Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 12.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 10, 2010 17:16 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Dżoszua, idź ogrzej obiad czy coś.
Ostygnij trochę.
Zdaje się, że dostałas odprawę :roll:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Nie paź 10, 2010 17:24 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

magaaaa pisze:Dżoszua, idź ogrzej obiad czy coś.
Ostygnij trochę.
Zdaje się, że dostałas odprawę :roll:


Ależ merytorycznie pojechałaś! :D
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Nie paź 10, 2010 17:31 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

joshua_ada pisze:Coś złego jest w "aniołeczkach"?
Coś złego jest w ogłaszaniu?
A kameo ktoś odpowie, czy też ignor? Kameo czymże sobie zasłużyła? Ona przecież nie jest z obozu "trolli"? :roll:
Widzę Amika6, że masz czas. Jesteś z odpowiedniego obozu. Ogłosisz np. Elenkę? Innego kota?

Co do doszukiwania się innych intencji, to już Twój problem. Odpowiedz sobie na niego słynnym zdaniem z podpisu Agn.
Widzę, że nawet pomoc w ogłaszaniu jest w Waszym wydaniu kompletnie bez sensu. To także dużo mówi.

Widzisz, widzisz i źle widzisz ...

A już na pewno nie masz pojęcia z jakiego obozu jestem. I nie interesuj się moim wolnem czasem, zagospodaruj własny.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie paź 10, 2010 17:41 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Amika6 pisze:
joshua_ada pisze:Coś złego jest w "aniołeczkach"?
Coś złego jest w ogłaszaniu?
A kameo ktoś odpowie, czy też ignor? Kameo czymże sobie zasłużyła? Ona przecież nie jest z obozu "trolli"? :roll:
Widzę Amika6, że masz czas. Jesteś z odpowiedniego obozu. Ogłosisz np. Elenkę? Innego kota?

Co do doszukiwania się innych intencji, to już Twój problem. Odpowiedz sobie na niego słynnym zdaniem z podpisu Agn.
Widzę, że nawet pomoc w ogłaszaniu jest w Waszym wydaniu kompletnie bez sensu. To także dużo mówi.

Widzisz, widzisz i źle widzisz ...

A już na pewno nie masz pojęcia z jakiego obozu jestem. I nie interesuj się moim wolnem czasem, zagospodaruj własny.


Chętnie go zagospodaruję na m.in. ogłaszanie Eleny. Tylko opór jest. Dla dobra Eleny, jak mniemam. :roll:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Nie paź 10, 2010 17:55 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

joschua_ada a czy koniecznie wszyscy muszą się spowiadać z tego co robią? :?
może nam "chórzystkom" robienie czegoś na pokaz i rozgłos nie jest potrzebny, może wolimy robić swoje i nie pokazujemy swoich frustracji na forum? nie pomyślałaś o czymś takim?
stare przysłowie mówi krowa, która ryczy mało mleka daje :mrgreen:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Nie paź 10, 2010 18:09 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

PearlRain pisze:joschua_ada a czy koniecznie wszyscy muszą się spowiadać z tego co robią? :?
może nam "chórzystkom" robienie czegoś na pokaz i rozgłos nie jest potrzebny, może wolimy robić swoje i nie pokazujemy swoich frustracji na forum? nie pomyślałaś o czymś takim?
stare przysłowie mówi krowa, która ryczy mało mleka daje :mrgreen:


Nie. Nie muszą. Jednakowoż ogłoszeń Elenki w sieci nie ma. Skoro ja ich nie widzę, nie widzą ich także potencjalne domy.
Na razie EOT.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Nie paź 10, 2010 18:11 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

joshua_ada pisze:
PearlRain pisze:joschua_ada a czy koniecznie wszyscy muszą się spowiadać z tego co robią? :?
może nam "chórzystkom" robienie czegoś na pokaz i rozgłos nie jest potrzebny, może wolimy robić swoje i nie pokazujemy swoich frustracji na forum? nie pomyślałaś o czymś takim?
stare przysłowie mówi krowa, która ryczy mało mleka daje :mrgreen:


Nie. Nie muszą. Jednakowoż ogłoszeń Elenki w sieci nie ma. Skoro ja ich nie widzę, nie widzą ich także potencjalne domy.
Na razie EOT.

a widzisz są, sama je w dwu miejscach umieściłam odzew jak dotąd mały

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Nie paź 10, 2010 20:00 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Elena wcale nie narzeka, że nie zgłaszają się odpowiednie domy.

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek


:arrow: I nawet ma swój kawałek podłogi.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie paź 10, 2010 20:00 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Agn pisze:
kota7 pisze:
Jana pisze:taizu - mirka_t pierwsza napisała na forum informacje, które tak Cię oburzają.

Czy to oznacza, ze teraz każdy w jakimkolwiek kontekście i z jakimkolwiek, nawet najbardziej uwłaczającym i głupim komentarzem może sobie tę informację umieszczać, kiedy ma ochotę przykopać Mirce? Naprawdę nie masz żadnych wątpliwości? Sama zdobyłabys się na taką uwagę? 8O No nie wierzę. Wprawdzie należę do obozu 'chórzystek', ale tak źle o Tobie nie odważyłabym się myśleć, uważam, ze jesteś mocno ponad taki poziom, więc proszę, nie broń dna.


Jana, forumowicze dość często - nawet nie przypierani do muru, tak jak było w przypadku Mirki, umieszczają dość prywatne informacje na powszechnie dostępnym forum. Jeszcze nie dawno, nawet przypadkowe aluzje do takich informacji w sytuacjach konfliktowych, uważałaś za nietakt.


[I chyba nie zawartość treściowa tych informacji w przypadku Mirki, tak oburzyła taizu, a właśnie użycie ich w taki sposób i z takim komentarzem przez genowefę.]


Agn - o dziwo nawet zgadzam się z Tobą :wink: 8)
Mój post był odpowiedzią czysto informacyjną na ten post:
taizu pisze:Jestem wstrząśnięta totalnym brakiem taktu i etyki niektórych osób wypisujacych się o mirce_t zarówno na tym watku, jak i na wątkach innych.
Nie dość, że nijak nie będąc interesariuszami (ang. stakeholders :mrgreen: ) jej działalności, poddają ciągłej, zawsze negatywnej, ocenie jej opiekę nad kotami, to jeszcze upubliczniają informacje dotyczące jej życia prywatnego, co jest naganne, a więc w stosunku do innych osób w ogóle nie bywa praktykowane. A wszystko to podlane podśmiardującym sosikiem hipokryzji i udawanej troski.
mirko_t, bardzo Cię szanuję.

Powinnam była zacytować. Chciałam się upewnić, że taizu i kilka innych osób wie, że to nie upublicznianie, ale powtarzanie już informacji upublicznionych przez mirkę_t.

A co do 'przypadkowości' owych aluzji, o których wspominasz - no cóż, pozwól, że nie uwierzę i pozwól, że nie uwierzę, że Ty wierzysz.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie paź 10, 2010 20:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Mojra wie, że do ogłoszeń potrzebne są zdjęcia, więc widząc mnie z aparatem w dłoni zaraz ucieka. Tyle udało mi się sfocić.

Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie paź 10, 2010 20:59 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Elena wcale nie narzeka, że nie zgłaszają się odpowiednie domy.

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek


:arrow: I nawet ma swój kawałek podłogi.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Elenka robi się coraz bardziej puchata :ok: i włos ma ładniejszy niz kiedyś :ok:
na zdjęciach w towarzystwie innych kotów 8O - kto wie, może jeszcze do nich się przekona :wink:
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie paź 10, 2010 21:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

na filmiku widać, że potrafi pacnąć łapką i zawarczeć na inne kociki :lol:
ależ uparta piękna bestia :D
a jak oczko Soni, jak się czuje po kolejnej dawce zylexisu ?
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie paź 10, 2010 21:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Oko Soni ani lepiej ani gorzej. Jeszcze trochę psika, ale bardzo rzadko.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie paź 10, 2010 21:19 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

może jak już przestanie psikać to i oczko wróci do normalności, trzymam kciuki za zdrówko koteczki.
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie paź 10, 2010 23:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Mojra wie, że do ogłoszeń potrzebne są zdjęcia, więc widząc mnie z aparatem w dłoni zaraz ucieka. Tyle udało mi się sfocić.

Obrazek Obrazek



Sama slodycz :) wyglada jak żeńska wersja mojego komandosa. Może jakieś astralne rodzeństwo? LOL
duża jest?

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, Patrykpoz, puszatek i 35 gości