Czaruś vel Felek już w domku stałym :):):)

Czarusiu, Broszeczko - jak się macie?
Mam nadzieję, że dobrze :ok:

natasza25 masz jakieś wieści z Kliniki?

jessi74 pisze:natasza25 masz jakieś wieści z Kliniki?

Czarek jak narazie jest w szpitaliku na UP. Z dr. prowadzącym będę miała kontakt dopiero w poniedziałek rano.

czekamy na wieści :-)

Odebrałam Czarka własnie przed chwilą :1luvu:

. Stan jest dobry, podwyzszone tylko parametry watrobowe ASPAT I ALAT. Narazie dostaje antybiotyki. Zrobionio tez kastrację. Zęby musza niestety poczekać :wink:

.
Alez był szczśliwy jak wrócił do lecznicy. Od razu stał przy miseczkach i przychodził do wszystkich na głaski :ok:

.
Schudł bardzo i nie podoba mu się obcisły kubraczek

. W piatek zdjęcie szwów a po odstawieniu leków powórka badań watrobowych. Zdjęcia wkleję wieczorkiem :ok:

Podziękowania też dla studenki na UP która przychodziła i opiekowała się Czarusiem nawet w czasie weekendu (dokarmiała głodomora :mrgreen:

)

Dlatego tez pobyt w klinice stał się bardziej znośny a Czarek nie okazywał żadnych oznak stresu :kotek:

Fakturę za operację, badania i pobyt w szpitaliku wkleiłam w pierwszym poście. Wyszło tego na kwotę 1100 zł :oops:

.
Ale warto było :1luvu:

natasza25 pisze:Odebrałam Czarka własnie przed chwilą . Stan jest dobry, podwyzszone tylko parametry watrobowe ASPAT I ALAT. Narazie dostaje antybiotyki. Zrobionio tez kastrację. Zęby musza niestety poczekać .
Alez był szczśliwy jak wrócił do lecznicy. Od razu stał przy miseczkach i przychodził do wszystkich na głaski .
Schudł bardzo i nie podoba mu się obcisły kubraczek . W piatek zdjęcie szwów a po odstawieniu leków powórka badań watrobowych. Zdjęcia wkleję wieczorkiem

Podziękowania też dla studenki na UP która przychodziła i opiekowała się Czarusiem nawet w czasie weekendu (dokarmiała głodomora ) Dlatego tez pobyt w klinice stał się bardziej znośny a Czarek nie okazywał żadnych oznak stresu Fakturę za operację, badania i pobyt w szpitaliku wkleiłam w pierwszym poście. Wyszło tego na kwotę 1100 zł .
Ale warto było

za chłopinę :ok:

teraz musi szybciutko dojść do siebie :kotek:

natasza25 pisze:Schudł bardzo i nie podoba mu się obcisły kubraczek .

Nie schudł tylko pewnie kubraczek go wyszczupla :mrgreen:

Mam nadzieję że nie jest w kolorze czarnym bo to daje złudzenie optyczne :wink:

Ucałuj Czaruśka w słodki pychol :1luvu:

Małgocha Pe pisze:
natasza25 pisze:Schudł bardzo i nie podoba mu się obcisły kubraczek .

Nie schudł tylko pewnie kubraczek go wyszczupla
Mam nadzieję że nie jest w kolorze czarnym bo to daje złudzenie optyczne
Ucałuj Czaruśka w słodki pychol

kubraczek jest w tygrysa

a to się gryzie z czarno-białym futerkiem Czarusia, no i jest cieniutki jak niteczka :mrgreen:

Jak w tygrysa to Czarek musi wyglądać w nim sexy

natasza25 pisze:
Małgocha Pe pisze:
natasza25 pisze:Schudł bardzo i nie podoba mu się obcisły kubraczek .

Nie schudł tylko pewnie kubraczek go wyszczupla
Mam nadzieję że nie jest w kolorze czarnym bo to daje złudzenie optyczne
Ucałuj Czaruśka w słodki pychol

kubraczek jest w tygrysa a to się gryzie z czarno-białym futerkiem Czarusia, no i jest cieniutki jak niteczka

Małgocha ma prawdę - moja jak jej zdjęłam kubrak wyglądała jak przecinek. Futerko mu się ulizało i tyle

Czaruś

eh, ta wątróbka - to chyba częste schorzenie po przepuklinie przepony kiedy operacja jest dłuższy czas po urazie - u nas też się posypała i wciąż leczymy

nieustające :ok: