Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 21, 2011 13:01 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

kotika pisze:Trzymamy, trzymamy. :ok: :ok: :ok:

Widać zresztą, ze coraz są sobie bliżsi. :wink:
Najbardziej podoba mi się ostatnia fotka. :)

A co to za metoda BSM ?


Oj, o tym BSM-ie to można pisać i pisać, najlepiej zobaczyć w Google. A tak pokrótce jest to metoda samoleczenia i leczenia. Chodzi w niej o odpowiednie układanie dłoni na głowie, co ma dać efekt leczniczy. Można tą metodą leczyć innych ludzi, zwierzęta. Mama od wielu lat to stosuje i jest zachwycona. Robi BSM codziennie, profilaktycznie. Jest dumna, bo wyleczyła sobie tym mięśniaki, chorą tarczycę i inne. Do tej metody potrzeba samozaparcia i konsekwencji, a te cechy moja mama zdecydowanie ma (w przeciwieństwie do mnie :P ). Łatwiej mi idzie zrobienie Misiowi tego BSM niż sobie samej. Zresztą zawsze wolałam leczyć i ratować innych niż samą siebie :P.

kiweczka85

 
Posty: 163
Od: Czw sty 03, 2008 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 22, 2011 7:27 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Serdeczne życzenia świąteczne dla kiweczki85, jej Mamy, Borutka i naszego kochanego Misia oraz wszystkich cioteczek. Szczególne pozdrowienia dla Kaleidostar, zdrowiej, Aniu, jak najszybciej!!!!

Życzę Wam dużo słońca, samych zdrowych kotów i raz jeszcze samych zdrowych kotow :)
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie kwi 24, 2011 10:58 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Fanszeta pisze:Serdeczne życzenia świąteczne dla kiweczki85, jej Mamy, Borutka i naszego kochanego Misia oraz wszystkich cioteczek. Szczególne pozdrowienia dla Kaleidostar, zdrowiej, Aniu, jak najszybciej!!!!

Życzę Wam dużo słońca, samych zdrowych kotów i raz jeszcze samych zdrowych kotow :)


A ja podpisuję się pod tym całym sercem. :1luvu:
Kiweczko napisz nam jak kociaste zniosły przygotowania do świąt i jak je spędzają.
A może foteczki jakieś sie znajdą...
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie kwi 24, 2011 14:32 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Hej Dziewczyny!
Dziękujemy bardzo za życzenia! My również życzymy Wam spokojnych, zdrowych radosnych Świąt Wielkiej Nocy i mokrego Dyngusa! :D Właśnie jedziemy świętować do babci :). Dużo głasków dla Waszych kotków, piesków i innych stworzonek!
Specjalne pozdrowienia dla chorowitki Ani -> dużo zdrówka przede wszystkim dla Ciebie Aniu!

kiweczka85

 
Posty: 163
Od: Czw sty 03, 2008 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 24, 2011 15:13 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Dziewczęta kochane... od wczoraj u mamy jestem, wypuścili mnie warunkowo. Na razie jeszcze nie ogarnęłam miau do końca, nie mam na to siły.. powoli odwiedzam zaległe wątki. Wszystko okrutnie mnie męczy. Zjedzenie obiadu przyplacam godziną odpoczynku. Ale chyba idzie ku dobremu - muszę tylko uważać, coby nic nie złapać, bo przez kilka tygodni będe miała odporność jak kot z Fiv....
dziękuje Wam za zyczenia powrotu do zdrowia - na pewno bardzo pomogły. Kochane jesteście...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto kwi 26, 2011 8:12 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Mam nadzieję, że wszyscy przetrwali święta :D.
KaleidoStar, jesteś na zwolnieniu warunkowym, jak rozumiem :ryk: To się pilnuj, dziewczyno :wink:
kiweczka85, czy kotki grzecznie świętowały? Nie było przypadków obżarstwa lub podkradania ze stołu? Bo u mnie, niestety, takie przypadki się zdarzają :D .
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto kwi 26, 2011 12:33 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Na warunkowym, udało mi się wczoraj zapomnieć, że jeszcze chora jestem.. i troche się sforsowałam. A niby nic nie robiłam... czym sie można w domu zmęczyć, jak ktoś na dodatek skacze wokół i pod nos podtyka wszystko. Ale jednak powinnam jeszcze głównie w łózku leżeć. Chciałam dziś do domu wrócić, ale mama mi awanturę zrobiła i jeszcze jeden dzien każe zostac u siebie. Jutro już na pewno pojade do siebie. Tęsknię za futrami. Niby tata sobie dobrze radzi, maluchy go uwielbiają..Ale Trojka księżniczka..na pewno tęskni tak jak ja.
Dlatego dzis będe grzecznie na kanapie siedziec cały dzień, a od jutra powolutku wracam do życia.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro kwi 27, 2011 7:49 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

KaleidoStar :ok: :ok: :ok: :ok:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw kwi 28, 2011 8:53 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Fanszeta pisze:Mam nadzieję, że wszyscy przetrwali święta :D.
KaleidoStar, jesteś na zwolnieniu warunkowym, jak rozumiem :ryk: To się pilnuj, dziewczyno :wink:
kiweczka85, czy kotki grzecznie świętowały? Nie było przypadków obżarstwa lub podkradania ze stołu? Bo u mnie, niestety, takie przypadki się zdarzają :D .


Święta niestety nie odbywały się u nas, tym bardziej w obecnym klimacie powypuczanych desek parkietowych i innych atrakcji po zalaniu mieszkania :/. Sprzątanie (tego co się dało) kotki zniosły grzecznie, no może oprócz odkurzacza :). Przypadków ściągania wędlinek/mięs ze stołu/kanapek nie było, ale było grzebanie noskiem w reklamówkach zapakowanych na wyjazd do babci. :) ALe to słodkie było :). Niestety zdjęć z okresu świątecznego nie mam. Chyba, że chcecie moje rodzinne z pobytu u babci, ale niestety bez kociastych.
Co do Misia - Feliway w kontakcie chyba naprawdę działa. Misio teraz jakieś 3/4 czasu spędza "na mieszkaniu", 1/4 nadal za łóżkiem. Ale już tak nie zwiewa jak się koło niego przechodzi. No i Borut już zdecydowanie mniej prycha. Czasem mu się zdarzy jak nie spodziewa się Misia za zakrętem i nagle go zobaczy. Ale czułości w stylu: spanko razem, czy wspólne wylizywanko jeszcze nie ma - zastanawiam się czy będą. Misio lubi bardzo gotowaną wątróbkę, mokrą karmę, piersi z kurczaka. Moje wędliny na kanapkach też lubi, chociaż żarcie ludzkie ograniczam jak mogę (wiadomo - sól i inne przyprawy). A tak poza tym jestem zszkowana dobrym wychowaniem tego kota. Mam wrażenie, że on zapamiętuje, gdzie mu "pozwolono" wejść a gdzie wchodzić nie może. Przykład - z powodu jeszcze nie do końca nieskazitelnej czystości Misia nie zapraszałam go na posłane łóżko. Mimo, że Borut oczywiście śpi między naszymi głowami i rozpycha się strasznie. Ale jednego razu tuż po przebudzeniu zachciało mi się przytulić do Misia więc wzięłam go i postawiłam na rogu pościelonego łóżka - w nogach. Od tej pory Misio jeśli wchodzi na pościelone łóżko - to TYLKO TAM, w tym rogu, w tym jednym miejscu. I to nie może być przypadek, bo tak to wygląda od ponad tygodnia. :kotek: Kochany, grzeczny kotek :1luvu: :1luvu:

Kochana Aniu - bardzo się cieszę, że już lepiej z Twoim zdrowiem. Jeśli możesz napisać - gdzie to choróbsko złapałaś? Bo powiem szczerze, że jak poczytałam o tej chorobie, to się nieźle przeraziłam. I zastanawiam się, czy można się przed nią jakoś uchronić?
Napisz jak już się spotkasz ze swoimi futerkami - jak wyglądało spotkanie po tym okresie rozłączenia. Czy kotki okazywały, że tęskniły?

kiweczka85

 
Posty: 163
Od: Czw sty 03, 2008 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 29, 2011 8:36 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Kochany, grzeczny przytulaczek Misio :1luvu:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lip 05, 2011 7:21 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Halo, halo, co tam słychać u Misia? Może jakieś fotki, tak nieśmiało poproszę :)
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 91 gości