, a myślałam, że dziś się spokojnie wyśpię, ale od świtu musiałam wstawiać pranie i zmieniać pościel, potem zrobiłam sobie kawę ale okazało się, że nie ma mleka

, a potem zrobiłam sobie kanapki ale masło zalatywało zjełczeniem

i ich nie zjadłam, taki kiepski miałam poranek.
Mały jest już 2 razy odrobaczony, przestawiłam go na RC gastro intensinal i syropek nifruksazyd podaję, mam nadzieję, że się unormuje, bo tak ogólnie czuje się dobrze, ma apetyt i szaleje, tylko co jakiś czas ma rewolucję w brzuszku.