

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
vailet pisze:Miłe wieści![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
MIKUŚ pisze:I śpieszę donieść!!!
DZIŚ MIMI ZOSTAŁA WYSTERYLIZOWANA PRZEZ NAS!!!
To już nie malutka kuleczka, lecz kawałek pięknej kocicy.
Wciąż jest malutka i drobniutka. Dziewczyny już do mnie dzwoniły, że Mimiś każe nosić się na rękach
ewan pisze:fajne wieści o Mimi:lol: a jakieś zdjęcia Dorotki?
Witajcie Moi Drodzy!!
Wróciłyśmy z Dorotką 3 godziny temu. Droga była szeroka i spokojna , a przede wszystkim bardzo bezpieczna dzięki Naszemu kierowcy Marcinowi.
Na wstępie chciałam podziękować każdemu kto przyczynił się w jakikolwiek sposób do zrealizowania konsultacj we Wrocławiu u dr Kiełbowicza.
Dorotka ma potworne stany zapalne w gałce ocznej. Do tego popękane naczyńka i tworzące się blizny. To był ostatni dzwonek - ZDĄŻYLIŚMY. Dr zrobił kilka zdjęć oka, zbadał ciśnienie gałki (w porządku) oraz podał jej jakąś mieszankę leków na miejscu. Leczenie ma na celu utrzymanie poziomu widzenia jakim obecnie dysponuje. Niestety gdyby nie ta wizyta to Dorothy została by niewidomym kotem. Czeka Nas intensywna terapia oka. Cała masa leków które dr przepisał maleńkiej ma powstrzymać te wszystkie negatywne procesy. 14 dni to czas bardzo ważny w życiu maleńkiej Dorotki. Wierzę w to głęboko że się uda. Obiecuję że leki będzie miała podawane ściśle wg zaleceń lekarza.
Za 2 tygodnie kontrola, przypada na 1 lutego. Mam nadzieję że wszystko zakończy się dobrze.
Mimi (poprzedniczka Dorotki ) była dokładnie w takiej samej sytuacji. Pole widzenia ma znacznie ograniczone i jest też po amputacji oka, ALE WIDZI!!
DOROTKA TEŻ BĘDZIE WIDZIEĆ. Choćby troszeczkę, ale będzie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Monikkrk i 46 gości