Koci odrzut- już w DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 18, 2011 10:03 Re: Koci odrzut- już w DS

Ale się cieszę :1luvu: :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob gru 03, 2011 8:40 Re: Koci odrzut- już w DS

Mimisia była wczoraj w pracy mnie odwiedzić. Dziewczynka rośnie. Jest piękna, cudowna, łagodna jak baranek i ma wspaniałego przyjaciela z którym sie myją i na którym jeździ czyt. pies. Obcięłyśmy dziewczynce pazurki bo Duża jeszcze się boi sama tej czynności wykonywać. Mimi jest grzeczna i wszyscy ją kochają :1luvu:
MIKUŚ
 

Post » Sob gru 03, 2011 17:13 Re: Koci odrzut- już w DS

Miłe wieści :D :kotek: :1luvu: :ok: :ok: :ok:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob gru 03, 2011 18:25 Re: Koci odrzut- już w DS

vailet pisze:Miłe wieści :D :kotek: :1luvu: :ok: :ok: :ok:

nnooooo
bardzo się cieszę ,że ta bidusia ma dzięki Tobie MIKUŚ taki fajny dom :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob gru 03, 2011 22:44 Re: Koci odrzut- już w DS

Ale fajnie :piwa: :ok: :piwa: :ok: :lol: :lol:

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 03, 2011 22:56 Re: Koci odrzut- już w DS

Kiedy Ja naprawdę nic nie zrobiłam :oops: :oops: :oops: :oops:

Mimiś chciała bardzo żyć, więc żyje i to mnie niesamowicie cieszy :1luvu: Ja naprawdę nic nie zrobiłam. Chwała osobie która nie zostawiła jej samej bezbronnej na ulicy :? To była jej przepustka na lepsze życie :)
Tak po prawdzie to juśż ze 3 razy były mnie dziewczyny odwiedzić. Jest urocza. Może jakieś foteczki wyciągnę od Ilony :oops:
MIKUŚ
 

Post » Pon sty 16, 2012 22:40 Re: Koci odrzut- już w DS

Boże kiedy to było?
Dziś następczynią Mimisi jest mała Dorotka.
W środę jedziemy do Wrocławia na konsultację. Najgorsze już za Nami.
MIKUŚ
 

Post » Pon sty 16, 2012 22:42 Re: Koci odrzut- już w DS

I śpieszę donieść!!!

DZIŚ MIMI ZOSTAŁA WYSTERYLIZOWANA PRZEZ NAS!!!
To już nie malutka kuleczka, lecz kawałek pięknej kocicy.
Wciąż jest malutka i drobniutka. Dziewczyny już do mnie dzwoniły, że Mimiś każe nosić się na rękach :mrgreen:
MIKUŚ
 

Post » Pon sty 16, 2012 23:02 Re: Koci odrzut- już w DS

MIKUŚ pisze:I śpieszę donieść!!!

DZIŚ MIMI ZOSTAŁA WYSTERYLIZOWANA PRZEZ NAS!!!
To już nie malutka kuleczka, lecz kawałek pięknej kocicy.
Wciąż jest malutka i drobniutka. Dziewczyny już do mnie dzwoniły, że Mimiś każe nosić się na rękach :mrgreen:

No brawo Mimi :ok: prawdziwa księżniczka :kotek: :1luvu: :1luvu:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sty 17, 2012 11:35 Re: Koci odrzut- już w DS

cisze sie ,że wszystko dobrze poszło
za malutką :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 17, 2012 16:38 Re: Koci odrzut- już w DS

fajne wieści o Mimi:lol: a jakieś zdjęcia Dorotki?
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 17, 2012 21:11 Re: Koci odrzut- już w DS

ewan pisze:fajne wieści o Mimi:lol: a jakieś zdjęcia Dorotki?


Oczywiście wstawię 8)

JUTRO WROCŁAW Z DOROTKĄ :ok:
MIKUŚ
 

Post » Śro sty 18, 2012 23:31 Re: Koci odrzut- już w DS

Oto Dorotka - następca Mimi :)

Obrazek
MIKUŚ
 

Post » Śro sty 18, 2012 23:56 Re: Koci odrzut- już w DS

A dla potwierdzenia tego że Dorotka to godny nastepca Mimi, choć pewnie nikt nie ma takowych wątpliwości wstawiam mały kontraścik.

Dziś dokładnie minął miesiąc jak Dorothy u mnie się tymczasuje.

Obrazek
MIKUŚ
 

Post » Śro sty 18, 2012 23:59 Re: Koci odrzut- już w DS

Się zacytuję, bo szczerze padam na twarz już dziś :roll:
Oto relacja z Wrocławia:
Witajcie Moi Drodzy!!
Wróciłyśmy z Dorotką 3 godziny temu. Droga była szeroka i spokojna , a przede wszystkim bardzo bezpieczna dzięki Naszemu kierowcy Marcinowi.
Na wstępie chciałam podziękować każdemu kto przyczynił się w jakikolwiek sposób do zrealizowania konsultacj we Wrocławiu u dr Kiełbowicza.
Dorotka ma potworne stany zapalne w gałce ocznej. Do tego popękane naczyńka i tworzące się blizny. To był ostatni dzwonek - ZDĄŻYLIŚMY. Dr zrobił kilka zdjęć oka, zbadał ciśnienie gałki (w porządku) oraz podał jej jakąś mieszankę leków na miejscu. Leczenie ma na celu utrzymanie poziomu widzenia jakim obecnie dysponuje. Niestety gdyby nie ta wizyta to Dorothy została by niewidomym kotem. Czeka Nas intensywna terapia oka. Cała masa leków które dr przepisał maleńkiej ma powstrzymać te wszystkie negatywne procesy. 14 dni to czas bardzo ważny w życiu maleńkiej Dorotki. Wierzę w to głęboko że się uda. Obiecuję że leki będzie miała podawane ściśle wg zaleceń lekarza.
Za 2 tygodnie kontrola, przypada na 1 lutego. Mam nadzieję że wszystko zakończy się dobrze.
Mimi (poprzedniczka Dorotki ) była dokładnie w takiej samej sytuacji. Pole widzenia ma znacznie ograniczone i jest też po amputacji oka, ALE WIDZI!!
DOROTKA TEŻ BĘDZIE WIDZIEĆ. Choćby troszeczkę, ale będzie
MIKUŚ
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Monikkrk i 46 gości