Podrzucony/a do kociej budki, czyli co u Felutki/Filutki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 20, 2012 10:45 Re: Podrzucony/a do kociej budki, czyli co u Felutki/Filutki

Sorry, sorry... :oops:
ale szukamy rozwiązania i po prostu rozpowszechniamy sprawę - może dotyczyć każdego dt
viewtopic.php?f=8&t=101973&p=8595744#p8595744
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25647
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 21, 2012 8:12 Re: Podrzucony/a do kociej budki, czyli co u Felutki/Filutki

morelowa, próbowałam się w tym wątku zorientować 8O, ale trudno się przez to przebić, ale jeszcze pozaglądam.
Astaroth86, kocia księżniczka ma nową zabawę. Wywleka kawałki kory z doniczek ze storczykami i roznosi je w pyszczku po całym domu :mrgreen: . Jest przy tym tak dumna ze swoich wyczynów, że mało nie pęknie.
Przypomina mi Szczurusia, który w młodości specjalizował się w wygryzaniu i wydrapywaniu uszczelnień ze wszystkich możliwych szpar i potem też z wielką dumą nosił w zębach silikonowe dżdżownice.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lut 21, 2012 9:23 Re: Podrzucony/a do kociej budki, czyli co u Felutki/Filutki

Z tym podesłanym wątkiem chodzi o to, żeby być CZUJNYM :twisted:
Sprawa dotyczy nielegalnego [bez paszportów i umów] wywozu kotków , głównie chorych , do Niemiec. Ktoś - nic na razie osobie nie udowodniono i to podkreślam - usiłuje adoptować kotki z białaczką np, bez oczka itp.
Tzn. nie udowodniono złej woli i robienia jakiejś krzywdy, bo nielegalny wywóz jest faktem. Głównie z wrocławskiego schronu, od ludzi,ale też np. spod Inowrocławia.
Nie ma potrzeby czytać od początku, wystarczy wiedzieć, że sprawa się zaczęła już w 2009.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25647
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 22, 2012 11:47 Re: Podrzucony/a do kociej budki, czyli co u Felutki/Filutki

Morelowa, przebrnęłam przez wątek, super, że sprawa faksu załatwiona. Rzeczowo, a najważniejsze z dbałością o koty :ok:

A u Felutki.... Martwię się, bo wyjeżdżam w przyszłym tygodniu. Jakoś wątpię w to, że mój syn będzie podsadzał ją do zlewu, bo mała ma ochotę się napić, drobił jej kurczaczka na deseczce i podtykał pod nos, czekając w nieskończoność, czy i kiedy zdecyduje się jeść :( Albo wsypywał jej kilka rodzajów suchego, żeby coś skubnęła.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lut 22, 2012 12:39 Re: Podrzucony/a do kociej budki, czyli co u Felutki/Filutki

A może jej to wyjdzie na dobre? Może wrócisz i w miejsce niejadka zastaniesz kota, który pierwszy pcha się do michy i wyjada wszystko sobie i pozostałym? :wink: :ok:

Wawe

 
Posty: 9489
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lut 22, 2012 12:47 Re: Podrzucony/a do kociej budki, czyli co u Felutki/Filutki

A może się przekonasz, że masz fajnego, prokociego=proFelutkowego , syna? I odtąd będziesz mogła wyjeżdżać gdzie- i kiedyniebądź ? Czego Ci życze :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25647
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 23, 2012 11:08 Re: Podrzucony/a do kociej budki, czyli co u Felutki/Filutki

Obie opcje byłyby niezłe, choć ta Wawe jednak bardziej prawdopodobna. Szybciej zmieni się kot niż mój pierworodny :mrgreen:
A Filutka do koleżanki już na pewno nie pójdzie, ponieważ koleżanka przygarnęła jakąś zmarzniętą kocią biedę, 5-miesięczną, w rui 8O
No cóż, dobrze, że kolejny kotek znalazł dom.
Więc Felutce zostają ferie u babci, razem z Herbatnikiem. Z dzieckiem się jednak obawiam z lekka księżniczki zostawić. Starsze koty raczej przeżyją :wink: , one potrafią dopominać się o jedzenie.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lut 23, 2012 18:03 Re: Podrzucony/a do kociej budki, czyli co u Felutki/Filutki

I pewnie , że dobrze - tak Filutka ma fajny dom i ten jakiś kociak też, czyli dwa koty mają fajnie :D

aaaa, tam - dzieci są fajne; takoż te dorosłe :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25647
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 23, 2012 19:28 Re: Podrzucony/a do kociej budki, czyli co u Felutki/Filutki

Moja koleżanka też raczej odpada, bo chce maleńkiego kotka jednak. Na tyle chce, że chyba poczeka do wiosny, aż się wysypią maluchy...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt lut 24, 2012 9:05 Re: Podrzucony/a do kociej budki, czyli co u Felutki/Filutki

KaleidoStar - ale Twoja koleżanka oczywiście doskonale wie, że maleńki kotek przestanie być maleńkim kotkiem?? I to nie za lata, tylko miesiące?
Tak tylko pytam..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25647
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 24, 2012 14:07 Re: Podrzucony/a do kociej budki, czyli co u Felutki/Filutki

Felutka wyjeżdż dziś na wypoczynek feryjny do babci. Będzie mieszkać razem z Herbatniczkiem. Mam nadzieję, że Batniczek nie pomyli jej z myszką. Ale przynajmniej kurczaczka będzie miała zapewnionego. I podsadzanie do picia. I ciumkanie :mrgreen:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 01, 2012 9:13 Re: Podrzucony/a do kociej budki, czyli co u Felutki/Filutki

Tęskno mi za nowymi wieściami :!:
Fanszeto kiedy wracasz?? Kieeedy :?: :!: :?:
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Czw mar 01, 2012 9:45 Re: Podrzucony/a do kociej budki, czyli co u Felutki/Filutki

Astaroth86 pisze:Tęskno mi za nowymi wieściami :!:
Fanszeto kiedy wracasz?? Kieeedy :?: :!: :?:


Już za parę dni , za dni parę... :)
Też mi się tęskni za wieściami o Felutce, Antosiu i Kompanii.

Wawe

 
Posty: 9489
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon mar 05, 2012 12:19 Re: Podrzucony/a do kociej budki, czyli co u Felutki/Filutki

Wróciłam, myślałam, że tylko koty się stęskniły, a tu taka niespodzianka :D

Jak wiadomo, Felutka została odwieziona na ferie do babci. Babcia zapowiedziała, że się z kotem cackać nie będzie, bo to już nie ten wiek i nie te siły. I wychowa kotkę, bo kto to widział, żeby karmić ją gotowanym kurczaczkiem na kuchennym stole i to konieczne z deseczki. Jak dzwoniłam, to mama nie miała czasu ze mną rozmawiać, bo musiała iść do sklepu po szyneczkę drobiową, bo kurczaczek tego dnia Feluni nie smakował. Mała postawiła na swoim: jadła tylko kurczaczka, na stole, z deseczki.
Herbatnik się mocno denerwował, bo jemu na stół nie pozwalają wchodzić, a tę małą jeszcze podnoszono, zachęcano i głaskano. W nocy kocia sypiała z moją mamą, ssąc ją i ugniatając pazurkami jak szpileczki.
Przeżyła to wygnanie bardzo, bo wczoraj tuliła się do mnie podczas drogi do domu, a dziś rano na mnie warczała. Muszę wiedzieć, że księżniczek się nie porzuca.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon mar 05, 2012 12:21 Re: Podrzucony/a do kociej budki, czyli co u Felutki/Filutki

Jak na prawdziwą księżniczkę przystało ustawiła wszystkich jak jej pasowało :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 740 gości