Moderator: Estraven
bazyla pisze:A jakie to ma znaczenie kiedy była na wczasach?
mpacz78 pisze:Uważam takie wnikanie w to kto jak i gdzie pracuje i za ile za kompletnie nie na miejscu...
Każdy sam wybiera jakie życie prowadzi, i sam określa na jaką pomoc dla kotów go stać (mam na myśli zarówno finanse jak i pracę przy kotach).
Na forum o pomoc dla kotów proszą i ją dostają, zarówno osoby, które pracują zawodowo i na koty tymczasowane otrzymują pomoc w jakimś niewielkim procencie, większość kosztów pokrywają same (jak np. ja). Są/były osoby, które proszą o pomoc na leczenie własnego kota (i nikt im nie kazał wyciągów z konta pokazywać). Są osoby, które całe swoje życie poświęcają pracy przy kotach i otrzymują finanse na te koty z zewnątrz i bardzo dobrze.
Nie wiem czy co niektóre osoby tu zazdroszczą mirce_t czy Agn?
Jeden jest DT dla 1-2 kotów, inny dla 8, a ktoś inny dla 50. Każdy sam określa swoje możliwości i kształtuje życie jakie chce prowadzić. Jeśli otwarcie pisze o tym co robi, na co przeznacza pieniądze darczyńców to jest już sprawa darczyńców czy chcą wspomagać. Jak komuś się nie podoba to wspierać nie musi.
Osobiście uważam, że byłoby super gdyby gminy finansowały domy tymczasowe tak jak finansują schroniska.
Uważam, że praca DT ma prawo być praca zawodową. Tak jak pracownik schroniska dostaje pensję.
Zaznaczam, że ta wypowiedź odnosi się do dyskusji o tym komu wolno prosić o pomoc finansowa ... a nie na temat kto iloma kotami jest w stanie się zajmować.
mpacz78 pisze:Nie wiem czy co niektóre osoby tu zazdroszczą mirce_t czy Agn?

krynia08 pisze:pytam Mirkę czy jest wypoczęta dlatego ma jak dla mnie... widze złośliwośc Casica, mieszkam nad jeziorem i jeśli tylko Mirka zechce to drzwi otwarte na wczasy
casica pisze:krynia08 pisze:pytam Mirkę czy jest wypoczęta dlatego ma jak dla mnie... widze złośliwośc Casica, mieszkam nad jeziorem i jeśli tylko Mirka zechce to drzwi otwarte na wczasy
Czemu zlośliwość? Ależ skąd, wyraziłam tylko przypuszczenie i cieszę się, że oto udało mi sie trafić
[b]Femka pisze:no to się zdecyduj: pomoc finansowa czy wynagrodzenie? I jak do tego ma się obowiązek podatkowy i ZUS?
karolinah pisze:...
Ja podwójnych kryteriów nie widzę.
Porównywanie Dorci, która zarzyna się pracą, by być samodzielną finansowo i móc utrzymywać i siebie i swoje tymczasy, do mirki_t, która publicznie przyznała się do tego, że pracować nie zamierza, bo nie chce, a koty jej niech utrzymują inni jest po prostu obrzydliwe.
Gibutkowa pisze:Femka dopóki nie jest praca zawodową to z pomocą finansową. To trochę tak jak praca niektórych kobiet w domu przy dzieciach - tez nie wynagradzana.
Swoją droga pisał ktoś kiedyś jakąś petycję o utworzenie DT jako odrębnej instytucji? Zastanawiam się czy coś takiego by "przeszło" w formie np. samozatrudnienia z wystawianiem faktur UM
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kocidzwoneczek, koszka, kota_brytyjka i 50 gości