TOSIne maluchy i reszta -Nowa malutka bida.Czy przeżyje?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 25, 2011 17:56 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

Halinka właśnie do weta miała jechać. Ale z tego, co wiem - niedobrze :(

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto paź 25, 2011 19:52 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

jasdor pisze:Halinka właśnie do weta miała jechać. Ale z tego, co wiem - niedobrze :(

O żesz :!: :ok:
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 25, 2011 21:44 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

Ja się wykończę psychicznie :( Nela dalej slabiutka,ale troszeczke zaczęła jeść,(jeżeli łyzeczkę gerberka można nazwać jedzeniem) dalam wiskasa ,polizała troszkę,wypiła obrobinę mleczka dla kotków.Wcisnęłam jej trochę zaparzonego siemienia lnianego,osłonowo,na jelita.Dostała kroplówkę,ale słabiutka dalej :( Oczko dalej bardzo brzydkie,to chyba uszkodzenie mechaniczne,może podczas zabawy któryś kot ją udrapał,wetka zmieniła krople na neomecynę.Pocieszające jest to,że rogówka nie jest uszkodzona.

Tośka najprawdopodobniej wróci z adopcji :( Nie może się pogodzić z psami,atakuje je ,siedzi na górnych półkach i obserwuje mała Larę,która się bawi i której pieski nie przeszkadzają,ale jak którys za blisko podejdzie ,Tośka zeskakuje i atakuje(pewnie w obronie dziecka) :(

No a jak wróciłam od weta,ok.19-tej ,to pojechałam do klienta(pracowac też kiedyś trzeba)Wracając,wstąpiliśmy z tż-em na stację benzynową,a tam pląta się między samochodami,bury mały kotek,podchodził do ludzi,lasil się ,podszedł do nas i jak tż go poglaskał, to juz się kiciu nie odczepił,poszedl za nami do srodka, ale jak go pracownik wygonił,to czekał pod drzwiami.Tak pięknie prosił tymi swoimi slepkami,ze nie mieliśmy sumienia go tam zostawić.Więc siedzi w pokoju (tym w ktorym mieszkała Tosia) nakarmiony,napojony,wygłaskany,
A ja dopiero teraz na spokojnie zastanawiam sie ,co zrobię ,jak Tosia wroci ,gdzie dam kotka,co z nim zrodię.Na razie mam czas do soboty,bo tak się umówilam z domkiem Tosi. :(
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Wto paź 25, 2011 21:56 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

A może Tosia do soboty przeprosi sie z psami? No co? Marzenie takie mam :|
Jak wróci to koniecznie trzeba będzie jej szukać domu, gdzie będzie mogła byc sama jedna jedyna, bo to koteczka, ktora nie lubi hałasu, zgiełku, innych zwierząt w koło siebie. Taka samotniczka. I najlepiej by jej było w spokojnym domku, gdzie mogłaby miec dla siebie tylko człowieka. Tylko, gdzie on jest? Ten dom?

Kciuki za malutką :ok: :ok:

A maluszka chcemy szybko zobaczyć, bo podobno straszna mizerotka :(

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto paź 25, 2011 22:48 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

Może Diego niech pojedzie..?
Ale zasugerujcie państwu rozwiązania, co? Bo wiecie, "samo", to się nic nie robi.
Psuje może jedynie.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto paź 25, 2011 23:11 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

Szalony Kot pisze:Może Diego niech pojedzie..?
Ale zasugerujcie państwu rozwiązania, co? Bo wiecie, "samo", to się nic nie robi.
Psuje może jedynie.

Tylko że pani chce kotki,nie kocurki
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Śro paź 26, 2011 11:23 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

A może Zorka? :1luvu:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Śro paź 26, 2011 11:50 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

Myślę, że będzie dobrze! Moje fukały na psa przez prawie miesiąc a teraz śpią razem na legowisku :D Zdrówka dla malutkiej, wytrwałości dla dużej! Aha, szacun za koteczka ze stacji :1luvu:
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 26, 2011 21:49 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

oto byly mieszkaniec stacji benzynowej,jeszcze czuc go paliwem.

Obrazek

Bylismy dzis u weta,kotek to ok.4 miesięczna kotka,chudziutka(sama skóra i kości),zarobaczona,z kopalnią świerzbowca w uszach,lokatorami w futerku (byłymi)Jest już odpchlona,obrobaczona.

Malutka Nala troche lepiej.Już nawet trochę brykała z Diego.Tylko oczko dalej brzydkie.
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Śro paź 26, 2011 21:55 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

Witamy głodomorkę :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro paź 26, 2011 22:03 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

Ona nie wygląda na chudzinę, bo ma trochę dłuższą sierść.Taka siódma woda po długowlosym rasowcu :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Śro paź 26, 2011 23:54 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

Dziewczyny plis, koty w Gdańsku nie mają co jeść, a wystarczy zagłosować na KrakVecie na PKDT w moim banerku... nie jest dobrze, dościgają nas :(
Proszę, piszcie, dzwońcie, udostępniajcie, ale pomóżcie im wygrać :(

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw paź 27, 2011 20:27 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

Głos oddany :D
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Czw paź 27, 2011 20:28 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

Głosowalim :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob paź 29, 2011 7:55 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

Nala niestety dalej chora :( Było już dobrze,tylko oczko bardzo brzydkie.Wetka wczoraj przepłukiwawa dokładnie ,zmieniła krople i maść co 4 godziny.Zastrzyki przerwała ,bo temperatury nie było,mała odzyskała apetyt i cheć do zabawy.A dziś od nowa,oczko bez zmian,a do tego katar,kichanie :( Ja już chyba oszaleję :( Tak mi jej szkoda :cry: Normalnie,wyć się chce :cry: O 13.30 następna wizyta u wetki.

Malutka ze stacji benzynowej jest strasznie kochana,uwielbia ludzi ,nie można koło niej przejść,tak się ociera o nogi.Wzięta na ręce,mruczy głośno,wtula się,liże,nastawia do głaskania w nieskończoność.
Podczas pieszczot wymacałam na brzuszku guza.Wetka przypuszcza,że to od uderzenia,a że raczej ciężko by było uderzyć małego kotka w brzuch,to najprawdopodobniej ktoś ją kopnął jak podeszła prosić o pomoc.A jak widziałam,(byłam w budynku ,przy kasie)to chodziła na tej stacji ,od samochodu ,do samochodu,od człowieka,do człowieka ,aż podeszła do mojego tż-a.Jak ją poglaskał,to już poszła za nim do budynku. Stanęła w drzwiach rozsuwanych ,więc ją pracownik stacji wygonił ,ale ona się tylko trochę cofnęła,drzwi się zamknęły, a ona dalej patrzyła przez szybę na mojego tż-ta.Wyglądało to nie tyle pociesznie, co rozczulająco.Zakochała się chyba od pierwszego wejrzenia (pogłaskania)Więc co mieliśmy robić?Nie można przecież zniszczyć TAKIEJ MIŁOŚCI :mrgreen: I mimo,że ją męczymy,wozimy do weta, czyścimy uszy,wpychamy pastę na robale,czeszemy,bo sierść ma trochę dluższą(to akurat bardzo lubi) to ona dalej kocha. :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 156 gości