Spokojnie.
Ja mówię,że po szczepionce spada ogólna odporność a nie ,że się pojawia grzyb!
Grzyby mamy wszyscy i wszędzie.Teoretycznie więc ZAWSZE można złapać grzyba przy spadku odporności itp.
Moim zdaniem:to nie grzyb.To pewnie drapactwo i słaba odporność więc się źle goi.
Efekt szczepionki jest zwykle taki,że kot z grzybem zaszczepiony traci grzyba ekspresowo.
To teoria.
Tak zwykle bywa.
Moja Fiona straciła po trzeciej dawce ale ona miała solidnego grzyba.Od kilku miesięcy zapewne.Plus leki doustne oraz zewnętrzene.
Obniżyłyśmy odporność Fiedce i to spowodowało,że wyszła jakaś infekcja.
Kot to ustrojstwo wrażliwe- trochę stresu i...
Mój jamnik też dostał szczepionkę na grzyba.
Jest chory ( właściwie to :ma) na wrodzoną ,genetyczną wadę skóry.To się nazywa ROGOWACENIE CZARNE (keratosis nigrans).Po szczepieniu rozsypał się immunologicznie:miał ropnie na łapce, wyłysiał w kilku miejscach...po lekach na odporność poprawiło się (kilka tygodni trwało)
Wet stwierdził,że rozkręciłam mu chorobę szczepionką.
Jeśli wet będzie miał wątpliwości to niech zeskrobie.Wyniki będą za 2 tygodnie.Ale stwierdzi czy to grzyb za dwa dni.Tylko nie powie jaki.
Jak to nie grzyb to biorę to na siebie i gościa wyciągnę.
To nie będzie grzyb Neigh.
Bo to się kupy nie trzyma medycznie.
Albo to alergia na szczepionkę.Też być może!