K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

vanja pisze:o 15 zabieram Truskawke z Galerii, zalezy jak autobus bedzie to mysle ze przed 16 bede na Kocimskiej

Dam Ci znać, czy dam radę dojechać

Henio poszedł dzisiaj do swojego domku. Baardzo fajnego. Stefek Bezoczko, zwany przez przyjaciół Krecikiem ma doskonały apetyt, słodko przytula się i mruczy, ma jednak jeszcze kłopoty zdrowotne - ranka po usuniętym oczku nie zagoiła się całkowicie. Gdy to nastąpi, będziemy szczepić chłopaka. Na razie antybiotyk

Niedługo coś o nim napiszę i poproszę o ogłaszanie.
Natomiast Prince nadal szuka domku - pan, który prosił o jego rezerwację (musieliśmy odczekać kwarantanne po szczepieniu) wycofał się ... kupił podobno persa ... i fajnie, kurka, ale dlaczego o tym wcześniej nie powiedział???? może i dobrze, że Książątko nie pójdzie do tak bezmyślnego domku.

milu pisze:Na Kocimskiej wszystko w miarę OK, ale w cat roomie nadal ktoś robi luźną (i śmierdzącą) kupę... Majeranka wysmarowałam Clotrimazolem w 4 miejscach, na oczy uważałam. Klarcia rzeczywiście ma popaprane oczko, ale podrapała mnie również i prawie uciekła z klatki, więc zostawiłam ją w spokoju Klarcia miała również pustą kuwetę i nietknięte nic z jedzenia Zuzia ma zakropione oczka, strasznie mnie jej szkoda - wtula się w kuwetę i syczy, ale jak się już dotknie, to mruczy i tak płacze...

Jak Tola?

_namida_ pisze:Czy ja mam na Kazimierz zabrać wszystkie rzeczy z Kocimskiej?
Będzie jakieś dzielenie rano, bo jak rozumiem część idzie na Jarmark, a część do Galerii?
I czy mogłabym prosić na pw nr telefonu do dziewczyny, która ze mną będzie?

Co do rzeczy: Tweety mówiła wczoraj, że większość fantów idzie na Kazimierz. Do GK dosłownie 5 kalendarzy, 5 kubków, kilkanaście zdjęć i ulotki. No i roll-up, bo podobno na Kazimierzu nie ma miejsca. Nie wiem, co ze stolikiem, liczę, że Wiślackikot wie :wink:

Telefonem niestety nie dysponuję.

Znowu się przypomnę.

Etiopia pisze:Help

Kto może mnie poratować w poniedziałek rano transportem do Myślenic?

Kurier zawalił i badania psicy dzisiaj nie poszły.

Dzwonił do mnie doktor Ingarden że trzeba przyjechać na pobranie krwi.

Jest to dla mnie bardzo ważne a nie mam z kim jechać szwagier pracuje - a nawet jakby nie pracował to ...
Mama pracuje i ma samochód na ostatnich nogach - nie nadaje się na trasę.

Jak by to nie była zima to bym się jakoś za turlała sama - ale jest ślisko boję się że gdzieś po drodze się wywalę ...

Leone pisze:Co do Royala - ciekawostka.
Może już o tym wiecie, ale my pierwszy raz mieliśmy potrzebę kupienia specjalistycznej karmy. W KV poprosiliśmy o RC Urinary, ale nie było.
Dzisiaj sprawdzałam na stronach i na stronie KV zobaczyłam taką informację:

http://www.krakvet.pl/royal-canin-urinary-p-885.html pisze:Z przykrością informujemy, iż na chwilę obecną niestety nie posiadamy w swojej ofercie produktów z linii weterynaryjnej marki Royal Canin.
Zaistniała sytuacja spowodowana jest bezprecedensową polityką, prowadzoną przez firmę Royal Canin Polska, polegającą na ograniczeniu możliwości zakupu karm tej linii zarówno naszemu sklepowi, jak i innym sklepom internetowym.
Od tej pory produkty te będą dostępnie wyłącznie w gabinetach weterynaryjnych i lecznicach, skutkiem czego nastąpi znaczący wzrost cen tych karm.

nie ciekawostka, sallimis chyba zbierala podpisy pod petycją.

jak dla mnie to jest zmowa cenowa bo weterynarze dostają prospekcik wydrukowany na ślycznym lakierowanym papierze i w tym prospekciku stoi
po ile mają sprzedawac karmy
i ani złotówki mniej

Etiopa nie pomogę
Nawet gdybym się połamała to będą mnie dowozic do firmy bo końcówka roku
bardzo goraca jest i nikt dnia wolnego nie da i bierzemy spiworki

Wasyl w nowym domu od wczoraj.
:-)

Lena i Leon mieszkają w swoim pokoju. Jeszcze się boją, ale myślę, że będzie dobrze.
Jedzą i kuwetują, a to najważniejsze. :-)

Mila, czyli Nuszka, Nusia - ma się dobrze, narzeka na opatrunek, ale poza tym jest rozmruczaną kotą. coś zaczęła wybrzydzać z mokrym jedzeniem, kupię dziś Viyo, bo już wyszło.

Wczoraj już spała ze mną w łóżku.

Aga, rozumiem, że Nusia ma mieć kontrolę. A kiedy?
Mnie nie ma od czwartku do wtorku - 16-21.12.
Jestem w trakcie organizowania opieki zwierzakowej.
Jeśli kontrola wet. będzie pod moją nieobecność, czy Robert mógłby Nusię przetransportować?

Dowiedziałam się wczoraj, że na terenie kombinatu w Hucie jest kotka z dwoma małymi, ok. 3 miesiące podobno mają. Mój tata który tam pracuje ma pogadać z kobietami które karmią te koty w poniedziałek żeby je wyłapać a mamusię do sterylki. Czy jeśli uda się coś w tej kwestii zrobić (nie wiem jakie zdanie o sterylizacji mają karmicielki), byłoby jakieś miejsce żeby je gdzieś ulokować, może na kociarni w klatkach? U mnie odpada, tata nie chce się kategorycznie zgodzić na żadne dodatkowe koty w domu, nawet tymczasowe

(dobrze, że obiecał pomóc) Nie mam także klatki łapki. Ogólnie kotów jest tam duuuuuuużo, oczywiście nieciachane ale z resztą do wiosny chyba trzeba będzie poczekać.

milu pisze:Na Kocimskiej wszystko w miarę OK, ale w cat roomie nadal ktoś robi luźną (i śmierdzącą) kupę... ...

Widzicie - ktoś wrabia Leilę w te luźne kupy. To nie jej urobek a panna siedzi w klatce za niewinność

kasumi pisze:Dowiedziałam się wczoraj, że na terenie kombinatu w Hucie jest kotka z dwoma małymi, ok. 3 miesiące podobno mają. Mój tata który tam pracuje ma pogadać z kobietami które karmią te koty w poniedziałek żeby je wyłapać a mamusię do sterylki. Czy jeśli uda się coś w tej kwestii zrobić (nie wiem jakie zdanie o sterylizacji mają karmicielki), byłoby jakieś miejsce żeby je gdzieś ulokować, może na kociarni w klatkach? U mnie odpada, tata nie chce się kategorycznie zgodzić na żadne dodatkowe koty w domu, nawet tymczasowe (dobrze, że obiecał pomóc) Nie mam także klatki łapki. Ogólnie kotów jest tam duuuuuuużo, oczywiście nieciachane ale z resztą do wiosny chyba trzeba będzie poczekać.

Kombinat i elektrociepłownia Łęg to masakra jeżeli o koty. Trzy lata temu regularnie były stamtąd koty [m.in. Simba (*)] - wtedy nie zgadzali się na łapanki i sterylizacje kotów :evil:

....... Jak jest teraz nie wiem.

Czy mogłabym prosić o informację kto i o której jest na KOCIMSKIEJ dziś(w sobotę) i jutro? mam stamtąd do odebrania drzewko z bazarku. będę wdzięczna za info

Etiopia pisze:
kasumi pisze:Dowiedziałam się wczoraj, że na terenie kombinatu w Hucie jest kotka z dwoma małymi, ok. 3 miesiące podobno mają. Mój tata który tam pracuje ma pogadać z kobietami które karmią te koty w poniedziałek żeby je wyłapać a mamusię do sterylki. Czy jeśli uda się coś w tej kwestii zrobić (nie wiem jakie zdanie o sterylizacji mają karmicielki), byłoby jakieś miejsce żeby je gdzieś ulokować, może na kociarni w klatkach? U mnie odpada, tata nie chce się kategorycznie zgodzić na żadne dodatkowe koty w domu, nawet tymczasowe (dobrze, że obiecał pomóc) Nie mam także klatki łapki. Ogólnie kotów jest tam duuuuuuużo, oczywiście nieciachane ale z resztą do wiosny chyba trzeba będzie poczekać.

Kombinat i elektrociepłownia Łęg to masakra jeżeli o koty. Trzy lata temu regularnie były stamtąd koty [m.in. Simba (*)] - wtedy nie zgadzali się na łapanki i sterylizacje kotów ....... Jak jest teraz nie wiem.

Wiem że dziewczyny z Operacji Zabieg niedawno miały łapać jakieś koty z Huty i podobno się da, pomagała im pani która w Hucie pracuje. A znajoma mojego taty na wiosnę tego roku wzięła stamtąd kociaki i znalazła im domy. Więc myślę że obecnie dało by się coś zrobić...

pluskwa6 pisze:Czy mogłabym prosić o informację kto i o której jest na KOCIMSKIEJ dziś(w sobotę) i jutro? mam stamtąd do odebrania drzewko z bazarku. będę wdzięczna za info

Ja jestem jutro rano, bywam ok. 9 zazwyczaj.

kasumi pisze:
Wiem że dziewczyny z Operacji Zabieg niedawno miały łapać jakieś koty z Huty i podobno się da, pomagała im pani która w Hucie pracuje. A znajoma mojego taty na wiosnę tego roku wzięła stamtąd kociaki i znalazła im domy. Więc myślę że obecnie dało by się coś zrobić...
pluskwa6 pisze:Czy mogłabym prosić o informację kto i o której jest na KOCIMSKIEJ dziś(w sobotę) i jutro? mam stamtąd do odebrania drzewko z bazarku. będę wdzięczna za info

Ja jestem jutro rano, bywam ok. 9 zazwyczaj.

No to super że kombinat odzyskał rozum .....
A nie wiesz czy w Łęgu ktoś działa ? Tam kotów było strasznie dużo a nie pozwalali ich łapać ..

Etiopia pisze:
kasumi pisze:
Wiem że dziewczyny z Operacji Zabieg niedawno miały łapać jakieś koty z Huty i podobno się da, pomagała im pani która w Hucie pracuje. A znajoma mojego taty na wiosnę tego roku wzięła stamtąd kociaki i znalazła im domy. Więc myślę że obecnie dało by się coś zrobić...
pluskwa6 pisze:Czy mogłabym prosić o informację kto i o której jest na KOCIMSKIEJ dziś(w sobotę) i jutro? mam stamtąd do odebrania drzewko z bazarku. będę wdzięczna za info

Ja jestem jutro rano, bywam ok. 9 zazwyczaj.

No to super że kombinat odzyskał rozum .....
A nie wiesz czy w Łęgu ktoś działa ? Tam kotów było strasznie dużo a nie pozwalali ich łapać ..

Niestety nie mam informacji o Łęgu, nie znam nikogo kto tam pracuje/dokarmia/cokolwiek robi.

Królowa Nusia Milówna Nuszkovskaja raczyła spożyć na śniadanie mleczko oraz whiskasika dla juniorów. mam nadzieję, że po powrocie z GK namówię ją na bardziej rozsądny obiad, np. kurczaczka. ;-)

jeśli będzie łaskawa się zgodzić.
oszaleć idzie z tymi kotami. no. :twisted:

K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Kto przegląda forum