Jesteśmy po kontroli okulistycznej u dr Oliwii Łobaczewskiej . Nie jest aż tak źle jak myślałyśmy,że będzie,ale nie jest też super fantastycznie.
Najważniejsze – SPARTA jedno oczko ma w staniem bardzo dobrym,drugiego nie ma wcale.
Do operacji,ale zabieg można wykonać dopiero przy okazji sterylki. Generalnie najgorszym jej problemem są rany na buzi,które muszą być bardzo regularnie przemywane bo tworzą się paskudne ropnie. Wiem,że to okropne co napiszę,ale w momencie kiedy zaczęłyśmy z panią dr Rzepką oczyszczać jej strupek na nosku,zszedł on razem ze skórą do tego stopnia,że było widać kość…
Ogólnie mała jest w stanie niezłym,choć trudno w to uwierzyć jest wesoła i aktywna.
DIKI podobnie jak u Sparty- jedno oczko jest „tylko” owrzodzone,zdaniem pani dr do uratowania. Drugie do usunięcia również podczas zabiegu kastracji.
Chłopak stwarza pozory kota czującego się marnie,ale w transporterku dal popis prawdziwych harców wykorzystując do tego ogony swojego rodzeństwa. Był troszeczkę odwodniony,dostał kroplówkę.
Oba kotki wylądowały wczoraj w Kocińcu z okazji konieczności częstych wizyt u weterynarza,a odległości między Kocińcem (którego samochód jest teraz kotobusem),wetem a DT są spore. DT został także troszkę odciążony, ponieważ 5 kociąt, przy których non stop trzeba coś robić to pół dnia z głowy.
Małe muszą dostawać antybiotyk, kropelki, muszą mieć regularnie myte buźki. Niezbędna stała,systematyczna pielęgnacja. Ponadto uraczyły nas wczoraj wielką biegunką (nie wiadomo czym spowodowaną) i w nagrodę dostały Smectę.
To wiadomości wczorajsze od Dikiego i Sparty. Relacja po nocy w Kocińcu :
Sparta jest cudowna i kochana.Jak tylko dotknie się jej główki włącza motorek i mrrruuu.
Wieczorem dostały na kolację A/D i pięknie zjadły.Wypiły bardzo dużo wody.
Rano u Sparty już wypróżnienie bez biegunki
.
Generalnie kociaki są bardzo żywe,bystre i bardzo kontaktowe.
Ok.,no to teraz o pozostałych maluchach:
FIONA- wszystko ok.,oczka ładne,stan ogólny bardzo dobry,ale była troszkę odwodniona przez co też musiała zaliczyć kroplówę.
JEFFS- super,chyba najlepiej ze wszystkich.
BURZA- stan ogólny dobry,troszeczkę kiepskie oczka,ale w porównaniu z tym co było rewelacja. Musi dostawać kropelki.
Dziękujemy bardzo wszystkim paniom wetkom i pani technik za siedzenie po godzinach i za całokształt
Pięknie pije smectę w przeciwieństwie do Dikiego 
))
A więc sprostowuję - Burza to Jeffs,Jeffs to Burza 
Za czas jakiś wrzucę zdjęcia.
