Ale skoro jest tymczas, to dlaczego kotce nie dać szansy?
Przecież nie Wy będziecie ją u siebie mieć

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]
Erin pisze:ASK@ pisze:Wypuścić zawsze można.
Zgadzam się całkowicie - jeśli pozwala się dotykać, brać dzieci, jest dla tej kotki szansa.
Czarnulka21 pisze:Dziewczyny ta kotka ma swoje miejsce jest jej tam dobrze, jest karmiona. Ta karmicielka jaka by nie była zajmowała się nią. Po za tym pisałam, Pani Teresa napisała list do mnie, w liście prosi żeby koka wróciła - wręcz błaga o to - jestem przekonana o tym, że kotka czuje się tam najlepiej. Po za tym Kassja i Bogusia dały słowo tej karmicielce,że kotka wróci - i między innymi dlatego kociaki udało się zabrać. Jeśli teraz złamiemy dane słowo nie dziwmy się, że karmicielki nie ufają nam i są przekonane,że krzywdzimy koty i nie chcą z nami współpracować.
Czarnulka21 pisze:Erin pisze:ASK@ pisze:Wypuścić zawsze można.
Zgadzam się całkowicie - jeśli pozwala się dotykać, brać dzieci, jest dla tej kotki szansa.
ASK@ i Erin zastanówcie się czy na prawdę uważacie, że przewożenie z miejsca w miejsce do nowych DT tej kotki to jest taki dobry pomysł? To, że kotka daje się dotknąć to uważacie że to jest wszystko - jest w obcym miejscu z dziećmi woli się skulić niż gryźć, bić - bo nie ma innego wyjścia.
jasdor pisze:..... tylko rozbebeszoną, po sterylce, wypuszczać pod blok.
Czarnulka21 pisze:jasdor pisze:..... tylko rozbebeszoną, po sterylce, wypuszczać pod blok.
O, koleżanko chyba się trochę zagalopowałaś. Żadna kotka rozbebeszona jak to ujęłaś nie jest wypuszczana pod blok. Każda kotka przebywa po sterylce pod obserwacją, i dopiero po tym czasie jest wypuszczana. Szew jest na boczku nie na brzuszku. Kicia jest całkowicie sprawna już po dobie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia i 47 gości