Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

dzięki

Nie ma za co

za Promyka i przeprowadzkę.

jutro więc jadę po Promysia a o tej samej porze Satyr przywozi mojemu męzowi Ernesta pod same drzwi...
ale się chłopaki zmówili :ryk:

dziewczyny sorki,idę spać,będę tu rano-i wszystko co ustalicie to mi pasuje

Bardzo się cieszę, że Promykowi się udało :ok:

.

Ja mam nadzieję, że Smarti jakoś się skontaktowała z Michałem, bo ode mnie numeru nie brała :ryk:

Cześć Cioteczki!

Mega miziak przesyła pozdrowionka :1luvu:

Wczoraj wieczorem trajkotałem jak najęty :1luvu:

Potem wywaliłem brzuchola do góry i zaliczyłem odlota

Dziś rano był ciąg dalszy mizianek, po czym poszedłem do kuwetki.
Grzecznie zrobiłem siusiu, a potem qoo

A potem znowu drzemałem i trajkotałem.

Wczoraj wieczorem umówiłam się z Michałem.
Po pracy jadę do Basicy po transporterek i wieczorkiem na dworzec.

Oj, Promyku, bardzo się cieszę, chłopie

P.S. Smarti, to ty masz Jadziunię?

Tak, to Smarti ma Jadzię :1luvu:

Śpimy sobie :1luvu:

A Promyk już spakowany? Mówiłaś, że będziesz za nim tęsknić?

A jak myślisz? Już tęsknię :1luvu:

Za jakiś czas wybieram się do W-wy, może Smarti pozwoli mi odwiedzić Promysia :oops:

Dzien dobry Dziobki! :1luvu:

Ale zescie nastukaly a ja taka padnieta bylam. Pieknie, ze i transporterek jest i Michal bedzie. :1luvu:

Planowalam sie do Jadzi sterylki dorzucic ale tego nie zdaze, wiec z Gibutkiem "ustalilam", ze wlasnie do Promyka sie doloze. Smarti mozesz mi na PW napisac Twoj adres prosze? Bo ja tylko poczta polecone listy moge z pieniazkami wyslac.

Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Kto przegląda forum