Siostrzyczka i Fuczek - już u siebie!!! :))))

smarti pisze:na miau wszyscy zakoceni na maxa

I mnie to mówisz, ja już po domu się poruszać nie mogę normalnie :roll:

w każdym kątku po kociątku :twisted:

magdaradek pisze:w każdym kątku po kociątku

no to brakuje nam jeszcze 9 :mrgreen:

kiche_wilczyca pisze:
magdaradek pisze:w każdym kątku po kociątku

no to brakuje nam jeszcze 9

Marta

magdaradek pisze:
kiche_wilczyca pisze:
magdaradek pisze:w każdym kątku po kociątku

no to brakuje nam jeszcze 9

Marta

Nie ma miejsca, ja i tak domagam się normalnego dostępu do kompa :mrgreen:

wiem, że nie ma - przy kolejnej dziewiątce musielibyśmy spakowac walizki i się wyprowadzić :ryk:

za jakiś czas, jak klatka zniknie, to będziesz mial normalny dostęp do komputera. Tylko nie wiem, czy bedziesz mógł normalnie z niego korzystać

Obawiam się że nie, muszę czekać aż gluty zostaną wypuszczone na mieszkanie, ale wtedy nie mam co liczyć na wolne krzesło przed kompem bo miśka je zajmie i właśnie w ten sposób jestem w domu pozbawiony możliwości korzystanie z kompa

To grzecznie weźmiesz Miśie na kolanka :lol:

Ja sobie radzę, chociaz moje krzesło tez jest okupowane :mrgreen:

Tak i trzy razy większe niż moje

nie zawsze udaje mi się na brzeżku usiąść, Tazzy jakoś na tym krześle robi się dziwnie duźa, gdyby nie stołeczek, to tez nie miałabym jak z kompa korzystać

No a tazulec mniejszy od miśki

Zamieńcie się krzesłami

Co ty krzesło Marty nie wejdzie w miejsce gdzie jest mój komp

Ewa, nie ma mowy, to moje dyrektorskie krzesło imieninowe :roll:

NIE ODDAM GO :mrgreen:

Krzesło takie samo jak u Moniki (nie lubię go bo muszę obchodzić jak Boże Narodzenie) , ale koty trochę inne :wink:

Siostrzyczka i Fuczek - już u siebie!!! :))))

Kto przegląda forum