PAKT CZAROWNIC XX

[jozefina1970]

Kurde, przestańcie, no! Że też ja żadnego "Rafałka" na podorędziu nie mam, cholerka

[babajaga]

Hmmmm, cóż. Wygląda na to Pomponmamo, że podeślę ci tarzana, to się pobawicie wężykiem. Ale chyba lepiej jak ja przyje

[jasdor]

Przyje co???

[pomponmama]

Hmmmm, cóż. Wygląda na to Pomponmamo, że podeślę ci tarzana, to się pobawicie wężykiem. Ale chyba lepiej jak ja przyje

Ależ przyjdź koniecznie! Z Tarzanem, albo i bez Siem okropnie za wami stęskniłam

[pomponmama]

Kurde, przestańcie, no! Że też ja żadnego "Rafałka" na podorędziu nie mam, cholerka

Jak chcesz, to ja ci chętnie Rafałka odstąpię Ja bardzo nie lubię, jak mi ktoś po nocach wydzwania - do mnie można między 9 a 20, o innych porach nie należy. Niestety Rafałek jak imprezuje, to w godzinach nocnych raczej

[jozefina1970]

No, tak, bo niby kiedy się imprezuje jak nie w nocy Nie wiadomo, czy Rafałek by na mnie reflektował :ryk:

[babajaga]

Przyje co???

Połknęła mi się literka "d" Możliwe, że z powodu kichania

[pomponmama]

No, tak, bo niby kiedy się imprezuje jak nie w nocy Nie wiadomo, czy Rafałek by na mnie reflektował :ryk:

No musiała byś nad nim popracować - on jak trzeźwy, to taka pierdoła jest - bardzo grzeczny, raka spieka od byle czego, w oczy nie patrzy, a jak już spojrzy to z takim oddaniem... coś tam pod nosem mamrocze nieśmiało. A jak wypije....

[jozefina1970]

No, tak, bo niby kiedy się imprezuje jak nie w nocy Nie wiadomo, czy Rafałek by na mnie reflektował :ryk:

No musiała byś nad nim popracować - on jak trzeźwy, to taka pierdoła jest - bardzo grzeczny, raka spieka od byle czego, w oczy nie patrzy, a jak już spojrzy to z takim oddaniem... coś tam pod nosem mamrocze nieśmiało. A jak wypije....

No patrz aniołek i diabełek w jednym A często pije?

[kotka doroty]

A ja nucę ze łzami w oczach http://www.youtube.com/watch?v=CD1RJtYd1lA

Przepraszam

[jozefina1970]

Dorotko moja, przytulamy Cię

[jasdor]

Dorotko moja, przytulamy Cię

i ja

[babajaga]

Mam całą tę płytę, piękne piosenki!
Dorotko, to będą trudne święta dla ciebie i nie ma się co oszukiwać, że będzie inaczej. Ale dasz radę, jesteś silna i dzielna. Dasz radę kobieto!

[pomponmama]

Dorotko moja, przytulamy Cię

i ja

Ja też kochana

[Dzyśka]

Moje koty są głupie. Uchyliłam okno, coby powietrza świeżego do domu wpuścić. Okno fajne mam, bo oba skrzydła się uchylają a między nimi powstaje wąska, za przeproszeniem, szpara - akurat tak duża, żeby powietrze się wymieniło, ale za mała, żeby koty się mogły powiesić. No i uchyliłam to okno, powietrze orzeźwiające do pokoju się, za przeproszeniem, wdarło. Koty to chyba z drugiego końca mieszkania wyczuły, przygalopowały i dawaj na ten parapet. A że wiatr wieje i śnieg, za przeproszeniem, wali z nieba to trochę tego śniegu na parapecie w mieszkaniu osiada. Koty zaczęły pyski wciskać w tą, za przeproszeniem, szparę i tak się zaciągały tym powietrzem, jakby co najmniej rok nie oddychały A czy przeszkadzało im to, że futra całe mokre mają? A skąd, w tym cała zabawa przecież! Miny miały przy tym tak błogie jakby ten śnieg przez okno walący im nie wiadomo jak dobrze zrobił. Za przeproszeniem.

kotko doroty - nie przepraszaj, nie ma za co /ikonka tuląca do nikczemnej piersi/